Im bardziej poznaję ludzi -tym mocniej kocham zwierzęta

Spuść do dziury jakąś szmatę (pas materiału, gruby sznur, w który da się wbić pazurki itp), żeby sięgnęła dna. Smarkacze same wylezą po niej, z ciekawości

Ja bym chyba próbowała podkopać od spodu albo wydłubać dziurę w pustaku, którą można potem zamaskować albo zacementować, albo zostawić.

Mam je wczoraj nie mogłam wejść na forum , zabrałam kobitke starszą w razie co żeby je odbierała ..wlazłam po rowerku z siodełka jakoś się wybiłam i zrobiłam taki podbierak mały , i straciłam nadzieje , dwa razy go zmniejszałam , firana haczyła się o ściany szczelin , ale no udało się , gorzej miałam z zejściem girka obtarta ale zagoi się tylko cholernie szczypie .Małe galante zdrowe nie chcą jeść wszystko wypluwają.I nie wiem co robić fundaacja może je jutro zabrać ale oni mają pomieszczenie do kotów i dochodzą dwa razy dziennie , jakiś pomysł.Czwartego kotka nie ma ;(

I ja

Może ktoś ma jakiś domek dla nich..

Oby jakiś tymczasowy domek wypatrzył i się zdecydował :1luvu:

Jesteś bardzo dzielna :201494

I wysportowana

Kociaczki śliczne :201461

A do innych dziur za tym czwartym (a raczej piątym) zaglądałaś?
Może jak będzie sam to będzie płakał i nawoływał? I da się go jakoś namierzyć?

Może wcale nie płakać i siedzieć cicho.Dzikuski tak mają.

Zapraszam na Bazarek dla maluszków :1luvu:

i Florcia. :1luvu:

viewtopic.php?f=20&t=175426&p=11514665#p11514665

Dzięki

Małego nie ma nigdzie ..Mama została jak żyje zajmie się nim , zobaczymy...Musze coś do trójki znaleźć bo nie ogarniam za wiele ..
Kotka je kocha ale nie myje , bawi się z nimi a myje siebie no szkoda :mrgreen:

Same słodkości Lidka, oby dobre domki znalazły.

A ja muszę też się podzielić wiadomością viewtopic.php?f=1&t=166667&start=1035#p11514763
tak jak Ty Lidka gdy odebrałaś kotka.

Stefanka

iwaka pisze:Stefanka

Wspaniała wiadomość! Mam nadzieję, że to koniec zawirowań życiowych kotki i trochę mniej zmartwień Ani.

agnieszka.mer pisze:
iwaka pisze:Stefanka

Wspaniała wiadomość! Mam nadzieję, że to koniec zawirowań życiowych kotki i trochę mniej zmartwień Ani.

W rzeczy samej :1luvu:

A Kotka choć nie myje to dobrze, że przytula i ciepłego futerka użycza :1luvu:

Dla kociaków to równie ważne :ok:

Florek dwa razy taki duży jak maluchy

A przecież on sam maluch :201461

Dołączyłaś go do rodzeństwa?

Zaczęły jeść?
Sprytnie z tym podbierakiem zrobiłaś.

Łowiłaś je pojedynczo czy hurtem?

Anna61 pisze:Same słodkości Lidka, oby dobre domki znalazły.

A ja muszę też się podzielić wiadomością viewtopic.php?f=1&t=166667&start=1035#p11514763
tak jak Ty Lidka gdy odebrałaś kotka.

Super

Małe same nie jedzą , łapałam je pojedyńczo. Mam dość bo nikt ich nie chce albo z mamą , albo żeby same jadły no super .Nie ważne ze mam je w transporterze , bo nie mam klatki no...Fundacja może je jedna zabrać na działke bedą tam dwa razy dziennie , nie ma innego miejsca ale muszą same jeść .Jakaś dziewczyna młoda laska chciała do leszna je , odkarmi nie znam jej uczy się cieńko to widzę ....Florian nie jest z rodzeństwem jest tydzień na antybiotyku i ciągle kicha.
Artek ma ciągle grzyba miał cuda i nic , leki specjalne z zagranicy na lekach ok jak odstawiliśmy grzyb , więcej tych leków brać nie może .I serducho mi pęka bo chyba go oddam tam gdzie zabierałam , nie moge ciągle narażać swoje , lecze go kilka miesięcy kasy mase wydałam a grzyb jak był tak jest .;(Kupie mu domek , będe dawała karme jestem tam bo mam tam benka ..Nic więcej nie zrobie szlag by trafił ;(

Przestały chociaż wypluwać podczas karmienia?Same się załatwiają?

Im bardziej poznaję ludzi -tym mocniej kocham zwierzęta

Kto przegląda forum