trzykoty# [*] Myszko

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 11, 2016 15:26 Re: trzykoty# Wiesław ZAGINĄŁ Warszawa WAWER

Historii ciąg dalszy. Wczoraj ulotkowałam domy, które są po trasie wędrówki kota. Czekam....

Beatko, nie sprawisz mi przykrości pytaniami. Niestety nie zawsze mam jakieś informacje. Teraz akurat coś się ruszyło ale przeważnie jest cisza.
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 11, 2016 21:29 Re: trzykoty# Wiesław ZAGINĄŁ Warszawa WAWER

Kasiu, ślę ciepłe myśli, trzymam kciuki i czekam na dobre wieści :ok: :ok: :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie cze 19, 2016 15:16 Re: trzykoty# Wiesław ZAGINĄŁ Warszawa WAWER

Mamy problem :(
Od pewnego czasu Alpina, nasza jedenastoletnia kotka, obsikuje dom. Problem w tym temacie był z nią od lat (chyba od zawsze) ale od ok roku się nasilił i jest nie do zniesienia! Zalany chodnik w przedpokoju jakoś przeszedł ale dzisiaj się przepełniło! Znalazłam zasikane miejsce na biurku syna. Leżała na nim kartka papieru A-4 i aparat fotograficzny w pokrowcu. Wszystko śmierdzi!
W domu nic się nie zmieniło, w sensie przemeblowanie, nowy domownik, itp. Kuwety w stałym miejscu, czyste. Alpina załatwia potrzeby w ogródku ale widuję ją także w kociej toalecie. Jest zdrowa. Czy może to być reakcja na nowego kocura w domu? Wynik kociej tęsknoty?
Opcja 'usunięcia' kota odpada. Czy ktoś z Was miał podobną sytuację i jak z tego wybrnął? Wiem, że są płyny Feliway ale czy są one skuteczne? Pomóżcie, proszę bo jest niefajnie.
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 22, 2016 9:55 Re: trzykoty# Wiesław ZAGINĄŁ Warszawa WAWER

Bardzo chciałabym podpowiedzieć coś mądrego, ale nie wiem co :oops:
Mój Imbir siusia grzecznie do kuwety, natomiast kupę robi czasem do kuwety, a czasem pod przeciwległą ścianą na podłogę :? I też nie ma to powiązania ani z rodzajem żwirku czy czystą kuwetą. Ale bardzo Ci współczuję problemu, bo o ile urobek Imbira poza kuwetą jest wkurzający, to nie ma problemu ze sprzątnięciem go, natomiast zasikane rzeczy, to już nie jest fajne :(
Może faktycznie warto spróbować Feliwaya lub kropli Bacha.

I co z tym wychudzonym rudzielcem, o którym pisałaś?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt cze 24, 2016 13:17 Re: trzykoty# Wiesław ZAGINĄŁ Warszawa WAWER

Beatko, podpowiedziałaś mi, być może, rozwiązanie. Nie znam kropli Bacha ale poczytam o nich. Może to jest to. Feliway jest strasznie drogi a czytałam o nim różne opinie.
Wczoraj Alpina nasikała pod wieszakiem w przedpokoju :( Tż zmywał :ok: Później miał pogadankę z kocią. Boki zrywać ha ha normalnie!
Mysi coś się także ostatnio porobiło (wiek?) i generalnie korzysta ładnie z kuwety ale czasami się 'zgubi' i stawia qpale poza. Jeśli chodzi o korzystanie przez nią z kuwety to śmieję się, że zaraz zrobię doktorat-'Organizacja kociej toalety i jej wpływ na suchość podłogi'. Albo jakoś tak ;)
Wymyśliłam np. patent na Mysię (może komuś się przyda ten patent), która po wejściu do kuwety tak długo się cofa, aż poczuje tylnymi łapkami oparcie / brzeg kuwety. Wtedy siusia. Jak łatwo się domyślić, cała zawartość pęcherza ląduje na podłodze / podkładce pod kuwetę. Awantura w domu :/
Najpierw kleiłam z grubej folii samoprzylepnej wyższy rant wystający ponad brzeg kuwety (doklejałam brzeg kuwety wyżej). Mysia cofała się do miejsca przylepienia folii, opierała o nią kuper i siuśki lądowały ładnie w kuwecie. Niestety folia się odklejała, przechylała uciążliwe było czyszczenie kuwety a i często Mysia nie mogła wejść do kuwetki bo było dla niej za wysoko. Czasami miała też fantazję siusiać w poprzek a nie wzdłuż. A tam nie było doklejonej folii i...kałuża! Generowało się kombinowanie i loteria-trafi, nie trafi.
Teraz przyklejam wąską taśmę klejącą jakieś kilka cm od brzegu kuwety, równolegle do niego. Odpukać PUK-PUK od paru tygodni jest spokój. Podłoga sucha, Tż nie gdera, nie muszę w nocy lub rano przed kawą sprzątać podłogi i kuwety.
Polecam :)
Wiesławek gonił dziewczyny. Napadał pewnie żeby się bawić ale nasz żeński oddział geriatryczny nie czuł klimatu. Czesiulek też czasami je napada-najczęściej gdy są skupione w kuwecie lub nad miską lub gdy idą sobie. Może to też przez to są ich problemy z trafianiem do kibelka...

Wiesławek się łapie. Biegamy po krzaczorach z klatkami-łapkami i czekamy. Rozmawiałyśmy też z okoliczną ludnością ale jakieś te ludzie nieklimatyczne się okazały---zamykają ustawione klatki, słyszymy komentarze typu: 'ma pani trzy koty to po co pani szuka tego rudego?' albo 'u mnie klatkę ustawić? a jak się złapie sąsiadki kot to będzie miała pretensje!'. Coś nie idzie. A kot jest widywany co jakiś czas. Namiot sobie ustawię i będę koczować bo i tak już tam jestem częściej niż w domu.
Na razie nie mam dobrych wieści chociaż dużo się dzieje.
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 25, 2016 21:56 Re: trzykoty# Wiesław ZAGINĄŁ Warszawa WAWER

Cały czas trzymam kciuki za powrót Wiesławka na łono rodziny :) :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lip 18, 2016 11:57 Re: trzykoty#

Zmieniam tytuł wątku bo nasz mały Wiesławek już nigdy do nas nie wróci.
Zostaniesz na zawsze w naszej pamięci kochany maluszku! W naszych sercach powstała głęboka rana, która nigdy się nie zagoi. Kochamy Cię!
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 19, 2016 13:10 Re: trzykoty#

Sulfuria pisze:Zmieniam tytuł wątku bo nasz mały Wiesławek już nigdy do nas nie wróci.
Zostaniesz na zawsze w naszej pamięci kochany maluszku! W naszych sercach powstała głęboka rana, która nigdy się nie zagoi. Kochamy Cię!

:cry: [*]
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lip 21, 2016 14:30 Re: trzykoty#

:cry: [*] <Przytulam>
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 31, 2016 13:00 Re: trzykoty# Julianek czwarty do brydża

Padło nam na mózg i adoptowaliśmy czwartego do brydża. Na razie nie gra bo jest nieletni ;)
Obrazek

Dziecko ma na imię Julek i ma ok. 3 m-cy.
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 31, 2016 15:31 Re: trzykoty# Julianek czwarty do brydża

Śliczny koci dzieciak. :201461
Obrazek

jasia.stargard2

 
Posty: 370
Od: Wto sty 27, 2015 16:02

Post » Sob sie 06, 2016 18:10 Re: trzykoty# Julianek czwarty do brydża

jasia.stargard2 pisze:Śliczny koci dzieciak. :201461

Dziękuję! Dzieciak rośnie jak na drożdżach :)
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 06, 2016 18:13 Re: trzykoty# Julianek czwarty do brydża

Julek jest na początku kociej drogi a Mysia ją kończy. Ze smutkiem obserwuję jak zbliża się do tęczowego mostu. Najgorsze jest to, że mogę to jedynie bezsilnie obserwować. Bardzo mi smutno.
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 06, 2016 21:14 Re: trzykoty# Julianek czwarty do brydża

Bardzo mi przykro z powodu Mysi. Trzymam kciuki żeby to odchodzenie było spokojne i pozbawione bólu. Wykorzystaj dobrze czas, który Wam został. Każde życie zbyt szybko się kończy... :cry:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob wrz 24, 2016 14:53 Re: trzykoty# Julianek czwarty do brydża

Wbrew przewidywaniom i naciskom Mysia żyje a jej jedyna 'choroba' to starość...
Dwa miesiące temu jedna znajoma zawiozła mnie i kota do swojej znajomej vet na konsultację w sprawie Mysi. Pobrano krew, zbadano i nalegano by kota uśpić bo ma ciastowaty brzuch, wyniki w prawdzie dobre ale..., że ona cierpi i będzie coraz gorzej. Cała wizyta była zmuszaniem mnie do uśpienia Myśki. Wróciłam załamana!
Pojechałam na Zwoleńską do naszej Pani doktor po konsultację konsultacji. Brzuch ok, kota ma dobre jak na swój wiek wyniki, je, czasem się zawiesza ale NIE jest to podstawa do uśpienia!

Pojechałam na dwa tygodnie na urlop. TŻ został na gospodarstwie. Tragedia! Mysia sika gdzie popadnie! Uśpić!
Wróciłam a moja stęskniona Mysia wtuliła się we mnie i jedyne co widziałam w jej oczkach to 'dlaczego mnie zostawiłaś? jak cudnie, że jesteś!'.
Podsikuje. Wszędzie.
Ale NIE UŚPIĘ jej!!!
Myśka jest okropnie chuda. Je jak koń ale chudnie. Ostatnio ważyła 1,9 kg. Palcami mogę wyczuć wszystkie kosteczki...kręgi kręgosłupa, kostki łapek i miednicy, czuję pod skórą każdą kosteczkę. To dla mnie nowe, smutne doświadczenie. Leżymy sobie czasem a ona gapi się na mnie tymi wielkimi oczyskami, mruczy i gada do mnie.

Mysia się zawiesza. Albo zapętla.
W niedzielę się zapętliła. Siusiu, pić, siusiu, drzemka, jeść, siusiu, góra, dół.... Chodziłam za nią z mopem i octem i myłam dom. W końcu pękłam! Ze starych majtusiek po bliźniakach zrobiłam jej pampersa. Na chwilę pomogło ale rano obudziła mi się usikana i miałam pranie.
Pomyślałam, że może są gotowe pampersy dla zwierząt... Są! Drogie. Kupiłam paczkę. Właśnie się kończą.
Jeśli ktoś doczytał do tego miejsca to mam prośbę :201494
Może komuś są niepotrzebne: rozm. XS-S lub M lub najmniejsze pampersy dla noworodka.
Nie daję rady finansowo.
Cztery koty i niepracujący od trzech miesięcy facet mnie przerastają :oops:
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 27 gości