Remont, jak to często bywa, planowany na 2 dni przeciąga się do tygodnia … Sciany odmalowane, kafelki położone, próg zrobiony, tylko na rolety muszę jeszcze czekac …
Na szczęscie dzisiaj od południa mamy słoneczną pogodę i wszystko szybciutko wysycha. Koty i Fitus zadowolone, bo wreszcie mają dostęp do ulubionego balkonu … im brak rolet nie przeszkadza … na razie, bo nie ma jeszcze upałow
Przed założeniem rolet muszę umyc ogromniaste szyby obudowy balkonu … mam poważne wątpliwości czy machnę je na jeden raz …
Ale los mi sprzyja, bo rolety będą zakładane za kilka dni, mogę więc myc na raty …
Tymon zwany tez Tymi - jako pierwszy tez sprawdził jak się wygrzewa na nowych kaflach …
przed remontem nie za bardzo mu się podobało ....


Tymona wszędzie go pełno



Tymi to bardzo młody i żywiołowy kocurek. Uwielbia zabawy z naszym wnusiem, jest niezmordowany w ganianiu za wędką … pozostałe koty o wiele szybciej się zniechęcają …
o ile w ogóle mają ochotę się bawic



Spi już w bardzo różnych miejscach, ale na noc zawsze ląduje w boku swego Dużego


Tysiaczek


Tosia


Toleczka


Dziunieczka - na czas remontu ukryła się wysoko na szafie ...


Cymek


Tilla - ostatnio pakuje się do mnie na kolana, a ja zaraz
cap za grzebien i czeszę jej futerko ...

zaczyna się do tego powoli przyzwyczajac a i futro coraz piękniejsze


Między kotami na ogół jest ok, no czasami cos tam zazgrzyta … jak to … w rodzinie, ale szybko wszystko wraca do normy …

Fituś już nie śpi tak dużo …. Znowu chętny do wychodzenia na spacerki

