MB&Ofelia pisze:A u nas wczoraj była rypcia. Mniamuśna rypcia! Było troszku ościów, ale Duża je wszystkie wyjmnęła coby mię nic nie kuło w pysia. A późmniej Duża robiała barfika dla nas kotków. Poamciałam troszku serduszków i biusta kurzęcego. Ale Duża jezd gupia, nie umi liczyć. Myślała że jej wyjdzie ze czy kilo, a wyszło ledwo dwa. I za niedługo znowuż będzie musiała krajać miąsko.
Ineczko, może ci przyślę troszku barfika? Będziesz miała mniamuśne i zdrowne amciu. Ino z niego się nie grubnie...
Książniczka Ofelja
No to pewnie, że przyślij, jak jest takie mniamuśne





