Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 10, 2016 12:32 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

:201461 :1luvu: :D

kasiulka123

 
Posty: 3
Od: Wto maja 10, 2016 12:16

Post » Wto maja 10, 2016 15:34 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

:ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16626
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 12, 2016 13:23 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

:201461 :piwa:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw maja 12, 2016 19:48 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Bardzo przepraszam za brak zdjęć - ale nijak mi Misiowe fotki nie wychodzą :(
Te jego barwy jakoś nie graja z aparatem - albo wychodzi biała plama, albo dziwna pozycja, albo coś innego, nic do pokazania.
Za to Miś w sobotę będzie miał profesjonalną sesję zdjęciową :mrgreen:
No kurczę, chciałabym miec jego choć kilka fajnych zdjęć :)
Nie wiem co z tego wyjdzie, czy będzie w stanie się wyluzować a nie ograniczy do standardowego w stresie leżenia w pozycji na żuczka - no ale spróbujemy :)

Dziś Miś miał usg.
Oto opis:
Badanie usg j brzusznej:
Watroba powiekszona, brzegi gladkie, odcinkowo/doogonowo nieznacznie
zaokrąglone, echogenicznosc miazszu nieznacznie wzmozona, niejednorodna.
Komponenta przebudowy przewleklej, pozapalnej, z mozliwa nieznaczna
przebudowa zwyrodnieniowo/stłuszczeniowa/polekowa/posterydowa?
Niezauwazalne zmiany rozrostowe, deformujace płaty. Pecherzyk zolciowy
wypelniony aechogennie, torebka silniej echogenna, bez zmian, wewn pojedyncze,
drobne zageszczenia echogennej zolci, bez silnego zalegania osadu. OK ujscia
nieznacznie poszerzona, przewod trzustkowy wspolny bez zauwazalnego
poszerzenia. W ok przywnekowej, przytrzustkowo, przyzoladkowo, bardziej po str
prawej, zauwazalne pojedyncze wezly chlonne, zmienione zapalnie przewlekle. Ich
gr do ok 5-5,3mm, echogenicznosci mieszanej, zmniejszonej. Nieznacznego st
zatarcie, komponenta nacieku zapalnego przewleklego w ich okolicy. Wezly
chlonne w srodbrzuszu, zauwazalne w il wielu, podłuzne/owalne wzdluz
unaczynienia, krezkowe, w skupisku w ok korzenia krezki, za ujsciem bso.
Nieregularne, echogenicznosci zmniejszonej niejednorodnie, gr do nawet 7-9-
9,5mm, cechy zapalenia zaostrzonego, nieznacznie obrzekowego. W okolicy
naciek zapalny przewlekly, przy samych wezlach chlonnych miejscowo zaostrzony,
rozpulchnienie sieci/tk tluszczowej, o echogenicznosci mieszanej. Wezly chlonne
zaotrzewnowe, biodrowe przysrodkowe, do gr ok 4mm, zapalenie przewlekle. Obraz
ww chlonnych srodbrzusza bez cech typowych dla choroby
ukladowej/nowotworowej, ale do kontroli, za 3-4tyg? wg stanu klin. Sledziona
nieznacznie powiększona, ułozona warstwowo, brzegi miernie pofałdowane,
echogenicznosc miazszu niejednorodnie zapalnie zmniejszona. Bez cech zastoju w
krazeniu zylnym miazszowym, w lozysku naczyniowym. Bez wolnego płynu
aechogennego w j otrzewnej. Płaty trzustkowe przewlekle nieznacznie pogrubiale,
do ok 12mm gr, echogenicznosci mieszanej, przebudowa przerostowo bardziej
pozapalna niz nasilona zapalna. Niezauwazalny poszerzony przewod trzustkowy.
Przewod pokarmowy wypelniony pewna wieksza iloscia tresci pokarmowej, w
zoladku czesciowo płynna, a/echogenna, czesciowo zageszczona, zbita,
echogenna, dajaca nawet komponente cienia akustycznego. Przez j cienkie tresc
płynna, echogenna, swiatlo miejscowo poszerzone do kilku mm, bez ew cech
niedroznosci. Przez zoladek/odźwiernik perystaltyka jak spowolniona, mozliwie
opoznione oproznianie swiatla zoladka, ale bez cech znacznej atonii. Przez j
cienkie perystaltyka zauwazalna wyrazniej, prawidlowa/przyspieszona. Ujscie bso
nieposzerzone, w j grubym masy echogenne, jak uformowane, wieksza ilosc, cien
akustyczny. Na calej dł przew pok niejednorodne zgazowanie swiatla. Widoczne
odc sciany zoladka bez wyraznych zmian zapalno naciekowych, rozrostowych,
odźwiernik bez zmian, ok 3-3,2mm gr. Przez j cienkie zachowana strukturalnosc
sciany, gr do ok 3-3,5mm, komponenta pozapalna przewlekla, niezauwazalne cechy
nasilonego stanu ostro naciekowego, obrzekowego. Podobnie ujscie bso, sciana j
grubego bez zauwazalnych zmian nasilonych zapalnych. Nerki zachowanej
wielkosci, ok 37x23mm, wokol wyrazna torebka silniej echogenna,
pogrubiala,strukturalnosc kora rdzen zachowana, pogrubiala warstwa korowa.
Echogenicznosc miazszu niejednorodna, wzmozona/zmniejszona, wzmozona
szczeg przyrdzeniowo. Cechy przebudowy przewleklej zapalnej, z zatarciem na
granicy zapalnym. Bez cech trwałych zwyrodnieniowo dysplastycznych. Bez
zastoju, nieposzerzone miedniczki, zatoki nerkowe, ok moczowodow bez zmian.
Niezauwazalne wewn mineralizacje. Perfuzja srodmiazszowo obecna, wspolczynnik
oporu jak w normie, RI 0,62. Nadnercza jak pomniejszone, prawe do sr ok 2,8-3mm,
Strona:2
lewe ok 2,6mm. Niezauwazalne zmiany ew rozrostowe z miazszu. Pecherz
moczowy wypelniony aechogennie, sciana gr ok 1,2-1,3mm, bez zmian zapalno
rozrostowych. Wewn pojedyncze, drobne zageszczenia echogenne, tkankowe, bez
zalegania osadu. Niezauwazalne mineralizacje. Widoczny odc ujscia, cewki
moczowej, bez poszerzenia.
Kontrolne bad usg, w zaleznosci od stanu klin kotka, ww chlonne, j/w za 3-4tyg?

Blue

 
Posty: 23923
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie maja 15, 2016 21:04 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Miś miał dzisiaj sesję foto - jest nadzieja w najbliższych dniach na ładne zdjęcia misiowej facjaty :)
Byłam pod wrażeniem - bo Miś na sesję musiał się udać, niedaleko, bo do sąsiadki, ale zawsze to wyprawa poza bezpieczny dom. Dotychczas wychodził tylko do wetów, więc skojarzenia ma kiepskie.
A Miś nas zaskoczył.
Zero stresu :)
Co prawda niekoniecznie chciał pozować w wydzielonym miejscu przygotowanym do tego celu - ale łaził zaciekawiony po pokoju, zero większego stresu, bardziej fascynacja nowym miejscem.
Wrócił do domu cały podekscytowany.
Gdzie ten wiotczejący Miś :)

Nie mówiąc że podczas usg też śladu zwiotczenia nie było - wręcz przeciwnie.
Tam zmienił się w żuka :)
No ale co innego kobieta z jakimś badylem wciskanym w misiowy brzuch, a co innego wyrażająca zachwyty i robiąca zdjęcia :)
Zmienia sie nam chłopak, zmienia.

USG mogłoby wyglądać lepiej, co tu kryć.
Ale nie mamy porównania.
Miś sporo przeszedł, nieuregulowana ch. addisona to bardzo zmniejszony przepływ krwi przez organy. A zanim Miś został zdiagnozowany i miał ustawione leczenie to minęły jakieś pierwsze 4 miesiące jego życia (a on dodatkowo miał niedokrwistość). Plus kryzys wtedy, kilka antybiotyków dożylnych.
No i teraz też coś go siekło że tak nam zmiękł.

Na szczęście wrócił w pełni do formy :)
Śmiga jak szalony, wygląda super, dzisiaj zeskoczył z szafy pod sufitem prosto na podłogę - ja prawie umarłam, on zadowolony.

Blue

 
Posty: 23923
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie maja 15, 2016 22:04 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Dzielny Miś :1luvu:
Nie mogę się doczekać fotek :)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39515
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon maja 16, 2016 7:06 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Tja... nastolatek szalejacy :D
Cudnie. Czekam na fotki :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88167
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 16, 2016 7:17 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Też czekam na fotki Misiarda :)
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 9489
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Nie maja 22, 2016 8:54 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Wklejam fotki Misia, przepraszam że dopiero teraz, ale trochę na nie czekaliśmy.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miś czuje się doskonale, wrócił do formy, biega i szaleje :)

Blue

 
Posty: 23923
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie maja 22, 2016 9:36 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Jaki on piekny i slodki :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88167
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie maja 22, 2016 9:49 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

:201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie maja 22, 2016 10:18 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

:201461
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 23, 2016 22:31 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Ależ urósł :)
Piękny Miś z niego :D

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39515
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto maja 24, 2016 17:42 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Cudny chłopak i foty fajne :)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto wrz 20, 2016 19:14 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Jako że tyle osób tutaj trzymało kciuki za Misia i naszą walkę o niego, wspierało na tyle różnych sposobów - pomyślałam że napisze co u nas :)
Miś ma się doskonale, świetnie, rewelacyjnie :)
Jest bardzo stabilny, praktycznie nie ma żadnych objawów swojej choroby, w razie zauważenia że jest troszkę bardziej ospały i nie zgrywa się to z samopoczuciem pozostałych kotów dostaje doraźnie nieco zwiększoną dawkę sterydu co zwykle absolutnie wystarcza. Najczęściej taki stan wynika z dzikich szaleństw wcześniej - zwiększona aktywność zwiększa zużycie suplementowanych hormonów a te jego resztki nadnerczy nie nadążają z produkcją i wyrównaniem, dlatego Miś wtedy robi się ospały i mało aktywny - organizm sam sobie radzi jak może, co też jest postępem bo wcześniej Miś szalał aż padał jak szmatka - doprowadzając się do stanu zagrażającemu życiu. Ale znamy Misia już na tyle że na bieżąco się to uzupełnia, a brak tego (bo np. nie ma nas w domu) nie jest dla niego groźny - dłużej pośpi i odzyskuje wigor, jednak gdy zauważymy sprawę uzupełniamy poziom hormonów do optymalnego bo tak dla niego najzdrowiej. Zresztą takie jawne sytuacje zdarzają się raz na kilka tygodni. I są na granicy intuicji, widzimy że coś jest nie tak bo Misia doskonale znamy i wiemy jak reaguje. Od razu po nim widać gdy wymaga wsparcia. Ale to naprawdę rzadkie obecnie sytuacje.

Miś tak poza tym to obecnie okaz zdrowia, doskonałego samopoczucia, humoru i niesamowitej słodyczy :)

Oczka łzawą troszkę jak łzawiły zawsze, konsultacja okulistyczna niczego nie zmieniła i mieliśmy to zapowiedziane, więc nie jesteśmy zdziwieni. Stan oczek poza tym też jest zupełnie stabilny, Czarna mu je codziennie wylizuje po matczynnemu więc nawet nie musimy ich czyścić :)
Tak więc - oby tak dalej :)

Blue

 
Posty: 23923
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 70 gości