Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Tak mi szkoda Bisiuni.
Oby zdarzył się cud.

Blekitny.Irys pisze:Tak mi szkoda Bisiuni.
Oby zdarzył się cud.

Niczego więcej nie pragnę.

Bardzo, bardzo przykro,że Kubisi [*] już nie ma z nami :cry:

mam jednak cały czas nadzieję, że Bisia da radę i wyjdzie z tego stanu. Trzeba wierzyć :ok:

Atta pisze:Bardzo, bardzo przykro,że Kubisi [*] już nie ma z nami mam jednak cały czas nadzieję, że Bisia da radę i wyjdzie z tego stanu. Trzeba wierzyć

Dziękuję Atta :1luvu:

Kubisię widzę cały czas w mieszkaniu i jej szukam odruchowo oczami, wczoraj nawet do innego kota powiedziałam Kubisiu. :cry:

Co do Bisi, ja nigdy nie tracę wiary i proszę Bisię by mnie nie zostawiała. :cry:

Ja ciągle mylę się z kocimi imionami i używam imion tych, których już nie ma: najczęściej Bisi i Kasi

Za Bisię

Koli rana już ładnie się goi ale musi chodzić dalej w kapturku bo zbyt mocno tam sę po tym szyciu szoruje językiem i szarpie ząbkami.
Mała burasia kicha i oby się nie rozchorowała.
Tola też kicha ale zdecydowanie mocniej i rzężąco i mam nadzieję, że im przejdzie.

Eh.. można by rzec przekichane z tymi naszymi chorowitkami. Nasza przestała w ogóle w weekend jeść i od wczoraj jest szprycowana wzmacniająco, a jutro na badania. Jakoś tak wszystko kiepsko wygląda, dlatego naprawdę rozumiem co przechodzisz teraz z Bisią. I pewnie nie tylko ja, bo tak wiele z nas zmaga się z chorymi kotami

Atta pisze:Eh.. można by rzec przekichane z tymi naszymi chorowitkami.

Ano przekichane Atta,

one też mają tylko jedno życie i to od nas zależy czy dostaną szansę na zdrowie czy życie.
Koty bezdomne nie mają tej możliwości i umierają gdzieś tam w cierpieniu i samotności.

Aniu, ale dzięki Tobie koty, które byłyby bezdomnymi mają dom, opiekę i miłość.
Wiadomo, wszystkich się nie uratuje, niestety - nie można zmienić całego świata, ale można zmienić cały świat jednego zwierzaka.

Blekitny.Irys pisze:Aniu, ale dzięki Tobie koty, które byłyby bezdomnymi mają dom, opiekę i miłość.
Wiadomo, wszystkich się nie uratuje, niestety - nie można zmienić całego świata, ale można zmienić cały świat jednego zwierzaka.

Tak, tylko to tymczasowanie zamiast paru dni przeradza się w lata.

Kola i jej rana w pachwinie(ta dziurka u góry to taki sączek gdyby ropa była).

Malutka burasia Basia

Jacperek i Kaśka

Miśka

Tusia

Boluś

Molisia

Za domek dla prześlicznej Basi :ok:

mb pisze:Za domek dla prześlicznej Basi

Tak jest!!!

Jest przesliczna - Burasia Basia - oby wypatrzył ja dobry domek :ok:

mb pisze:Za domek dla prześlicznej Basi

Znajoma dała mój numer telefonu jakiejś kobiecie która była zdecydowana na burasię....nawet nie zadzwoniła.

Poczytajcie o Soni :wink:

viewtopic.php?f=1&t=165685&start=435#p11512654

Anna61 pisze:
mb pisze:Za domek dla prześlicznej Basi

Znajoma dała mój numer telefonu jakiejś kobiecie która była zdecydowana na burasię....nawet nie zadzwoniła.

Poczytajcie o Soni viewtopic.php?f=1&t=165685&start=435#p11512654

Może jeszcze zadzwonić. Albo ktoś inny się zdecyduje :roll:

Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Kto przegląda forum