Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 16, 2016 15:57 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

Do wypróbowania masz jeszcze kurczaka z rożna (dobry jest w Hali Mirowskiej) oraz wędzoną makrelę. To u mnie ostatnio dwa hity u wybrednej Żabci. Śmietana gęsta 22% też ujdzie, ale lepsza w sprayu firmy Bacoma.
Edit: kurczak bez skóry, miękkie mięso ze środka.
Ostatnio edytowano Pon maja 16, 2016 15:58 przez mziel52, łącznie edytowano 1 raz
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon maja 16, 2016 15:58 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

I ona sie od tego nie pochoruje? 8O
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87956
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 16, 2016 16:19 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

To nie jest wyłączny jej posiłek. Ale ona pochodzi z boiska spod Mariotta, gdzie ochroniarze ją karmili takimi specjałami i na surowe mięso ani gotowaną rybę nie spojrzy. Poprzednio puszki cosma z tuńczykiem jadła, ale też to nie najzdrowsze i już jest dla niej be.
Chrupki również jada, ale Royal niezdrowy, a inne różnie jej smakują.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon maja 16, 2016 19:24 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

No tak :)
Molly blada, niezbyt rokujaca :( Wyglada coraz gorzej, ale chyba jeszcze sie nie poddaje calkiem, skoro przychodzi sie myziac...

Moze ona jednak je suche kiedy ja nie widze, bo nie chudnie tak bardzo...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87956
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 16, 2016 19:37 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

Nie poddaje się - oczekuje pomocy skoro przychodzi.
Może licz chrupy/łyżeczki chrup?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25575
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 16, 2016 20:12 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

Szara tez je te chrupy i Biala czasem, choc ona najrzadziej...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87956
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 16, 2016 20:56 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

Póki Molly daje radę i jakoś się trzyma, to trzeba mieć nadzieję. Jeszcze troszkę i jej się poprawi. :201494
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pon maja 16, 2016 21:02 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

Zuza, śmietanę 30% próbowałaś jej dawać?
Borys, jak już bardzo chorował, na śmietanę dawał się namówić (i wątróbkę przez jakiś czas).
Karmienie convem ze strzykawki nie wchodzi w grę? Albo recovery, zmiksowanym z wodą?
Peritol na pobudzenie apetytu?
Biedna Ty i biedna Molly :(

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39507
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon maja 16, 2016 21:05 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

Dostala jakis inny proch na pobudzenie, powinien dzialac, a nie dziala. Jutro dam kolejna dawke, jak bedzie bez rezultatu to spytam o ten peritol, to co dostaje mialo lepiej dzialac, ech...
Ona tak zle przyjmuje jak sie ja do czegos zmusza, ze nie wyobrazam sobie karmienia jej convem... Przechodzilam przez to z czarna i uwazam, ze to byl blad. Gdyby byly lepsze rokowania przemyslalabym sonde... ale poki co nie widac, zeby szlo w dobrym kierunku. Nie wiem, moze szpik produkuje krew, a wirus ja zabija?
Zobaczymy w czwartek jak wygladaja wyniki.
Ja wpadam w panike.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87956
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 16, 2016 21:09 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

Jak już nic szło, to Chrumcia piła mleko skondensowane (bez dodatku cukru).

Kciuki nieustające :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon maja 16, 2016 21:11 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

Peritol u Borysa działał praktycznie od razu, godzinę po podaniu kotek był chętny do jedzenia i jakoś jadł, a jak się rozkręcił, to nawet ten efekt jakiś czas (dobę, dwie) się utrzymywał.

Tak wlasnie myślałam, że u Molly może być kłopot z karmieniem strzykawką...
Spróbuj tej tłustej śmietany. Ona nie wywołuje takiego efektu jak mleko.

Kciuki trzymam :ok:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39507
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon maja 16, 2016 21:17 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

Nie chce smietany, dalam jej dzis, nawet nie liznela. Ugotowalam rybe. Zjadla moze jeden kawaleczek (takie piorko, jak sie z ryby oddziela).
No wlasnie ten proszeczke tez powinien zadzialas blyskawicznie, a tu dupa... Jutro powtorka, jak znow nic to zmienimy procha.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87956
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 16, 2016 21:39 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

Molcia dawaj walczymy razem z Toba :ok:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon maja 16, 2016 22:32 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

Trzymamy kciuki

Molly ty tu sobie nie żartuj tyko jedz, dieta to zlo.... Wiemy ze chcesz miec talie osy kochana ale talia osy ostatnio wyszła z mody. Porzuc diete i daj się skusić na efekt jojo :)

Więc bierz się za michy bo w nich same smakołyki:)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon maja 16, 2016 23:01 Re: Sabinki, Molly i zuza - cudu nam trzeba

Zuza, nie masz nic do stracenia, zmień neorecormon na aranesp, spróbuj.
I jest pasta Aptus, bardzo dobrze się sprawdza w sytuacjach gdy chory kot nie ma łaknienia. Podaje się to pod kontrolą weta, zwłaszcza jesli kot ma np problem z nerkami. Ale Molly chyba nie ma?
Kciuki trzymam :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 57 gości