
Aia pisze:Brawo Stella! Nie wiem jak, ale ma to po mnieJak coś wymusić, to najlepiej nacisk bezpośredni zastosować (oczywiście pod pretekstem "o jak ja cie bardzo kocham, tak cię będę tulić, mocno, mocno mocno" aż delikwent nie wytrzymie i zwolni pożądane miejsce
wtedy można jeszcze dorzucić na koniec zdziwioną minkę pt "no ale jak to? nie chcesz się poprzytulać" i wygodnie rozłożyć na zdobytym terenie
)
Pamiętam z genetyki, że są różne typy dziedziczenia... a to geny sprzężone, a to kodominacja... ale o "dziedziczeniu po cioci z miau.pl" jeszcze nie słyszałam

I co za perfidna taktyka

Powiem Wam, że Ciri jest wyjątkowo wdzięcznym odbiorcą prezentów. W nocy oglądając serial wydziergałam dla niej małą myszkę, taką jak lubi - nieduża, z ogonkiem do targania - i zaniosłam jej na dywanik (na którym dzisiaj w nocy spała, no bo przecież nowa rzecz w pokoju, to na pewno dla niej


