Tamburynowe (opo)wieści

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 23, 2016 15:07 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Przepiękne zdjęcia! Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę że Twoje futra tak szybko się dogadały! Zresztą oceniając po zdjęciach dogadały się to za mało powiedziane. Koty leżące tuż obok siebie tak niedługo po zapoznaniu się?! Przecież to jakaś czarna magia!
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1138
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Wto maja 24, 2016 9:03 Re: Tamburynowe (opo)wieści

To nie magia tylko Plusze :mrgreen: ten typ tak ma (chyba) :wink: z nietypowych zachowań Plusze bardzo upodobały sobie obwąchiwanie tyłków (zupełnie jak psy :roll: ) i wspólne sępienie smakołyków :D Tak czasem myślę, że to szybkie i bezproblemowe dokocenie Pluszy to rekompensata za to jak nam nie wyszło kiedyś dokocenie Stefka i Babki Tośki: wtedy to mieliśmy - foch Stefana był nieodwracalny i absolutny i mimo, że w końcu zaczął Babkę tolerować to chyba nigdy nam nie wybaczył - z resztą Tośka też nie była zachwycona Stefkiem- po prostu się nie lubiły :cry: Nie ukrywam że bałam się czy z Pluszami nie będzie powtórki ale całe szczęście jest dobrze i Plunie się lubią :mrgreen:

Wczoraj im zrobiłam ful-wypas sesję pielęgnacyjną: były w obrocie oczy, uszy, czesanie i pazurki- Tamburyn już pod koniec miał trochę dosyć ale Delka to zabiegowy ideał- cały czas mruczy (nawet jak czeszę portki i brzuchol :D )
oto efekty: Delka coś memla a Tambuś wygląda jakby go rozum opuścił całkowicie :wink:
Obrazek
i oczywiście nagroda za to że były grzeczne (jak widzą tubkę z pastą to lecą i ustawiają się w kolejce :mrgreen: )
Obrazek
i Dela w całej okazałości :D Tambek niestety nie raczył ładnie wyjść na żadnym zdjęciu :wink:
Obrazek
buziaki od Pluszy :1luvu:

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Wto maja 24, 2016 10:38 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Przeczytałam na stronie Koterii, więc tylko :1luvu: :1luvu: :1luvu: i drugi raz :1luvu: :1luvu: :1luvu: i jeszcze razem :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

sonata

 
Posty: 717
Od: Czw wrz 23, 2010 13:00

Post » Wto maja 24, 2016 10:39 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14740
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro maja 25, 2016 8:05 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Rety, bardzo dziękujemy za tyle miłych i ciepłych słów na facebooku :201494 :201494 naprawdę bardzo nam miło i jeszcze raz chcielibyśmy podziękować za możliwość adopcji Delki :1luvu: ciekawostka: dzisiaj spóźniłam się do pracy przez Plusze- rano oba leżały ze mną na poduszce i skutecznie zdemotywowały do wstania :roll: :D

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Śro cze 01, 2016 8:51 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Aktualizacja Pluszy 8) w długi weekend odpoczywaliśmy a Plusze kontynuują integrację :mrgreen: któregoś dnia (jak już się zmęczyły :wink: ) przyłapałam je jak sobie spały o tak :D :
Obrazek
Delka je ze dwa razy tyle co Tambek ale widać ma dobry metabolizm bo nadal malutka w porównaniu z Rudym :mrgreen:
Do łask wrócił dawno nie używany drapak :D co prawda nie służy Pluniom do drapania tylko do przepychania się na nim :mrgreen: Dwugłowy kot :twisted: rude wygrało i usadziło się na pierwszym planie :wink:
Obrazek Obrazek
Wieczorową porą- chwilę przed tym jak robią noski-noski :D
Obrazek Obrazek
a tu piękny dowód na to jak Delka się szybko uczy od wujka Tambka :mrgreen: nie da sie w naszym domu zjeść kanapki bez kotów 8)
Obrazek
Mało nas teraz na forum bo doba chyba jest za krótka na ogarniecie wszystkich spraw jakie ostatnio mamy na głowie :? ale dwa Plusze, które pięknie witają nas jak wracamy z pracy, wspólnie się bawią i razem śpią są najlepszym odstresowywaczem :1luvu:

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Śro cze 01, 2016 9:40 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Jakie żebraki kochane. :mrgreen:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14740
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro cze 01, 2016 13:12 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Sępy :roll: ale kochane bardzo :1luvu: :1luvu:

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Śro cze 01, 2016 14:09 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Zazdrość mnie zżera jak patrzę na te zdjęcia, serio! To chyba najszybsze i najlepsze dokocenie jakie widziałam <3 One w ogóle nie kłócą się na poważnie? Zawsze są takie zgodne? Proszę powiedz, że przynajmniej obcinanie pazurków nie jest bezproblemowe! :mrgreen: :twisted:
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1138
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Czw cze 02, 2016 8:37 Re: Tamburynowe (opo)wieści

rudalia u nas doszło do do-pluszenia więc dlatego tak to wygląda :wink: ale kocia-miłość nie trwa cały czas (tylko jakieś 99% :wink: ) czasem jest tak że Tambek siada i gapi się na Adelkę- gapi się tak długo że mała czuje się skrępowana (albo może on jej wzrokiem jakoś urąga :roll: ) więc podbiega do niego boczkiem strzela mu leciutkiego "liścia" i ucieka a Tambuś galopuje za nią- taki zabawowy łapoczyn :mrgreen: :mrgreen: albo jak czeszę Tambka -wtedy to i nawet syknąć Rudy potrafi :roll: bo on przywykł, że jak się czeszemy to powolutku i cały czas do niego gadam- a Dela jak tylko zobaczy szczotkę to leci biegiem, grucha i podstawia doopsko do czesania a to złości Tamburyna i wtedy jest syk i dumne odejście na bok :roll: wczoraj jak im czyściłam uszy to Tambek ładnie siedział, później zjadł smakołyka a na koniec mi przywalił łapą :evil: z Delką nie mamy takich problemów bo ona lubi żeby przy niej robić: nieważne czy ją czeszę, czy myje oczy albo uszy ona i tak się cieszy- zwariowana wariatka 8) czasem Plusze konkurują przy misce i muszę Tambuśkowi dawać jeść w sypialni bo inaczej Delka zeżre obie porcje albo Tambek siądzie na środku pokoju i ma taką smutną minę jakby go rozum opuścił i wtedy się zastanawiam czy on aby nie jest nieszczęśliwy ale mija chwila i Pluszowe zaczynają się ganiać albo idą spać obok siebie więc chyba się lubią :20149 a z obcinaniem pazurków jest tak, że Tambka trzeba sposobem bo on od zawsze traktuje to jak obcinanie całych łapek :? a Delka lubi- bo przecież człowiek ją "maca" więc spoko :wink:

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Czw cze 02, 2016 13:35 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Tambusiu jaką masz piękną koleżankę.Cudna z Was para. :ok: Jak dobrze widzieć Was oboje radosnych,szczęśliwych,żyjących w przyjaźni i rozpieszczanych na maksa przez Dużych :1luvu: :201461 :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw cze 02, 2016 20:25 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Zainwestuj w druga szczotkę bedziesz miała możliwość czesania dwoch Pluszy jednocześnie :1luvu:
Bardzo lubie ich historie :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt cze 03, 2016 8:09 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Moli kocich szczotek to ja mam i ze trzy :wink: one się moją osobistą lubią czesać :mrgreen:

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Pt cze 03, 2016 15:52 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Cudownie! Takie piekne foty! Duzo szczescia plaskaczom ;P
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro cze 08, 2016 8:56 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Jesteśmy znowu :D dzięki za miłe słowa i pozdrowienia dla Puszy - Plaskacze też dziękują oczywiście :1luvu: ostatnio Tambusiek się zrobił humorzasty bo niestety Delka nie odstępuje nas na krok i Rudzuitki jest trochę zazdrosny co pokazuje czasami na nas sycząc :roll: na szczęście nie zdarza mu się to za często i Plunie nadal razem się bawią i śpią 8)

Obrazek

Ostatnio zostawiliśmy sportową torbę na podłodze- długo nie poleżała pusta :D oba Plusze były zainteresowane ale Tambek postanowił być fit i zapakował się na zajęcia fitness :lol:
Obrazek
w tym czasie Delka wolała poleżeć :D
Obrazek
w sumie Biała nie ma z czego chudnąć więc fitness jej nie potrzebny :lol: wczoraj byliśmy u weta (z cyklu: przychodzi baba z kotami do lekarza :D ), mamy za sobą ważenie (Tambek: 4,7kg Dela 2,8 kg ) i odrobaczanie a przy okazji pokazałam lekarzowi Delke bo w poniedziałek przy czesaniu wyczułam u niej dwa zgrubienia pod paszkami :? jak na razie mamy zalecenie obserwować dokładnie i nie grzebać przy tym przez najbliższy miesiąc, lekarz jak sam powiedział "coś tam jest ale na razie takie małe, że on nie jest w stanie powiedzieć co to, a nie widzi na razie potrzeby wycinania tego" nie wykluczam że będę chciała jeszcze Delę skonsultować z jakimś innym lekarzem bo trochę się wystraszyłam tych guzków zwłaszcza że Dela była późno kastrowana :( jak na razie staram się nie panikować, zgrubienia są na tyle małe że aby je odnaleźć musiałam sobie Delkę oznaczyć jodyną- na białym kocie od razu widać :D
w poczekalni (Plusze nie były zachwycone ale jak mus to mus)
Obrazek

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 26 gości

cron