Czesiaczkowy team

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 03, 2016 20:49 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

Wszystko się może jeszcze u niego zmienić. Za dużo na pusty, wypełnionymi hormonami, łepisko spadło Boi się choć pewnie nie wygląda na takiego. Taki koci macho.
Poczekamy, zobaczymy.
Kciuki wielkie :ok:

Mój Tysonek taki był . 10 kilo kota na wolności upasłam :mrgreen: a potem w klatce zamknęłam. I tłukł wsio. Ludzi i koty. Z czasem unormowały się jego ataki. Hormony wywietrzały a do tego okazał się być mocno chory "na uszy". Każy dotyk, hałas mu zawadzał. Zaczął po ścianach chodzić z bólu. Horror z ich leczeniem był. Trzy osoby siedziały na nim by w uszy leki wpuścić i w zastrzyk dać. Baliśmy się.
Pojechał do DS. A tam... Pani sama mu wsio wpuszczała.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto maja 03, 2016 21:15 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

I na to liczę, że mu hormony spadną i lepiej będzie. Wtedy mogłabym go zawieźć na badania i zobaczyć co z tym okiem, jak z nereczkami itp.
Na razie to systematycznie wydaje z klatki odgłosy marcującego się kocura, więc może to jest główną siłą napędową jego zachowania. Oby.

Baltimoor, wpłynęły od Ciebie pieniążki na tego łachudrę. Dziękuję bardzo :1luvu:
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob maja 07, 2016 22:17 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

Do łachudry przyjechała dziś jego karmicielka w odwiedziny. Ją też chciał bić przez pręty. Uradziłyśmy, że wypuścimy łachudrę u niej. Byłoby jej wygodniej karmić niż pod tą szkołą. Generalnie będziemy elastyczne. Gdyby się okazało, że łachudra da sobie szansę i przestanie zbójować, to znajdziemy mu dom. Jeśli nie, to będziemy interweniowały co jakiś czas, żeby zrobić porządek z jego długą sierścią. Bo to duży problem.
Jeszcze chwilę posiedzi u mnie, ostrzyżone futro zaczyna się puszyć, więc może szybko zakryje gołe miejsca.
Przydałoby się zrobić mu jakieś badania, ale to wymagałoby narkozy. A nie wiemy w jakim stanie są jego nerki. Pewnie nie najlepszym, jak to u takich kotów. Więc badania na razie odpuszczamy.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto maja 10, 2016 10:51 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

Łachudra znów dopadł mojego domownika. Chwila nieuwagi i łapy po pachy wysunięte przez pręty a pazurzyska wbite w łydkę. Wypuściłyśmy dziś łachudrę. Karmicielka ma klucze do działki, którą się opiekuje. Dwa domy dalej. Generalnie cała okolica to domy letniskowe, które czasem i latem stoją puste. Są tam zabudowania i buda psia. Przed tą budą ustawiła mu miski z żarciem i wodę. Łachudra zrobił obchód terenu i oznakował kilka miejsc. Kilkakrotnie wracał do misek z jedzeniem, więc może zapamiętał gdzie stoją. Chodził bardzo dziwnie. Jest bardzo pewny siebie, ale jakiś taki obłęd ma w oczach. Na koniec znienacka zaatakował karmicielkę. Rzucił się jej na nogę.
Zrobiłyśmy co mogłyśmy. Nawet dziś go zaszczepiłam przed wypuszczeniem.
Za jakiś tydzień podjadę tam, żeby go ponownie odrobaczyć. Ma łachudra szczęście, że trafił na taką karmicielkę jak pani Jadzia.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro maja 11, 2016 16:21 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

Propozycja zaadoptowania mojego buraska na OLX: ,,ja bym chciała tego kota"

No cóż, skoro pani by chciała . . .
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro maja 11, 2016 20:37 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

marta-po pisze:Propozycja zaadoptowania mojego buraska na OLX: ,,ja bym chciała tego kota"

No cóż, skoro pani by chciała . . .

:D
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro maja 25, 2016 18:01 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

Witaj Marto,
Dawno mnie na forum nie było, a u Ciebie tyle się dzieje.
Współczuję wszystkich smutków. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Udanych adopcji życzę.
Czy wiadomo cos o Rudym? Pewnie nie, bo bys pisała.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro maja 25, 2016 22:50 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

Marto, mnie weterynarz powiedział gdy odbierałam ze sterylizacji i kastracji Rysia i Tosię, że hormony po sterylizacji działają jeszcze u kota przez trzy miesiące.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 01, 2016 18:23 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

Wiem Iwonka, że trzeba czasu, żeby hormony z całego organizmu spadły. Zobaczymy jak będzie w jego przypadku. Na chwilę obecną kocur wrócił na miejsce, gdzie bytował. Za kilka dni podjadę go odrobaczyć i znów podejmiemy próbę przeniesienia go w klatce na tą działkę, gdzie go wcześniej wypuściłyśmy.

Ilonka, o Rudym nic konkretnego. A ciąży mi to bardzo.

A do mnie trafiła filigranowa kotka. Miało być na czas sterylizacji. Przybłąkała się na działkach do pewnego pana. Gdy ją zabrałam pan zadzwonił, że już sobie obecności kotki na działce nie życzy. Zrobił mnie na szaro. Powiedział, że się leczy psychiatryczne i nie ma sił zajmować się kotem. Wygarnęłam mu. Problem został u mnie

Obrazek kicia
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto cze 07, 2016 20:06 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

Ładny problem, podobny do naszej Gajki, mam nadzieję, że nie z charakteru.
Ludzie są jednak perfidni. Ile to stworzonko może mieć?
Może się wyadoptuje?
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro cze 08, 2016 17:51 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

Burasia jest młodziutka i przemiła. Chodząca łagodność. Dziś wyjęliśmy jej szwy i zaszczepiliśmy. Kompletnie nie absorbuje swoją kocią osobą. Taki nieproblemowy kot.

Dziś zrobiłam kastracyjny hurt. Kazio zwany Chrupkiem, Franio i czarny kawaler poszli pod nóż.

Obrazek

Chłopaki nigdy nie byli tak grzeczni, jak na tym zdjęciu 8)

Źle się dziej w mojej gminie w kwestii zwierząt. Byłam wczoraj na rozmowie z burmistrzem, następnie z jego zastępczynią. To co chcą wcielić w życie to cywilizacyjne cofnięcie się. Sterylizacje, karma stoją pod znakiem zapytania. Nawet umowę ze schroniskiem planują zmienić na odłów jednorazowy. Do tej pory gmina miała kontrolę nad tymi zwierzętami, teraz zapłacą jednorazowo i umywają ręce. Warunki jakie zaproponowali weterynarzom, którzy dotychczas wykonywali dla nich zabiegi i leczenie są nie do przyjęcia. Dziś z wetami rozmawiałam. Powiedzieli, że umowy w tej nowej formie z gminą nie podpiszą.
Zanosi się na szarpanie się z władzami gminy.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro cze 08, 2016 19:46 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

Jej, tym urzędnikom to już hurtowo rozum odbiera :(

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro cze 08, 2016 20:01 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

Źle pojęte oszczędnosci, żeby na co innego było. :(
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro cze 08, 2016 20:14 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

dobra zmianaa cholera :roll:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon cze 13, 2016 23:29 Re: Czesiaczkowy team - kolejna bieda

Saintpaulia, dobra kobieto, po raz kolejny wielkie dzięki za zdobyczną karmę dla futer. :1luvu:
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 244 gości