» Czw maja 19, 2016 7:13
Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(
Dzieki wszystkim. Sabinki od wczoraj do mnie przyklejone, mrucza, przymilaja sie, Bialas na mnie lezal, choc ostatnio ustepowala tego miejsca Molaniowi, jak jeszcze przychodzila.
A ja czuje ogromny ciezar wewnatrz, tak jakby mi kto wielki odwaznik do srodka wlozyl.
Bialas wrocila na swoje krzeselko. Kiedys tylko ona na nim lezala, czasem Szara ale strofowana przez Biala schodzila. Potem, jak Molly sie zadomowila, to ona tam lubila spac. Bialas odpuscila - w wiekszosci przypadkow jej odpuszczala. Molly juz dlugo na krzeslo nie wchodzila, lezala na dolnym parapecie. Wiec Bialas wie, ze ona juz tego krzesla nie potrzebuje.