Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iza71koty pisze:Bo to tak jest jak coś łatwo przychodzi,jak czegoś jest w nadmiarze i na wyciągniecie ręki.Stąd brak szacunku dla zwierząt.Nie ten to inny.
Chyba musisz wyostrzyć nieco kryteria adopcji.Tak nie może być.To juz kolejny przypadek i nie rozumiem dlaczego Ty masz za to płacić skoro obowiązki przeszły na adoptujacego.No chyba ze tam bida piszczy?Niepojęte że nie wspomnę już o cierpieniu kotki.![]()
Jak wogóle doszło do tego że ona jest w takim stanie?
Maluszki przytyły sporo.![]()
![]()
iza71koty pisze:Bo to tak jest jak coś łatwo przychodzi,jak czegoś jest w nadmiarze i na wyciągniecie ręki.Stąd brak szacunku dla zwierząt.Nie ten to inny.
Chyba musisz wyostrzyć nieco kryteria adopcji.Tak nie może być.To juz kolejny przypadek i nie rozumiem dlaczego Ty masz za to płacić skoro obowiązki przeszły na adoptujacego.No chyba ze tam bida piszczy?Niepojęte że nie wspomnę już o cierpieniu kotki.![]()
Jak wogóle doszło do tego że ona jest w takim stanie?
Maluszki przytyły sporo.![]()
![]()
taizu pisze:Najlepiej by było znaleźć jakąś karmiącą kotkę i podrzucić młode, inaczej idzie się zarąbać karmieniem maluchów.Doświadczyłam tego przez dwa dni kiedyś, z jednym kociakiem i byłam gotowa przegryzać ludziom gardła z braku snu...
taizu pisze:Najlepiej by było znaleźć jakąś karmiącą kotkę i podrzucić młode, inaczej idzie się zarąbać karmieniem maluchów.Doświadczyłam tego przez dwa dni kiedyś, z jednym kociakiem i byłam gotowa przegryzać ludziom gardła z braku snu...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 544 gości