Tulinek ,czyli kot, który...DO ZAMKNIĘCIA wątek, nie kot :-)

A tu dzisiejszy Maciuś, niestety musiał dostać przeciwymiotny , bo nic nie je

a mdli go, czy coś mu przeszkadza jeść?

czarno-czarni pisze:a mdli go, czy coś mu przeszkadza jeść?

ewiedentne mdłości, mocznik znów skoczył , po zapachu czuję , został już nawodniony podskórnie, potwornie źle to znosi , a wenflonu nie ma gdzie wbić

Biedny Maciuś

Oby było lepiej.

I za Moriska :ok:

Maciusiu, zbieraj się koteczku ! Tyle cioteczek trzyma za twoje zdrowie kciuki :ok:

i za Moriska również :ok:

Za obu najmocniejsze :ok:

Moje chłopaczki, słodziaczki. Kciuki za zdrówko :201461

alessandra pisze:
czarno-czarni pisze:a mdli go, czy coś mu przeszkadza jeść?

ewiedentne mdłości, mocznik znów skoczył , po zapachu czuję , został już nawodniony podskórnie, potwornie źle to znosi , a wenflonu nie ma gdzie wbić

Nie wiem ile dajesz kroplówki podskórnie, generalnie weci zalecają 200 - 250, czasami kot w domu tyle nie wytrzymuje, miałam problem z podawaniem takiej ilości, również ze względu na serce, w tej chwili daję mniejsze ilości, ok 120, zalecenia wetki i badania nie wskazują aby wyniki podskoczyły, minimalnie się nawet zmniejszyły, chociaż są wysokie (piszę tu o kreatyninie ponad 5 i moczniku ok 300); zanim się Sucharek zorientuje to już 100 ma podane (najpierw mu plecki pomasuję a potem wbijam igłę); :ok:

za twoje chorowitki.

sonata pisze:
alessandra pisze:
czarno-czarni pisze:a mdli go, czy coś mu przeszkadza jeść?

ewiedentne mdłości, mocznik znów skoczył , po zapachu czuję , został już nawodniony podskórnie, potwornie źle to znosi , a wenflonu nie ma gdzie wbić

Nie wiem ile dajesz kroplówki podskórnie, generalnie weci zalecają 200 - 250, czasami kot w domu tyle nie wytrzymuje, miałam problem z podawaniem takiej ilości, również ze względu na serce, w tej chwili daję mniejsze ilości, ok 120, zalecenia wetki i badania nie wskazują aby wyniki podskoczyły, minimalnie się nawet zmniejszyły, chociaż są wysokie (piszę tu o kreatyninie ponad 5 i moczniku ok 300); zanim się Sucharek zorientuje to już 100 ma podane (najpierw mu plecki pomasuję a potem wbijam igłę); za twoje chorowitki.

więcej jak 100ml nie dajemy
Weci uznają 8 kreatyniny za próg, z którego już sie nie wróci, nie spadnie , nerki są uszkodzone tak bardzo,że nic generalnie nie pomoże; Maciuś miał 11 , po 10 dniach kroplówek miał 8,76 , rokowania są żadne, to kwestia czasu, czasu, który chciałabym, aby miał w miarę pogodny, bo za dużo wycierpiał już od ludzi.
Wczoraj odmawiał jedzenia, dostał przeciwwymiotny, trochę pomogło, dzisiaj poskubał co nieco , na razie sam , bez wspomagania,ale choroba jest bezlitosna a czas coraz krótszy ....

Przedwczoraj nawet zaczął sie bawić z Tulinkiem , a wczoraj ..sami zobaczcie