Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob cze 18, 2016 11:50 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Wczorajsza :)
Obrazek

i widok, na który brakuje ludzkich słów do opisu
cienka linia między Niebem a Ziemią
Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob cze 18, 2016 12:55 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Piekne zdjecia


Jak Ci mija sobota?
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob cze 18, 2016 12:55 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Piekne zdjecia


Jak Ci mija sobota?
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob cze 18, 2016 13:10 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Dziś jestem rozbita. Wstałam o 11:00, bo w nocy nie mogłam zasnąć, co chwilę mnie coś budziło. O 3:05 jak wyjrzałam przez okno, to jakby wczesny wieczór, tak jasno było 8O chyba mamy pełnię :roll:
Na domiar złego, o 7:00 sąsiad z naprzeciwka obudził mnie trzaskaniem drzwi i krzykami na klatce.... serio nie pojmuję, jak można tak się zachowywać, jakby się mieszkało samemu na pustyni, zupełnie nie zważając na innych lokatorów... Miałam tu już dzieciaka (2-latka) wypuszczanego na klatkę o 4:00 nad ranem i drącego się wniebogłosy, rozmowy kiedy ktoś się znajduje na 4 piętrze a druga osoba na parterze, pijackie imprezy z dobijaniem się do moich drzwi, tupanie to norma i to walenie, jakby mieszkali w oborze... Jestem na granicy, muszę porozmawiać z sąsiadem i zwrócić Mu uwagę. Trochę głupio, bo facet ma 50-60 lat, ale jak widać nawet w tym wieku nie wszyscy przyswoili sobie zasady dobrego wychowania..

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob cze 18, 2016 13:17 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Uroki mieszkania w bloku.
Ja bym zwróciła uwagę, wierz mi gdyby on miał do Ciebie jakiś ale to byłby pierwszy i nie miał takich wątpliwości.

Mi ostatnio o1 w nocy zadzwonioni dzwonkiem do drzwi
Bo towarzystwo od sąsiada wylazilo i "pomylili wlaczniki"
Ja już spalam... Maja szczęście ze M. Nie.

Teraz wb bloku mało kto się zb kim licz ludzie wybudowali fortece i udają że się nie znają...
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob cze 18, 2016 13:25 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Tak, jak spotkam to zwrócę, bo dłużej nie wytrzymam. Codziennie jestem budzona... w dość nieprzyjemny sposób, bo czuję jakby mi ktoś nad uchem trzepnął drzwiami (sypialnię mam najbliżej wejścia). Zawał serca.
Ale na prawdę nie wiem... mnie od maleńkości uczono, że po klatce się nie biega, nie wrzeszczy się, a za walnięcie drzwiami można było dostać niezłą reprymendę.

PS przyszły mi rachunki za prąd. Sporo mniejsze niż zazwyczaj. Oby wyliczyli dobrze tą prognozę, bo jak w grudniu będę musiała zwracać jakąś monstrualną niedopłatę :strach:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob cze 18, 2016 15:51 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Piekne zdjęcia Aiu! Uwielbiam takie niebo zlewające się z wodą. I w ogóle wodę...

Aia pisze:PS przyszły mi rachunki za prąd. Sporo mniejsze niż zazwyczaj. Oby wyliczyli dobrze tą prognozę, bo jak w grudniu będę musiała zwracać jakąś monstrualną niedopłatę :strach:

Raz w Jeleniej Górze dostałam żądanie zwrotu niedopłaty.... 3500 zł w ciągu 2 tygodni :strach: Miałam tam tylko 1 kaloryfer, z 6 żeberkami, to była kawalerka, a ja wychodząc przykrecałam zawsze ogrzewanie. Ale jak widac cuda się zdarzają :? Po długich awanturach, interwencji wlascicieli mieszkania i wyjasnieniach, wyszło na to, że niedopłaty jest "tylko" 700 zł. Co i tak na to, ile płacilam co miesiąc i ile grzałam, wydaje mi się mocno naciągane, no ale zawsze to pare razy mniej niż 3500...

A sąsiadowi cos powiedz na pewno. Wprawdzie czy to pomoże to inna sprawa... :? ale może akurat cos do niego trafi? :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob cze 18, 2016 20:41 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Kasia to u moich rodziców co roku jest ta sama akcja ... Liczą żev ktoś im to zapłaci... A jak się zrobi awanture to i nadplata wyjdzir

Aia, ja mam ten sam problem. Ale place im więcej po prostu tyle ile miv się wydaje że możev być. Zobaczę w maju czy dobrze wyliczylam
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie cze 19, 2016 12:50 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

PixieDixie pisze:Kasia to u moich rodziców co roku jest ta sama akcja ... Liczą żev ktoś im to zapłaci... A jak się zrobi awanture to i nadplata wyjdzir

Nie rozumiem tego swiata :(

Aiu, co tam dzisiaj u Ciebie? :201461

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie cze 19, 2016 15:51 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Przed chwilą wróciłam ze sklepu, kupiłam sobie Radlera i popijam. Jak mi dobrze... chociaż trochę głodno. Jednak jeszcze nie czas na ponowny wysiłek. Zebrałam się nad rzekę, kilka km zrobiłam :) Ludzie wyleźli na plażę, poupychani miedzy krzaczorami, falochrony wszystkie zajęte. Wzięłam ze sobą książkę i oczywiście niosłam całą drogę w torbie :mrgreen: No nie da się czytać. Oczy pożądają tego, co wokoło. Pogoda wspaniała, choć gorąc i miejscami nie ma czym oddychać. Ale tyle co się napatrzyłam, nasłuchałam, to niedogodności nie maja żadnego znaczenia. Zaraz będę oglądać zdjęcia, które napstrykałam.

Pamiętacie tą mimozę pokrzywkę? Dziś mija miesiąc odkąd wsadziłam ukorzenione łodyżki do ziemi.
Teraz wygląda tak:
Obrazek :arrow: Obrazek Obrazek

Z energetyką i ja miałam przejścia :| Tez naliczyli mi kiedyś taki rachunek, że człowiek się zgiął w pół... Zaraz po tym przysłali pismo (sami z siebie), że licznik nawalił, tzn naliczał nei tą taryfę co trzeba. Miałam zwrot, ale zwrot oczywiście wg ich uznania, bo po fakcie nie da się obliczyć ile zużyłam prądu :evil: Teraz mi się przyda trochę oddechu finansowego, więc te 20 zł które mi odjęli przyjmuje z ulgą. Potem się będę martwić :roll: Albo na 2 miesiące przeprowadzę się do Babci :twisted:


:!: :!: :!: 8O
Obrazek
cholerny rekin...
a tak na prawdę chyba śnięta ryba. Woda w rzece gorąca. Już któreś to zwłoki wielkości małego wieloryba spotykam... Znajomy mi świadkiem, że widzieliśmy rybę długości prawie mojej kończyny górnej :strach:

Lilie wodne :1luvu:
Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie cze 19, 2016 17:24 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

W liliach wodnych nie mogę przeboleć, że ich dwa przepięnke gatunki nazywają się grążel żółty i grzybień biały. Rany, kto im nadał takie ohydne nazwy, takim pięknym roslinom??? :roll: ;)

Pokrzywka nieźle hula, widzę że się zadomowiła w pełni :ok:

Pieknej pogody zazdroszczę...

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie cze 19, 2016 17:34 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

No to faktycznie poszaleli z nazwami :|
Grzybień... jak powiem, że jestem zachwycona jego urodą i jest to dla mnie 100% lilii w lilii, to czuję się dziwnie... jakbym wychwalała jakąś wysypkę :roll:
No nic to...

Brzydko u Was?
Tu podobno mają wrócić deszcze. Weekendowa pogoda się pofarciła.

Trochę odżyłam.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie cze 19, 2016 20:06 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Aia pisze:No to faktycznie poszaleli z nazwami :|
Grzybień... jak powiem, że jestem zachwycona jego urodą i jest to dla mnie 100% lilii w lilii, to czuję się dziwnie... jakbym wychwalała jakąś wysypkę :roll:
No nic to...

No własnie... staram się mysleć o nich ogólnie "nenufary" czy jakos podobnie, bo te nazwy naprawdę brzmią jak choroby :?
Z kolei z fajnych nazw botanicznych zawsze lubiłam "nasięźrzał" i "podejźrzon" - sa po prostu rozkoszne :mrgreen: Spytałam TŻa, czy powtórzy te nazwy, to spojrzal na mnie jak na szaleńca i szpetnie zaklął :D

U nas dosć brzydko, deszczowo. Nie leje cały czas, ale ogóle tak bardziej zgnilo. No ale długo było bardzo pięknie i słonecznie, niemal cały maj :)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon cze 20, 2016 11:48 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Piękne fotki :)
Uwielbiam burzę :)

Nenufary, czy też grzybienie i grążel :roll: bardzo mi się podobają :)
A z nazw to jedną z piękniejszych nazw, jaką słyszałam, jest nazwa miejscowości na Mazurach: Faltyjanki :1luvu: Tam w ogóle dużo pięknych i dziwnych nazw jest. Na Pomorzu to tylko jakieś Zdrady, Sforne Gacie, Górne Grupy. Nic w tym pięknego nie ma.
A tam? Bartężek, Słonecznik, Miłomłyn, Tarda. I Faltyjanki :)


Współczuję sąsiadów. Ja właśnie piątek dość mocno przeżyłam, ale to wyjątek od reguły. Bo z reguły jest bardzo spokojnie.

Chociaż pamiętam jedną noc...
Brat sąsiada piętro wyżej zrobił imprezę (chyba bez wiedzy sąsiada - tego często nie ma w domu). I o ile przy hałasie jestem w stanie zasnąć, o tyle nie przy smrodzie! Okazało się bowiem, że jakoś chyba źle jest zrobiony komin - sąsiad włączał wyciąg w okapie i palili pod nim fajki. I cały smród fajek szedł do nas. Spaliśmy przy otwartym oknie, a to zima była. Zmarzliśmy, ja się rozchorowałam.
Muszę dodać, że rzuciłam palenie trzy lata temu. A były palacz jest dużo bardziej wyczulony na smród fajkowy, niż osoba, która nigdy nie paliła.
Koszmarna noc :|

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pon cze 20, 2016 12:48 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

KatS też próbowałam wymówić i zdecydowanie dogadałabym się z Twoim TŻem, bo również zaklęłam :ryk:
A nazwy, które podałaś Emee są świetne! Jaka fantazja :D

Abstrahując od sąsiadów, bo nie jest jeszcze najgorzej (nad moją Babcią mieszka prawie zupełnie głuchy starszy facet, który kładzie się spać o 2 w nocy, a od popołudnia do tej właśnie godziny słucha na cały regulator telewizji... czuję się jak bym miała odbiornik włączony u siebie w pokoju... nie zasnę dopóki on się nie położy...)
Mam sen, jak zając pod miedzą :roll: Każdy nietypowy szmer mnie budzi, na dodatek problemy z zasypianiem (zwykle trwa to z godzinę)... Po śmierci Kaja odważyłam się pierwszy raz na założenie stoperów. Niesamowite, że po nocy można wstać wyspanym 8O Nawet po 8 godzinach (zwykle potrzebowałam co najmniej 10). Jednak nieprzerywany sen ma sens :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości