
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KatS pisze:Niesamowite ma te piegi![]()
dilah pisze:To i ja przycupnę u Rudegoz moich obserwacji wyglałało na to, że Rudy woli mężczyzn niż kobiety, jak tylko byłam w towarzystwie TŻ od razu Rudy lądował mu na kolanach o mnie zapomnał
mgska pisze:to ja się też odmelduję
Duszek686 pisze:I ja przycupnę
Kciuki trzymam ogromne za dwóch kawalerów - zeby się jak najszybciej zakumplowali - albo chociaż z soba oswoili![]()
Eryk wygląda zjawiskowo
Dużo go głaszczcie i poświęcajcie mu jak najwięcej uwagi - może głaskany cos poskubie z miski? U mnie to trochę pomaga przy niejadce Miki
Ewa L. pisze:Ja bym poczekała.
To co zauważyłam po swoich dziewczynach to to że nie przewidzisz kiedy która jaki apetyt będzie miała.
U mnie Pola ta większa zawsze miała mega apetyt a teraz od jakiegoś czasu okazało się że je znacznie mniej niż starsza i mniejsza Zuzia.Za to Zuzia zaczęła jeść więcej.
Gdy przyszła do nas Pola to Zuzia kilka dni nawet nie chciała do mnie podejść bo była obrażona ale pod koniec tygodnia już leżały obok siebie.
Daj im czas. Nie od razu rzucą się w sobie w ramiona. Kłak nie fruwa, krew się nie leje to znaczy że jest dobrze.
Yagutka pisze:Duszek686 pisze:I ja przycupnę
Kciuki trzymam ogromne za dwóch kawalerów - zeby się jak najszybciej zakumplowali - albo chociaż z soba oswoili![]()
Witamy i dzięki za kciuki, przydadzą sięEryk wygląda zjawiskowo
Dużo go głaszczcie i poświęcajcie mu jak najwięcej uwagi - może głaskany cos poskubie z miski? U mnie to trochę pomaga przy niejadce Miki
Głaskamy, głaskamyTak, przystawiam go do miski, jest głaskany ale nic, z ręki zje tylko takie przysmaki, a i to nie zawsze.
Ewa L. pisze:Ja bym poczekała.
To co zauważyłam po swoich dziewczynach to to że nie przewidzisz kiedy która jaki apetyt będzie miała.
U mnie Pola ta większa zawsze miała mega apetyt a teraz od jakiegoś czasu okazało się że je znacznie mniej niż starsza i mniejsza Zuzia.Za to Zuzia zaczęła jeść więcej.
Gdy przyszła do nas Pola to Zuzia kilka dni nawet nie chciała do mnie podejść bo była obrażona ale pod koniec tygodnia już leżały obok siebie.
Daj im czas. Nie od razu rzucą się w sobie w ramiona. Kłak nie fruwa, krew się nie leje to znaczy że jest dobrze.
Mam wrażenie, że ten apetyt to mu trochę siadł tak od odejścia Maćka w sumie, aczkolwiek bywały dni, kiedy jadł dużo i normalnie. No nic, poczekamy
A do tego rzucania w ramiona to trochę czasu upłynie
Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, puszatek, Silverblue i 41 gości