Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT i śmierć

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie cze 26, 2016 23:52 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII żegnają Salvadoredali67 [*

:cry:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4030
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pon cze 27, 2016 6:48 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII żegnają Salvadoredali67 [*

8O :cry:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon cze 27, 2016 9:32 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII żegnają Salvadoredali67 [*

Salvadoredali67 (*)
tak wcześnie odszedł do swojego nieba.

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon cze 27, 2016 9:39 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII żegnają Salvadoredali67 [*

Nie wiem co napisać :cry: Przykro strasznie...

Agnieszko, Ulryk to też znalezisko Piotra...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 27, 2016 9:41 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII żegnają Salvadoredali67 [*

:( Piotrze [']

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 27, 2016 12:18 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII żegnają Salvadoredali67 [*

R.I.P.
Piotrze
[']['][']
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pon cze 27, 2016 20:17 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII żegnają Salvadoredali67 [*

Smutno i dziwnie :(
Myślę sobie o Seforze - Piotrek miał uczulenie na koty, szczególnie na triśki. Wobec tego wszystkie triśki go kochały, właziły mu na kolana, pchały pyski do nosa i ogony do ust. Chciałam mu powiedzieć, ze Sefora to taka triśka promocyjna, ma mniej ogona do wpychania ... nie powiem :( . Nie poznają się.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon cze 27, 2016 20:19 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII żegnają Salvadoredali67 [*

alix76 pisze:Smutno i dziwnie :(
Myślę sobie o Seforze - Piotrek miał uczulenie na koty, szczególnie na triśki. Wobec tego wszystkie triśki go kochały, właziły mu na kolana, pchały pyski do nosa i ogony do ust. Chciałam mu powiedzieć, ze Sefora to taka triśka promocyjna, ma mniej ogona do wpychania ... nie powiem :( . Nie poznają się.

Ciężko
Przytulam Magda
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56094
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt lip 01, 2016 7:32 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII żegnają Salvadoredali67 [*

Ostanie pożegnanie Salvadore jest 6.07 o 12.40 na Cmentarzu Bródnowskim, w drewnianym kościele. Ja się wybieram. Kwiatów ciętych od siebie nie przewiduję, bo chybaby Piotr tego nie zniósł :twisted: . Mam inny pomysł na uhonorowanie Jego pamięci, ale czekam na zgodę Rodziny, które teraz ma jakby inne sprawy ...

A życie biegnie, nie zatrzymuje się ... byłam wczoraj na łapance na Chmielnej, w samiusieńkim Centrum 8O mieszka sobie kot. Wygodnie, bo między hotelem a kawiarnią. Czasem zagląda do kawiarni pospieszyć opieszałą obsługę :mrgreen: . Hotelowe tuje traktuje jako kuwetę, co jest poważnym zgrzytem :? z dyrekcją hotelu a na zdjęciach wyglądał na zaawansowaną ciążę, co zaniepokoiło mnie. To się wybrałam.
W sumie było całkiem miło. zostałam poczęstowana kawą,którą wypiłam na tarasiku kawiarni, w bardzo eleganckim miejscu, ubrana w strój łapankowy 8) . Kot/ka gwizdnęła przynętę ze ścieżki i leżała w cieniu chichocząc pod wąsem :twisted: . Po wykonaniu kilku pozycji jogi-na-marmurze dopatrzyłam się, że niezależnie od płci kot ma nacięte ucho, wiec ciąża jest gastronomiczna i nic tu po mnie. Wiadomo, jakby się złapała, to by zaliczyła odpchlenie i odrobaczenie ale klatka była w pogardzie.
Po godzinie poddałam się. Kawiarnia podała kotu śniadanie. Pogadałam w hotelu tłumacząc, że wolnożyjących kotów się nie przenosi ogólnie a tego szczególnie, bo się nie łapie :twisted: . Poradziłam kilka sposobów zabezpieczenia tuj, wyraziłam moje najgłębsze współczucie z powodu problemu, jakie kot nastręcza. Delikatnie powiedziałam, gdzie kot ma te problemy .... zostawiłam nr telefonu, na wypadek jakby-co.
Wydaje mi się, że wiele więcej w tej sytuacji zrobić się nie da. A oto bohaterka
Obrazek Obrazek

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob lip 23, 2016 21:49 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII lipcowa żałoba

Jestem. Nie zebrałam się wcześniej, żeby coś napisać. Pożegnałam Piotra, ale nadal ściska mnie w gardle, gdy jakaś sytuacja mi o nim przypomni ... pewnie jeszcze długo tak będzie :(

Kocio sporo się działo, będę nadrabiać serwis informacyjny. M. in. była łapanka na parkingu ze wskazówkami od ZuzCat :1luvu: i plonem w postaci dzikiej mamci i 3 słodkich szkrabów (mają DT, osoby, zgłaszające się nimi opiekują). Było zgłoszenie malucha wyjętego z paszczy amstafa - Ewa ofiarnie przyjęła szkraba i wychowuje przy współpracy stada :wink: . Bamber załapał się na jedynaczy TDT 8O - po prostu cud z FB, szczególnie w sezonie kociakowym.
Zgłoszonych jest kilka łapanek a dziś byliśmy w Chobocie na łowach - w plonach zgłoszona kocica i Paloma, robiona w zeszłym roku :wink:

Przez blisko 4 tygodnie miałam pod opieką nerkową kotkę na intensywnym leczeniu. Jej Opiekun powierzył mi ją i wydawało się, że przełamiemy kryzys, ostanie wyniki badań były zaskakująco dobre. Niestety, to podstępna choroba - w ciągu kilku dni nastąpił kolejny tak silny kryzys, że nic się nie dało zrobić. Żyły pękały a kroplówki podskórne przestały się wchłaniać. Wczoraj wieczorem podjęto decyzję o eutanazji i dopiero to do mnie falami dociera. A przecież byłam tylko tymczasową pielęgniarką :(
Koty zachowywały się wspaniale - miała pierwszeństwo w wyborze miejscówki na łóżku, korzystała sobie z balkonu i parapetu, nikt jej nie sekował. Teraz mnie pocieszają. Tak bardzo mi żal, że się nie udało, że kotka nie cieszy się balkonem, który jej się spodobał, że nie wróciła do swojego domu.
Śpij, kiciu [*]

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob lip 23, 2016 22:18 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII lipcowa żałoba

[*]
Przykre to wszystko. Trzymaj się !
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56094
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Nie lip 24, 2016 3:47 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII lipcowa żałoba

[*]
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 24, 2016 6:27 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII lipcowa żałoba

(*) dla kici .

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie lip 24, 2016 8:10 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII lipcowa żałoba

[*]

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 24, 2016 12:44 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII lipcowa żałoba

(*) ...

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], edidedi i 53 gości