"I tak człowiek trafił na kota"III ZŁOTY SMOK ODSZEDŁ [*]

Odiś wygląda przepięknie

filo - ukłony do samej ziemi i podziękowania :1luvu:

Faktycznie wyraźnie widać, ze bardzo mu sie spodobał spacer - a z tego co kojarzę to jego pierwszy raz w szelkach, kiedy tak swobodnie się szwendał po trawie i krzaczorach. Filo, nie chodziłaś z nim na spacery wkoło bloku?

Oczywiście zna życie na wolności, bo pewnie był kocurem "z wolnego wybiegu"

Bardzo mu się podobało. Wróciliśmy do domu. Padł ze zmęczenia. Leżał tak na środku mieszkania z piętnaście minut. Odpoczął. I poszedł walić w drzwi, bo on chce jeszcze wyjść! :twisted:

Tak, to był jego pierwszy spacer w szelkach. Nie trenowaliśmy przed sesją zdjęciową

W gabinecie też miał luz. Tylko trochę powarczał w trakcie pobierania krwi, ale który facet lubi, jak mu dziury w żyle robią? A potem sobie na luzie leżał na parapecie i czekał, aż ludzie skończą swoje dyskusje. :smokin:

Poza tym po nim nie widać choroby. Ma puszyste futerko, duży apetyt, świetny humor. :201461

No właśnie - w gabinecie było tak :

Obrazek

Nie mogę się na Obisia napatrzeć, prześliczne oczka, buźka, sierść. Wygląda jak puchaty misiu

filo -

Iza, prześliczne zdjęcia jak zawsze :1luvu:

Agatko - a co u Was ?

Ale luzak

Powiedziałyśmy wetce, ze zostawiamy Odisia w lecznicy, niech robi za maskotkę :lol:

Witałby kazdego pacjenta, a przy okazji dyscyplinował niegrzeczne psy :twisted:

Niezły pomysł

Fajny pluszak z Odisława

Mnie najbardziej cieszą jego oczy, bo podczas zapalenia rogówki zimą było niebezpieczeństwo, że jedno oko straci. Walczyliśmy dzielnie całymi tygodniami. A teraz trzeba się naprawdę przypatrzeć, żeby rozpoznać, które to było oko.

Aha! Odiś chce jechać na wystawę kotów, bo twierdzi, że jest fajniejszy niż te wszystkie rasowce.

Avian pisze:Powiedziałyśmy wetce, ze zostawiamy Odisia w lecznicy, niech robi za maskotkę
Witałby kazdego pacjenta, a przy okazji dyscyplinował niegrzeczne psy

Do tego to mój Felix się wspaniale nadaje - w piątek pobił psa sąsiadów (aż kłaki fruwały :strach:

)

Zrobił to tak szybko, że nie zdążyłam zablokować smyczy

Pies ma traumę do końca życia jak w banku, ale na szczęście żadnych uszkodzeń fizycznych.

ten kot jest niesamowity.....w szelkach luz, u weta luz...... :ok:

Piękny, szczęśliwy kot.
Jego mina na widok psa - bezcenna.

Mam wyniki - są takie sobie ...
Mocznik spadł do 98, więc całkiem przyzwoicie. Kreatynina znów wyższa - z 3,3 do 4,4

Znaczy nerki już nie pracują już na cały gwizdek - trzeba je odciążyć. Fosfor w normie (4,3)
Jutro będą elektrolity.

Semintra kupiona, trochę paskudnego, nerkowego żarcia też.

No niestety, kreatynina lubi skakać. A nie myślałaś o karmach bezzbożowych, z obniżonym poziomem fosforu i wapnia?

Erin pisze:No niestety, kreatynina lubi skakać. A nie myślałaś o karmach bezzbożowych, z obniżonym poziomem fosforu i wapnia?

Masz na myśli jakąś konkretną karmę? Bo bezzbożówki Odiś jada.

"I tak człowiek trafił na kota"III ZŁOTY SMOK ODSZEDŁ [*]

Kto przegląda forum