paw pisze:Miciuś już powrócił, w innym futerku

szukamy egzorcysty!!!
otóż w tę oto kocią osobę wciela się dybuk;

oznaki:
1. budzenie o 5.30 marudzeniem, miauczeniem.
2. sterowanie pieskiem Norkiem o 5.30, żeby wstał, stanął przy łóżku i nas budził
3. blokowanie innych kotów na balkonie (nawet terminatora-sumo-Feli)
4. rzucenie się na Wykałaczkę i wydarcie futra (!!!)
5. wybrzydzanie przy jedzeniu
6. dominowanie Lukrasia
7. straszenie Minki
i co powiecie (ale na paw się jeszcze nie rzucił)?
dotychczas (kiedy żył Miciuś) oznaki te nie występowały u rzeczonego kota Brązia, który przyszedł do nas z prowincjonalnej ulicy, i który zachowywał się jak piesek Norek (cichy, pokornego serca). Miciuś odszedł niecałe 2 tygodnie temu. Brąź jest z nami pół roku.
Tłumaczę Brązikowi, że bycie królem to odpowiedzialność, ale wieśniak wie swoje.