Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon cze 27, 2016 22:15 Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

Około 5 lat temu przygarnęłam kota potraconego przez samochód, złamane 4 żebra. Wszystko się zagoilo,ale za diabła nie chciał zostać kotem domowym. Uwielbiał chadzac swoimi drogami.Zimą tego roku miał zerwane wszystkie ścięgna lewej tylnej łapy. Dwa miesiące w domu jakoś wytrzymał. Choć bywało, że miauczal godzinami.
Wet twierdził,że łapka będzie niesprawna całkiem, ale okazało się że jest ok.
Teraz od ok.miesiąca okazało się że wdała się białaczka. Najpierw zaczęły ropiec oczka, teraz stał się osowiały,chowa się i całymi dniami leży, nie chce jeść ani pić. Zanim testy okazały się pozytywne wet trzy razy zmieniał antybiotyk, bo ciągle goraczkowal do 41 st C. Diagnoza - uśpić!!! Ale ja chcę go leczyć! Chodzę i proszę o kroplówki ale wet niechętnie nas przyjmuje, bo twierdził,że infekujemy mu gabinet! Kroplówkę podaje podskórnie między łopatkami wprowadza igłę, potem kotek ciężko oddycha, brzuch ma do ziemi i ledwo chodzi. Czytałam różne opinie, sama postarałam się o SCANOMUNE i INTERFERON i podaję. Natomiast nie wiem czym karmić i jak? Odwraca główkę nswet, gdy podaje jego ulubione jedzonko. Poradzcie coś.Mirkaj

Mirkaj

 
Posty: 8
Od: Pon cze 27, 2016 20:51

Post » Pon cze 27, 2016 23:18 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

rada: dobry wet
natychmiast!

poszukaj na weci polecani
podaj w tytule okolice - gdzie mieszkasz
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto cze 28, 2016 4:32 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

A ten ignorant wet może powiedzieć jak kot z białączką mu infekuje gabinet?
Zmiń weta i to szybko. Białaczkowce mają szansę na długie i dobre życie. Białączki nie da rady wyleczyć ale można ją zastopować.
Jakie testy miałzrobione i jakie badania?
Na miau jest wątek o białaczkowcach (FeLV)
viewtopic.php?f=1&t=150321&hilit=bia%C5%82%C4%85czka&start=1695

Czy on jest wykastrowany? Bo najczęściej białaczką zarażają się koty nie cięte walczące i spółkujące. Albo od matki zarażone.
Nie możesz go wypuszczać .Jeśli już musi to naucz go chodzić na szelkach i smyczce.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56099
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto cze 28, 2016 4:59 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

Miałem już kilka kotów z białaczką, wszystkie starałem się leczyć. Udało mi się tylko raz, kotka była w dobrym stanie ogólnym, a test zrobiliśmy, bo nie przybierała na wadze. Po chyba sześciu miesiącach leczenia (interferon + scanomune) test wyszedł ujemny. Kilku kotów, które trafiły do nas chore lub szybko zachorowały, pomimo leczenia nie udało się uratować. Kończyło się zwykle na karmieniu na siłę do czasu, kiedy kot odmawiał połykania ...
Nie piszę tego po to, żeby Cię zniechęcić do leczenia, spróbuj, może się uda, ale chciałbym, żebyś wiedziała jak to wygląda. Zajrzyj do wątku o białaczkowcach, albo po prostu tam się przenieś, może tam ludzie mają lepsze doświadczenia.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 28, 2016 8:00 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

Serdecznie Wam kochani dziękuję za szybką reakcję! Kocham zwierzęta nad życie i nie dam za wygraną. Podaje mu glukozę co 2 godz. Po 5 ml strzykawka do pyszczka, ale to straszny nerwusek jest i trzeba nie lada sprytu żeby połknął. Podaje mu właśnie INTERFERON od 5 dni ( cudem zdobyłam) a od 2 tygodni również SCANOMUNE. Zamienię weta, ale to bardzo trudne bo nie mam auta, a dobry wet to 10 km od Bielawy w Dzierżoniowie, a Filutek za diabła do koszyka nie wejdzie bo ma klaustrofobie. Nie dziwię się jest po takich traumatycznych przejściach. Spróbuję znajomego jakiegoś poprosić o pomoc w transporcie do weta.
Życzę Wam i Waszym ulubieńcom samych dobrych, zdrowych i pogodnych chwil. Kochajmy zwierzęta bo bez smutny byłby świat :) Mirkaj

Mirkaj

 
Posty: 8
Od: Pon cze 27, 2016 20:51

Post » Wto cze 28, 2016 11:01 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

glukozę? do pycha?
a po co?
po co kotu glukoza?
kup ROYAL CANIN Convalescence Support INSTANT PROSZEK http://zooart.com.pl/product-pol-9019-R ... m=referral
i tym odżywiaj kociastego
miksuj gotowanego kuraka i dawaj
ale glukoza neeeeeeeeeee
to nie dla kota
dodawaj do miksu gotowanego kuraka/indyka/wołu conva i to dawaj

szukaj info w wątku białaczków
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto cze 28, 2016 11:18 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

Dzięki za info. Glukoza? Tak mi kazał wet. On go już nie chce leczyć :/ więc sama podjęłam decyzję,że się nie poddamy. Jeśli chodzi o jedzenie,mnie to daję ( przynajmniej próbuję) wątróbkę surowa i gotowaną, serca, wołowinę, mintaja gotowanego na parze - widać, że jest głodny....podchodzi do miski, bierze do pysia...i wypluwa (:
Czy ktoś z Państwa podawał kotu jakiś skład witamin i leki zastępujące transfuzji krwi? Jeśli tak to w jakich dawkach i jakie? Z góry dziękujemy wspólnie z Filutkiem - kocurkiem,który nic w domu nie ruszy, nie zniszczy ,nie znaczy terenu. Jest jak piesio :) kocham go nad życie i dopóki tych skromnych finansów starczy będę o niego walczyć. Prócz Niego nie mam nikogo. Prawdopodobnie urodził się lipiec- sierpień 2011 roku. Chcę żeby dożył swoje 5-te urodzinki :)
Do zobaczyska kochani.

Mirkaj

 
Posty: 8
Od: Pon cze 27, 2016 20:51

Post » Wto cze 28, 2016 11:53 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

Zmień Weta? Trzeba zrobić badania krwi, by ocenić stan kota. I w razie czego leczyć objawowo też. Może mieć anemie, może mieć coś z wątrobą, śledzioną Silną anemie !!!.. Osłonowo antybiotyk i coś w zastrzyku (doczyszczane mogą być za słabe) na pobudzenie odporności (krwinki białe ocenić). Ogólnie trzeba go dobrze zdiagnozować, by wiedzieć jak leczyć. Krew z biochemią i jak tam coś wyjdzie - usg.
Edit 1/2: Bez choć zbadania krwi z biochemią niewiele zrobicie. Podaj najbliższe duże miasto, może ktoś poleci weta, który bada i nie leczy na oko.
pwpw
 

Post » Wto cze 28, 2016 12:49 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

Z ciekawości - jaki wet w Bielawie gadał takie farmazony o infekowaniu gabinetu przez kota z FeLV????
Mieszkam teraz w Warszawie ale Bielawa to moje rodzinne miasto i aż mnie to ciekawi...

Jeśli masz dobrego weta w Dzierżoniowie to się nawet nie zastanawiaj - dla kota jest to być albo nie być.
A autobusy bardzo często jeżdżą.

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto cze 28, 2016 13:28 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

Nie podawaj kotu glukozy, do pyszczka ani w kroplówce. W celu odżywienia w kroplówce można podawać aminokwasy, to są produkty powstające po strawieniu mięsa (preparat duphalyte). Do pyszczka możesz podawać zmiksowane w rosole gotowane mięso drobiowe albo gotowe gerberki dla niemowląt rozrobione wodą (kuczak lub indyk).
Przy białaczce oprócz środków podnoszących odporność (ważne jest scanomune) można podawać steryd, ale musiałabyś to skonsultować z jakimś lekarzem. No i oczywiście leczy się objawowo to co widać lub wyjdzie z badań, bo białaczka zwykle towarzyszy innym chorobom i wtedy to jest groźne.
p.s.
Jedzenie półpłynne podaje się powoli strzykawką za kieł, ostrożnie i nie w kierunku gardła, żeby nie zalać płuc.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 28, 2016 18:14 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

Kochani jesteście! Jutro jadę do Dzierzoniowa do dra Piwko. Zrobi morfologię, USG klatki piersiowej czy nie zbiera się woda bo ciężko oddycha , badanie jamy brzusznej - węzły chłonne krezkowe. Może coś jeszcze sam zaleci. Trzy badania 110 zł .(:
Może zrobi też PCR w kierunku Hemabartolonezy, która mylnie jest czasem odczytywana jako białaczka. Wet ma dobrą renomę i jest szczery i rzeczowy zobaczymy co da się zrobić.
Na pytanie czy podawać Medicare Convakescente jak ktoś na blogu radził - absolutnie wykluczył, o witaminach ChelaFer BioComplex też jest sceptyczny. Najpierw wyniki....potem leczenie. Jutro wsio opiszę. Pozdrowienia wszystkim slemy oboje.

Mirkaj

 
Posty: 8
Od: Pon cze 27, 2016 20:51

Post » Wto cze 28, 2016 19:51 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

Jeśli wet wygaduje farmazony o "infekowaniu", to niech zmieni zawód. Na zdrowie to mu wyjdzie.
A Ty rzeczywiście znajdź kogoś innego. Weta, który będzie leczyć kota.
Też miałam kotkę z białaczką. Przeżyła 8 lat i 3 miesiące. Choroba ujawniła się w miesiącu jej 8 urodzin. Żaden wet mi się nie odezwał z tekstem o "infekowaniu" - mają przecież środki dezynfekujące. I walczyli o Pigułkę, póki ona sama się nie poddała.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 28, 2016 20:00 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

Trzymam za kotka mocne kciuki :ok: Temat białaczki nie jest mi obcy.

Alija

 
Posty: 2207
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 28, 2016 20:07 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

Kilka lat temu dr. Piwko o godzinie 22, w święta jako jedyny zgodził się ratować psa mojego brata (dzwoniliśmy do wszystkich wetów po kolei) - owczarek niemiecki miał skręt żołądka i umierał w potwornych cierpieniach. Wet z Bielawy mieszkający kilka bloków dalej niż mój brat nie zgodził się go nawet uśpić, warknął w słuchawkę że zawracamy mu głowę głupotami.
Dr. Piwko rzucił tylko - przyjeżdżajcie jak najszybciej, ja się już szykuję.
Przyjechaliśmy pędem, Amant był już niemal w agonii, wet momentalnie zrobił mu badania krwi (sprzęt w gabinecie), usg, ustabilizował w międzyczasie bo psisko wpadło już we wstrząs i wziął na stół. Mimo zaawansowania choroby, stanu psa (wstrząs, martwica żołądka, częściowa śledziony), warunków do operowania mocno polowych (oderwaliśmy go od stołu) - uratował Amanta.

Nie wiem jak z jego kompetencjami tak ogólnie - ale tamta akcja, jego spontaniczna gotowość do pomocy i fachowość w tak trudnych warunkach - zapewniły mu mój podziw.

W Warszawie samo usg tyle kosztuje...
Taka cena za usg, rtg i morfologę naprawdę nie jest duża.
Choć może uderzyć po kieszeni :(
Ale walka o życie kota czasem uderza niestety :(

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro cze 29, 2016 12:20 Re: Ratunku!! Mój FILUTEK ma białaczkę

Kochani! Jestem po wizycie u dra Macieja Piwko. Facet rzeczowy i konkretny. RTG płuc czyste i to bardzo ważne ponoć jest bo się nie dusi. Podał kroplówkę z witaminami. Morfologia nieciekawa, zła... Ale powiedział, że skoro przeżył 6 tygodni od momentu kiedy zagoraczkowal do 41 st.C to ma silny organizm i cały czas walczy. Podawać nadal INTERFERON + SCANOMUNE, do tego 1/4 tabletki żelaza na przybycie krwi, peritol na apetyk, miksować miesko z rosołem polplynne i podawać strzykawka. Czeka mnie nie lada wyzwanie bo to straszny dzikusek kochany jak widzi strzykawkę to wieje :) ale jakoś sobie muszę radzić. Jestem cała poidrapana i pogryziona, ale cel osiągnięty, nspojony, na karmiony ( o ile to można tak nazwać) leki podane, wypieszczony ,wycalowany, leży sobie na skrzynce z praniem do prasowania w szafie... heh ...zaswitala nadzieja, że będzie lepiej. Morfologia za 2 tygodnie. Może ktoś się na tym zna więc podam wyniki krwi.
WBC-5,0 x 10-9/L
Zakres 5,5-19,5
LYM% 18,1 - zakres 12,0-55.0
MID% 8.3 zakres -2.0-30.0
GRAN% 73.6. Zakres35.0-85.0
LYM# 0.9 x 10^9/L. Zakres 0.8-7.8
MID# 0.4 x 10^9/L zakres0.0-5.8
GRAN# 3.7 x 10^9/L zakres 2.1-15.0
RBC 5.87 x 10^12/L L 6.50-10.00 zakres
HGB 7.9 g/dL zakres L 9.0-15.0
HCT 22.1 % zakres L 24.0-45.0
MCV 37.8. fL L 39.0-55.0
MCH 13.4 PG 13.0-21.0
MCHC 35.7 g/dL 30.0-38.0
RDW_CV 16.3. % 14.0-18.0
RDW_SD 23.4 fl.
PLT. 147 x 10^9/L. 100-600
MPV 11.8. fl 5.0-16.0
PDF 30.0 fl
PCT 0.17 %
P_LCR 0.0. %
P_LCC 0. X 10^9/L

Pozdrawiamy i dalej walczymy.

Mirkaj

 
Posty: 8
Od: Pon cze 27, 2016 20:51

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: raiya i 64 gości