Adachielle pisze:Wet nie wysłał nas na to badanie - powiedział tylko, że da nam ono pewność - wie, że nas na to nie stać, dlatego na razie usiłuje leczyć objawy i nie odsyła nas do neurologa. A Lego przestał po południu przyjmować wodę - nie połyka nawet gdy dostaje ją strzykawką do pyszczka.
przepraszam Cię za bezpośredniość
ale
nie mozna leczyć objawów - można je jedynie łagodzić
wet nie ma bladego pojęcia co jest kocurkowi
a postawienie diagnozy jest najpilniejsze
z tego co piszesz jest coraz gorzej od b. dawna - a wet nic bo kasy nie ma?
jedź szybciutko na UP i poproś o pomoc
finansowo może spłatę w ratach? może pomoc dla uratowanych bezdomniaków?
leczyłam futra 'na weksel' podpisany lecznicy

