
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Baltimoore pisze:To niech się kociej Mamie dobrze goi, a kociakom dużo szczęścia
Atta pisze:A ja na wylocie i nie na bieżąco.. to już moja druga ulubienica Nas opuściłaBisiu[*] ... Trzymaj sie kobieto,musisz mieć siły dla reszty stada
Atta pisze:O, właśnie Kaśka! bo miałam pytać jak z rozwiązaniem jej problemów. Biedna, męczy sie z tymi kamieniamiMnie kiedyś przesypywał sie tylko piasek, a i tak potrafiło mnie powalić z bólu w takich momentach.
Anna61 pisze:Wczoraj Jacperek wymiotował a wcześniej mocno ziapał.
Dzisiaj zgarnęłam dziada ze dworu bo zauważyłam znowu ziapanie. Po jakimś czasie zwymiotował, jest duszno, czyżby był mało odporny na takie gorączki na dworze?
Chyba już sama staję się mało odporna na wszelkie niedomagania moich podopiecznych i strach o nie.
Atta pisze:Anna61 pisze:Wczoraj Jacperek wymiotował a wcześniej mocno ziapał.
Dzisiaj zgarnęłam dziada ze dworu bo zauważyłam znowu ziapanie. Po jakimś czasie zwymiotował, jest duszno, czyżby był mało odporny na takie gorączki na dworze?
Chyba już sama staję się mało odporna na wszelkie niedomagania moich podopiecznych i strach o nie.
To on ma tak jak kocur sąsiadki,że przy upałach pada, dosłownie zawraca się, ciężej oddycha. NIe tylko nie wyjdzie na balkon, ale nawet trzyma się z dala okien, nasłonecznionej części pomieszczeń, a popołudniu to można go znaleźć juz tylko w łazience na kaflach, w umywalce albo wannie. Uwielbia leżeć w niedużej ilości wody. Widać,ze to mu służy i wtedy ożywa
puszatek pisze:bardzo Ci współczuję, Aniu z powodu śmierci Bisi [*]
dopiero doczytałam, przytulam bardzo mocno choć to niewiele pomaga........
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 95 gości