Było sobie kotków pięć cz 8

agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:Na fejsa wchodzi a tu nie

a bo na fejsa szybciej

Wlasnie jakas aplikacje na telefon mogliby wymyślić z miau.pl :twisted:

agusialublin pisze:
barbarados pisze:Chyba jej jutro sms-a napiszę

do mojego TZ napisałaś Basia bo to jego nr tel

a już miałam chłopa opitalać że jakieś babby do niego piszą

Aaaaaaaaa no popatrz . Dobrze , że nie zadzwoniłam . :twisted:

Z pretensjami oczywiście . :twisted:

Biedny , by nie wiedział , o co chodzi :twisted:

Z tego numeru kiedyś gadałyśmy i ten mam :mrgreen:

A co do małego sikacza , gorąco jest . Może Was chłodzi ? :twisted:

Pozdrawiamy cieplutko Agusikowo!

U nas spoko spoko

Dzieci zdrowe a to najważniejsze tylko strasznie mi linieją

Rycha ostatnio dała popis o trzeciej nad ranem no i musiałam miziać jaśnie pannę bo spać nie dawała

A ja jeszcze dwa tygodnie i od 16 tego czerwca idę na urlopik :piwa:

aż się doczekać nie mogę :smokin:

A ja dziś wróciłam po 17 dniowym zwolnieniu i nie moge się doczekać 27 czerwca a nawet 26 bo idę na urlopik :mrgreen:

Ewa L. pisze:A ja dziś wróciłam po 17 dniowym zwolnieniu i nie moge się doczekać 27 czerwca a nawet 26 bo idę na urlopik

a to odpoczęłaś Ewuś

i dobrze

ja dzisiaj w sklepie do 21-szej siedzę
jutro w miarę lajtowy dzień a od środy jazda bez trzymanki, znowu trzy, cztery dni o Bożym świecie zapomnę

Ja dziś i jutro rano a środa i czwartek wolne.

Rowery kupiliśmy

Kurcze ja na rowerze to chyba ze sto lat nie jeździłam :roll:

w sobotę poszliśmy z Adasiem trochę pojeździć. Normalnie jak bym pierwszy raz w życiu na rower wsiadła. Równowagi nie mogłam złapać i bałam sie że się wywalę :evil:

A i mam koszyczek przy rowerze

Ale dałaś radę ?

Ewa L. pisze:Ale dałaś radę ?

jak patałach jakiś jeździłam :twisted:

musimy na jakieś dłuższe trasy pojechać to się wdrożę
najwyżej kółka po bokach zamontuje dla równowagi :mrgreen:

agusialublin pisze:Rowery kupiliśmy
Kurcze ja na rowerze to chyba ze sto lat nie jeździłam
w sobotę poszliśmy z Adasiem trochę pojeździć. Normalnie jak bym pierwszy raz w życiu na rower wsiadła. Równowagi nie mogłam złapać i bałam sie że się wywalę
A i mam koszyczek przy rowerze

będziesz w nim koty wozić? :mrgreen:

tylko nie przesadź z tym jeżdżeniem tak jak z bieganiem

Było sobie kotków pięć cz 8

Kto przegląda forum