Kotina pisze:Izo, masz może jakiś sposób na zażółcenia u nasady persowego oganka, od strony placków ?
Ma to odkąd pojawił się u mnie i jakoś mu nie znika ....

On był dawno kastrowany? To może być jeszcze sprawa hormonów - powinno się wyciszyć. U nasady ogona sa gruczoły, dlatego u kocura przeważnie jest problem z przetłuszczającym się u nasady ogonem. Najlepiej zasypywać pudrem (najlepsza byłaby biała glinka kaolinowa albo np taki puder
http://lavenderlove.pl/sklep/pudry-ogol ... white.html ) Z braku laku nada się też puder Alantan (z apteki) - jest bezzapachowy i aseptyczny.
W ogóle te miejsca, które się najłatwiej przetłuszczają warto zasypywac pudrem po wyczesaniu - pod pachami, w pachwinach, za uszami, brzuch i uda po obu stronach. Puder wciągnie tłuszcz i skóra powinna dzieki temu być sucha i czysta. Całego kota za często nie pudruj, bo grzbiet można za bardzo przesuszyć i może się zacząć drapać czy wylizywać (tak jak nas drażni wysuszona skóra np na buzi).
Pamiętaj, że kołtuny tworzą się na tłustym futrze - futro odtłuszczone nie powinno się kołtunić. Kołtunki najlepiej rozrywać/spulchniac palcami - to martwy włos, więc jak się dobrze "spulchni" i rozluźni, powinny bez problemu wyjść po lekkim pociągnięciu.
Oczy przemywam Borasolem (z apteki) - ale trzeba pamiętać, ze to kwas, czyli tylko delikatnie po wierzchu, żeby nic nie kapnęło do oka. Borasol usuwa ładnie zażółcenia, do tego działa antybakteryjnie i osusza futerko. Trzeba to robić codziennie!
Wszelkie czynności pielęgnacyjne powinno się robić w jednym miejscu o podobnej porze. Nie powinno się czesać kota np podczas zabawy czy spania - zazwyczaj czesanie nie kojarzy się dobrze persowi, więc miłe czynności typu spanie, zabawa, jedzenie nie powinny być przez niego kojarzone z tymi nieprzyjemnymi. Jak lubi jakieś przysmaczki warto dawać podczas czesania jako nagrody.
Tyle instrukcji obsługi persa
