Bardzo mi przykro. Ja stracilam ukochanego kota roku temu i ciagle odczuwam ten sam bol, lzejszy, ale jednak. Trzymajcie sie mocno. Gdybys chciala pogadac - pisz. Batmanku - Parówo [*]
Bardzo Wam dziękuję za wsparcie! Batmanek był wspaniałym kotem i chociaż nie mogliśmy spędzić więcej czasu, cieszę się, że miałam to ogromne szczęście go poznać i pokochać. Wiem, że rozrabia w najlepsze za TM i mam nadzieję, ze nie tęskni za mocno.