Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 14, 2016 11:33 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

Marzenia11 pisze:
hikora pisze:
Marzenia11 pisze:Dlatego napisze Ci ze swojego doświadczenia - w sytuacjach SKRAJNYCH, gdy widziałam kota wolnozyjącego w tak złym stanie, że nie uciekał, BRAŁAM GO NA RĘCE, mocno sie zabezpieczając przed ewentualną ucieczką, i zanosiłam do domu. Gdyż uznalam, że czas jaki by minął na przejście do do mu po transporter i powrót w miejsce gdzie jest chory kot może byc na tyle długi, ze ten kot gdzieś się ukryje i go nie znajdę.

Reasumując: W SYTUACJACH SKRAJNYCH brałam kota na ręce. Podejmowałam to ryzyko wiedząc, ze to ryzyko jest w danej sytuacji mniejszym złem.
i stąd ponawiam pytanie, ktore w sumie jest logiczne i bez moich wywodow - czy zastanawiałaś się CO TAKIEGO MUSIAŁO SIĘ STAĆ PODCZAS WIZYTY U PANI Z , ŻE ANNA61 PODJĘŁA RYZYKO I WZIĘŁA KOTKĘ? Bo przyszła bez transporterka.

Jestem zszokowana. Ze zdjęć zamieszczonych przez Annę61 nie wynika, żeby kotka była w skrajnie złym stanie. A Ty masz informacje z pierwszej ręki,jak napisałaś..
Więc ja bardzo się zastanawiam, co tam się musiało stać.
Wyjaśnisz?


CO?????
To ja sie zszokowałam.
Napisałam jako przykład, że są sytuacje, w których się bierze kota na ręce nie mając transporterka, bo to dla tego kota jest lepsze. I nie świadczy to o dwólicowosci czy podwójnych standardach. A Ty wyciągasz wniosek, ze Stefanka była w skrajnie złym stanie????
O ludzie, ja pasuję, bo albo szwankuje myślenie , albo emocje zaburzają myślenie.
EOT. Szkoda czasu.

Przecież sama napisałaś, DUŻYMI literami " co takiego musiało się stać podczas wizyty" itd. nie chce mi się dalej cytować.
Czytaj ze zrozumieniem z łaski swojej i pomyśl o własnych emocjach.
Poproszę.
I nie mieszaj wpisów, ja nic nie pisałam o dwulicowości ani podwójnych standardach
Rozumiem, że wyjaśnienia nie będzie.
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2016 11:43 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

hikora pisze:Przecież sama napisałaś, DUŻYMI literami " co takiego musiało się stać podczas wizyty" itd. nie chce mi się dalej cytować.
Czytaj ze zrozumieniem z łaski swojej i pomyśl o własnych emocjach.
Poproszę.
I nie mieszaj wpisów, ja nic nie pisałam o dwulicowości ani podwójnych standardach
Rozumiem, że wyjaśnienia nie będzie.

No własnie. TO napisałam. a nie że kotka jest w skrajnie zlym stanie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto cze 14, 2016 12:35 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

Marzenia11 pisze:
i stąd ponawiam pytanie, ktore w sumie jest logiczne i bez moich wywodow - czy zastanawiałaś się CO TAKIEGO MUSIAŁO SIĘ STAĆ PODCZAS WIZYTY U PANI Z , ŻE ANNA61 PODJĘŁA RYZYKO I WZIĘŁA KOTKĘ? Bo przyszła bez transporterka.

Nie rozumiemy się. Może to moja wina, niech będzie.
Zadałaś pytanie nie mnie, ale do tego pytania się odniosłam.
Zgadzamy się, że kotka nie była w złym stanie, więc ja owszem zastanawiam się, co takiego musiało się stać, że Anna61 podjęła ryzyko i wyszła z kotem na rękach.
Być może moja poprzednia wypowiedź była niezrozumiała, jeśli tak, to przepraszam.
Czy teraz doczekam się odpowiedzi?
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2016 12:41 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

A może założycielka wątku upubliczni nagranie. Wtedy wszystko się wyjaśni i nie będzie zgrzytów

PippaWołowa

 
Posty: 15
Od: Nie cze 12, 2016 19:42

Post » Wto cze 14, 2016 13:06 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

PippaWołowa pisze:A może założycielka wątku upubliczni nagranie. Wtedy wszystko się wyjaśni i nie będzie zgrzytów

Takie nagranie może zostać upublicznione tylko w sądzie, gdy zostanie zaakceptowane przez sad jako dowód w sprawie, np. o pomówienie.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 14, 2016 13:53 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

A jak kotka dogaduje się z pozostałymi trzema kotami w swoim nowym domku? Została w pełni zaakceptowana przez wszystkich rezydentów?

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Wto cze 14, 2016 15:14 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

Nie wiedziałam, że kalewala jest aż tak bezczelną intrygantką.
Nie mówiąc o zaskakującej roli ewy_mrau w tym wszystkim. I bliżej mi nie znanych "kilkunastu osób".
Szkoda, że tak bezsensownie podważacie swoim postępowaniem to co dobrego robicie dla kotów 8O
Nie wszystko wychodzi tak jak powinno, ale saldo wydawało się być mocno dodatnie.

Dziwię się, że osoby wyadoptowujące na co dzień koty i działające w ramach fundacji namawiają do lekceważenia zapisów umowy adopcyjnej 8O i nie wyjaśniają jak ważne są zabezpieczenia, zwłaszcza że kot już raz zaginął z nieodpowiednio zabezpieczonego środka transportu.


Jeszcze bardziej dziwię się, że kalewala nie będąc stroną w tej sprawie tylko świadkiem, posunęła się do przedstawienia swojej wersji przebiegu wizyty poadopcyjnej w nie swoim wątku 8O Jeśli nawet upoważniła ją do tego p. Zuzanna, to z całą pewnością naruszyła prywatność Anny61.
Dodam, że Ania bynajmniej nikomu nie musi się tłumaczyć na forum i przedstawiać swojej wersji spotkania.
To nie ma nic do rzeczy dla osób postronnych, bo forum to nie sąd.

Niestety, ze smutkiem stwierdzam, że przestało mnie dziwić, że akurat ta osoba przedłożyła urażone ego swojej niedojrzalej emocjonalnie znajomej nad dobro kota, który uratowany od łopaty, omal nie zginął na łódzkim dworcu kolejowym.


Dla mnie - kamień z serca co do losu Stafanki :ok:
Bądź szczęśliwa koteńko :201461 :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto cze 14, 2016 15:17 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

Baltimoore :ok:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Wto cze 14, 2016 16:48 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

MAU pisze:Baltimoore :ok:

:ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 14, 2016 16:58 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

mb pisze:
PippaWołowa pisze:A może założycielka wątku upubliczni nagranie. Wtedy wszystko się wyjaśni i nie będzie zgrzytów

Takie nagranie może zostać upublicznione tylko w sądzie, gdy zostanie zaakceptowane przez sad jako dowód w sprawie, np. o pomówienie.

O tym czy dokument prywatny zostanie dopuszczony jako dowód w postępowaniu decyduje sąd. Jak na razie jest to prywatne nagranie i za zgodą wszystkich na nim upublicznionych może być ujawnione. Jeśli uważasz inaczej wskaż postawę prawną

PippaWołowa

 
Posty: 15
Od: Nie cze 12, 2016 19:42

Post » Wto cze 14, 2016 17:21 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

PippaWołowa pisze:
mb pisze:
PippaWołowa pisze:A może założycielka wątku upubliczni nagranie. Wtedy wszystko się wyjaśni i nie będzie zgrzytów

Takie nagranie może zostać upublicznione tylko w sądzie, gdy zostanie zaakceptowane przez sad jako dowód w sprawie, np. o pomówienie.

O tym czy dokument prywatny zostanie dopuszczony jako dowód w postępowaniu decyduje sąd. Jak na razie jest to prywatne nagranie i za zgodą wszystkich na nim upublicznionych może być ujawnione. Jeśli uważasz inaczej wskaż postawę prawną

A widzisz tu gdzieś zgodę wszystkich nagranych osób?

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Wto cze 14, 2016 17:33 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

Jak się czuje Bisia??
No i oczywiście Twoja reszta kotów, gdzie są zdjęcia??
Przecież to ich wątek.


A co do nagrania i kwestii poniższych :
PippaWołowa pisze:
mb pisze:
PippaWołowa pisze:A może założycielka wątku upubliczni nagranie. Wtedy wszystko się wyjaśni i nie będzie zgrzytów

Takie nagranie może zostać upublicznione tylko w sądzie, gdy zostanie zaakceptowane przez sad jako dowód w sprawie, np. o pomówienie.

O tym czy dokument prywatny zostanie dopuszczony jako dowód w postępowaniu decyduje sąd. Jak na razie jest to prywatne nagranie i za zgodą wszystkich na nim upublicznionych może być ujawnione. Jeśli uważasz inaczej wskaż postawę prawną


Nie, nie będzie ono upublicznione ponieważ nie wszyscy wyrażają na to zgodę.
Fakt jest taki, że umowa adopcyjna została złamana i na tym kończymy tą manipulowaną przez niektórych dyskusję.

kasia(1)

 
Posty: 1142
Od: Czw cze 04, 2009 8:00
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto cze 14, 2016 17:45 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

myamya pisze:
PippaWołowa pisze:
mb pisze:
PippaWołowa pisze:A może założycielka wątku upubliczni nagranie. Wtedy wszystko się wyjaśni i nie będzie zgrzytów

Takie nagranie może zostać upublicznione tylko w sądzie, gdy zostanie zaakceptowane przez sad jako dowód w sprawie, np. o pomówienie.

O tym czy dokument prywatny zostanie dopuszczony jako dowód w postępowaniu decyduje sąd. Jak na razie jest to prywatne nagranie i za zgodą wszystkich na nim upublicznionych może być ujawnione. Jeśli uważasz inaczej wskaż postawę prawną

A widzisz tu gdzieś zgodę wszystkich nagranych osób?

Myślę że jeśli nie mają nic do ukrycia to się zgodzą a jeśli nie to też o czymś będzie świadczyć

PippaWołowa

 
Posty: 15
Od: Nie cze 12, 2016 19:42

Post » Wto cze 14, 2016 18:05 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

TEN wątek jest wątkiem kotów Anny 61 - jakby ktoś nie pamiętał, to przypominam :
DOM KOTÓW SPECJALNEJ TROSKI. KUBISIA[']MAŁA BURASIA SZUKA DS

Aniu, jak Bisia ?

A trollowi dziękujemy.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2016 18:25 Re: Dom kotów specjalnej troski. Kubisia[']Mała burasia szuk

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości