Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Myślę o Was i kciuki trzymam :ok:

Dzisiaj Miś jedzie na kolejne badania krwi, sprawdzimy czy jakoś się zmieniają te z piątku, a jeśli tak to w którą stronę.

Miś ogólnie czuje się ok, lata, bawi się - ale co jakiś czas pada i leży plackiem.
Mam jednak podejrzenia że obecnie to może być zachowanie (choćby częściowo) wyuczone, bo wcześniej jak tak padał to kucaliśmy przy nim, głaskaliśmy. Obecnie pada dziwnym trafem zwykle tuż przed nami, pod nogami.

Jednak widać że coś jest nie tak - jest trochę bardziej wiotki, "miękki" niż był. Ale może potrzebuje więcej Cortinefu.
I mam wrażenie że w oczach niemalże zmienia mu się budowa.
Cały jakiś taki masywny się zrobił.
Mam nadzieję że to nie jakiś obrzęk - bo u niego to już nic nie wiadomo

Urosły mu nawet jądra, dotychczas były maleńkie, ledwo wyczuwalne, obecnie są niemal normalnej wielkości.

Z tego co wyczytałam - wyniki krwi takie jak obecnie ma (i pozostałe objawy) mogą występować przy zespole cushinga. Czy można mieć jednocześnie zespół cushinga i addisona??

Aaaa - to mnie przerasta, niech wetka kombinuje... Bo ja mu zaraz zdiagnozuję coś kolejnego i psychicznie sie wykończę...

A Miś biega, gada i kocha cały świat

Moze chlopak dojrzewa? I organizm sobie nie poradzil z rosnieciem i dodatkowymi hormonami?

Ach te nastolatki

Zuza - to jest jedna z naszych teorii, nie wiemy jak wygląda proces dojrzewania u kociaka z addisonem od niemal urodzenia.
Byłabym o wiele mniej zestresowana gdyby nie śmierć Okruszka sprzed kilku dni, przy bardzo podobnym przebiegu i wynikach

Wyniki wskazujące na silną infekcję, przy braku objawów tejże. Dokładnie tyle samo leukocytów w pierwszym badaniu co u Okruszka. Plus pękaty brzuszek Misia.
On co u rusz taki ma w chwilach gorszego samopoczucia bo mu się robi atoniczny, ale wolałabym żeby teraz nie miał.
W czwartek ma usg.

oczywiscie
ogromne kciuki za dojrzewanie

Kciuki za wyniki!
Misiu, bez takich numerów, bo Duża się nerwowo rozchoruje i gdzie drugą taką znajdziesz?

Dużej już niewiele brakuje :twisted:

Mamy część dodatkowych wyników.
Miś miał zrobiony proteinogram. Ogólnie jest rozjechany mocno, ale najważniejszy jest wynik stosunku a/g który wynosi 0.96. Czyli w sumie możemy zapomnieć o FIPie w tym momencie. Uffff...
Wysoki jest mocznik - 90. Ale kreatynina już 1.0.
Jest niedokrwistość, ale przede wszystkim - wyniki wskazują na silną infekcję.
Także wyniki proteinogramu.

Ale musimy brać pod uwagę specyfikę choroby Misiowej, także to że jest na sterydach oraz że najczęstszą przyczyną ch. addisona u kotów jest reakcja autoagresywna co świadczy o nadwrażliwości układu odpornościowego i wyniki nie muszą odzwierciedlać powagi infekcji. Oraz musimy też wziąć pod uwagę że nie wiemy co u Misia jest w normie misiowej a co jest już patologia patologiczną.

Na razie postaramy się sprawdzić czy nie ma gdzieś ogniska infekcji, jeśli w dzisiejszej morfologii wyjdzie postęp niedokrwistości z pobranej już próbki krwi będzie zrobiony test PCR na hemobartonellozę.
W czwartek usg.

Możliwe że czekają nas posiewy z moczu i kału.
Ale co dalej - zobaczymy po dostaniu wyników morfologii i rozmazu jutro. Plus po usg.
Bo może to jakaś przelotna niedyspozycja i tyle, tylko Miś na nią po swojemu zareagował.
Inny kot byłby troszkę ospały albo nawet i nie to a Miś sflaczał