czyli trudny czas
ja popijam napar z wrotyczu, staram eis codziennie, ale czasem zapomnę
nie ma złego smaku. smaczny jest
a mam jeszcze kwiatki zebrane w tamtym roku
u Młodego w szkole wszawica -może tez jemu będę wciskać do picia wrotycza
nie za dużo oczywiscie
trzeba pamiętać, że ostrożnie z wrotyczem
tylko że jak ktoś nie ma wrotyczu -to się go nie da kupić
trzeba poczekać aż zakwitnie i sobie narwać
http://www.igya.pl/srodki-lecznicze/ros ... um-vulgareOd dawna wiadomo, że wrotycz zwiększa odporność organizmu na zakażenia za sprawą wielu laktonów i terpenów. Wodny wyciąg z ziela przyśpiesza też wyleczenie z chorób zakaźnych, np. odry, grypy, przeziębienia, anginy, płonicy.
Wrotycz niszczy większość pierwotniaków, obleńców, płazińców, owadów i roztoczy pasożytniczych. Wyniki moich badań potwierdzają, że wyciągi z wrotyczu niszczą szybko i skutecznie nużeńca (demodex), świerzba, kleszcza, swędzika i in. Od dawna ocet wrotyczowy jest stosowany do zwalczania wszawicy. Wrotycz działa napotnie i przeciwgorączkowoprzestałam też kupować szampon dla siebie
zrywam pokrzywę na spacerze, i robię napar -cześć wypiję, twarz umyję, a resztę mieszam z sodą oczyszczona i używam jako szamponu
włosy nie są takie suche jak po szamponie
pokrzywa tez dobra jest wzmacniająco - a teraz rośnie wszędzie
warto tylko najpierw poczytać o jej działaniu, bo nie można jej pic jak sie bierze np leki przeciwzakrzepowe