Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Rysiekx92 pisze:Sterylizować kotek nie chcemy bo rujkę przechodzą stosunkowo rzadko, a że zdania na internecie są bardzo podzielone
do tego czy w ogóle koty sterylizować czy nie, to wolimy nie pozbywać kotów naturalnie wydzielanych hormonów, których
brak w organizmie z tego co wiem, powoduje jakieś negatywne skutki.
Rysiekx92 pisze:Sterylizować kotek nie chcemy bo rujkę przechodzą stosunkowo rzadko, a że zdania na internecie są bardzo podzielone
do tego czy w ogóle koty sterylizować czy nie, to wolimy nie pozbywać kotów naturalnie wydzielanych hormonów, których
brak w organizmie z tego co wiem, powoduje jakieś negatywne skutki.
Przed czym więc może ochronić taki zabieg? - W przypadku suczek, czy kotek nie ma niechcianych ciąż, cieczek, nowotworów gruczołów mlekowych, cukrzycy, ropomacicza, czy też innych schorzeń błony śluzowej macicy. Pies nie będzie uciekać i dostawać szału podczas cieczek. Uchroni go to także przed chorobami prostaty i innymi dolegliwościami ze strony hormonalnej aktywności jąder.
Rysiekx92 pisze: u nas jest tak, że staramy się podtrzymać hormony na jak najwyższym
poziomie, lub po prostu na stabilnym jak najdłużej i w tym celu stosujemy zioła, leki czy nawet
sterydy więc ciężko mi uwierzyć w to, że sterylizując koty i pozbawiając je ich naturalnie wytwarzanych
hormonów i pi**rząc ich gospodarkę hormonalną nie zrobię im przez to krzywdy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości