Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina cz. 2 - do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 17, 2016 17:25 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

I właśnie zobaczyłam fotkę na szklanym stole, powaliła mnie :ryk: :ryk: :ryk:

No i ten dyskretny ciri'owy gratis <3

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Wto maja 17, 2016 17:25 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

O boziu jaki cudowny wydoczek :)
Ciri jest piekna :)))))

Takie koszykowe domki sa cudowne :)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto maja 17, 2016 17:49 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Fuksem mi się ją udało tak zdybać, chciałam tylko zrobić zdjęcie jak sobie spi brzuchem do góry :D A tu nagle ziewnęła akurat jak robiłam fotkę :mrgreen:

Emee pisze:Podniebienie rewelacja :D Krówka :mrgreen: :1luvu: :mrgreen:

Prawda? :D A niedawno zauważyłam, że Stella też ma łaciate! Tylko u niej to jest bardziej brąz, a nie czerń i mniej widać. Może kiedys zdybię i ją ;)
W sumie skoro obie mają łaciate poduszeczki, to i podniebienia są dopasowane :)

Emee pisze:I właśnie zobaczyłam fotkę na szklanym stole, powaliła mnie :ryk: :ryk: :ryk:
No i ten dyskretny ciri'owy gratis <3

Bo Ciri była na serwetce, nie byłoby tego efektu, więc tylko uszka się załapały ;) :D

PixieDixie pisze:O boziu jaki cudowny wydoczek :)
Ciri jest piekna :)))))
Takie koszykowe domki sa cudowne :)

Ciri dziękuje! :oops:
Domek jest rewelacyjny. Najpierw spała w nim tylko Ciri, na górnym pięterku. Potem zaintersowała się i Stella, parterem. Ciri też z czasem przeniosła się na parter, choć nieraz spi i na górze, wsród swoich zabawek. I tak sobie korzystają na zmianę ze Stellą. Fajnie by było, jakby spały tam obie naraz, na obu poziomach. Sama słodycz <3

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia


Post » Wto maja 17, 2016 19:26 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Hello Mary-Inko! :201461 :kotek:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia


Post » Wto maja 17, 2016 21:17 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Ciri, my chyba mamy cos ku sobie, mamy podobne podniebienia i tak samo broimy
Fuks
Ps
Przesyłam pozdrowienia

Obrazek
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto maja 17, 2016 21:44 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Fuksiku, to prawda, tacy jestesmy podobni!
Czy to przeznaczenie?
Jak pięknie ziewasz, prawdziwie jak na dorodnego kocura przystało!
No i to podniebienie, prawdziwie królewskie, bo łaciate :ok:
-podekscytowana Ciri

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto maja 17, 2016 21:45 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Ale łatka :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro maja 18, 2016 11:22 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Dzisiaj kotunie leżą, powyciągane na podłodze. Chłoną ciepło, choć Ciri chyba jest trochę za gorąco. W mieszkaniu znowu ponad 27 stopni - mnie to akurat pasuje, Stelli chyba też ;) Chciałam zamoczyć łapki Ciri w chłodnej wodzie, żeby jej trochę ulżyć, ale ona wody nienawidzi i uciekła z piskiem. Nie to nie ;) Zawsze może wejsć do szafy, w sypialni ogólnie jest chłodniej.

Dokładnie za miesiąc lecę na wakacje :dance:
Chciałabym już ;)

A dzisiaj muszę dokonczyć dwa spore dokumenty do pracy i jesli zostaną zaakceptowane, to w zasadzie jak na razie koniec obecnego zlecenia. Plus jakies dodatkowe poprawki czy wyjasnienia, które zwykle jeszcze później moga się pojawić. Koniec pracy oznacza wystawienie faktury i teoretycznie w ciągu miesiąca wypłatę, co zawsze jest mile widziane ;)
I trzeba będzie się porozglądać za czyms nowym. To akurat mniej radosne wydarzenie, no ale jak mus to mus.

Miłego dnia wszystkim! :kotek:

Edycja:
Ciri naprawdę od gorąca cos się stało... przyszla do mnie na przytulaski, mrucząc i barankując. Biedna, jak się w domu ochłodzi i jak się ocknie i zrozumie, co zrobiła, będzie w szoku ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro maja 18, 2016 12:42 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Miłego i Tobie :D
Zarówno wypłata, jak i wakacje brzmią bardzo pozytywnie :mrgreen: Też bym się nie mogła doczekać :wink:
Miesiąc tak na prawdę szybko minie, a i odliczanie jest też przyjemne.

Ciri śmiesznotka :1luvu: Ten czarny nosio, jak guziczek, na białym jest świetny. A jej zachowanie niezmiennie mnie rozśmiesza, te grymaszenie i "ma być po mojemu, tak nie chce" :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro maja 18, 2016 12:45 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Czuć tu dziś dobry humor :)
To dobrze :flowerkitty:

Wakacje - tak bardzo zazdroszczę :D


Miłego dnia Tobie i kociankom :D

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro maja 18, 2016 13:13 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Czesć Dziewczyny!

Aiu, mnie też Ciri zawsze smieszy. Taki mały czupurek. W sumie nie jest bojowa ani agresywna, ale bardzo niezależna i w dodatku wygląda, jakby zawsze patrzyła spode łba - wzrok, który pyta "no, komu z bańki?" :D Rozczulające :D

Własnie szykuję jej mięsko, zaraz będzie pisk :D naprawdę nie wiem, jak ona to robi - nawet jesli spi w szafie w drugim pokoju, przybiega gdy tylko nakładam jej porcję do miseczki. Szósty zmysł normalnie... ;)

Emee pisze:Wakacje - tak bardzo zazdroszczę :D

Ojjj tak, nie byłam na wakacjach od 3 lat i bardzo mam ochotę na wyjazd. Tylko tydzień, ale zawsze cos. Nie mogę się doczekać!

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro maja 18, 2016 13:17 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

KatS pisze:Własnie szykuję jej mięsko, zaraz będzie pisk naprawdę nie wiem, jak ona to robi - nawet jesli spi w szafie w drugim pokoju, przybiega gdy tylko nakładam jej porcję do miseczki. Szósty zmysł normalnie...

O, tak, Enio jest w tym też doskonały. On czuje mięso już wtedy, kiedy wyjmuję je z woreczka / opakowania, w którym jest. Śmiejemy się, że on słyszy brzdęk mięsa, taki odgłos mlaszczący - i może to po tym rozpoznaje :)

KatS pisze: i w dodatku wygląda, jakby zawsze patrzyła spode łba - wzrok, który pyta "no, komu z bańki?" Rozczulające

:ryk: :ryk:
Faktycznie, ma taki wzrok :ok: :mrgreen:

KatS pisze:Ojjj tak, nie byłam na wakacjach od 3 lat i bardzo mam ochotę na wyjazd. Tylko tydzień, ale zawsze cos. Nie mogę się doczekać!

Ten tydzień to chyba tak w sam raz :)
Przynajmniej ja nie lubię na dłużej opuszczać domu ;)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro maja 18, 2016 13:26 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Emee pisze:Śmiejemy się, że on słyszy brzdęk mięsa, taki odgłos mlaszczący - i może to po tym rozpoznaje :)


Brzdęk mięsa :ryk:

Emee pisze:Ten tydzień to chyba tak w sam raz :)
Przynajmniej ja nie lubię na dłużej opuszczać domu ;)


Ja lubię 8) Pod warunkiem, że to wyjazd z własnej woli, dla przyjemnosci, a nie jakies stresujące delegacje.

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 25 gości