iza71koty pisze:Wiedziałam, czułam że jest w pobliżu.Duże kciuki za złapanie koteczki.
![]()
![]()
Oby się udało, bo Jola nie daruje sobie, jak tej kotki nie odzyska...

Moderator: Estraven
iza71koty pisze:Wiedziałam, czułam że jest w pobliżu.Duże kciuki za złapanie koteczki.
![]()
![]()

iza71koty pisze:Wiem.Doskonale znam to uczucie.Tak samo obcy ludziesię przyczynili do mojego zmartwienia.Dałam w nadziei że być może będzie to dobry domek dla kici.
Tyle że moja wersja była bardziej tragiczna.Kotka niedługo po sterylizacji.Założyli jej szeleczki, własnej roboty.Uszyte z grubej gumy.Poszli na spacerek.Mieszkali na parterze.Kotka sie wystraszyła wyrwała i poleciała z gumą zacisnietą na brzuszku.Jak sie potem okazało - guma uniemożliwiała jej poruszanie się, bo przeszła jej przez nią tylna łapka, przez co cześciowo nie mogła sie poruszać i guma ciasno oplatała brzuszek.
Znalazłam kotkę.Chodziłam dwa dni i dwie noce.Zrobiłam tyle kilometrów że masakra.Widziałam jak w parku ucieka na drzewo.Szukałam jej wszędzie.Najpierw blisko. potem daleko.Bardzo daleko.A znalazłam.....praktycznie pod domem.Siedziała pod samochodami.Wyszła do jedzenia.Głodna przerażona z tą nieszczęsną gumą.Zabrałam kotkę.
W nocy biegała po ulicy, Jola z wielkim trudem zagoniła ją do pustostanu, kotka weszła do klatki... Jola wysłała mi SMS dopiero ok. 9 rano, a ja sprawdzałam o 8.00, uznałam, że skoro nie ma wiadomości, to znaczy - nie ma kotki, nie chciałam dzwonić, bo Jola zwykle w tym czasie odsypia noc. Dopiero teraz Jola zadzwoniła i była zdziwiona, ze nic nie wiem jolabuk5 pisze:Gunia złapana![...]



gisha pisze:Jola szczęśliwa ale strasznie zmęczona, dziś byłam za nią na dworcu nakarmić koty bo już nie miała biedna siły
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wix101, włóczka i 56 gości