dziś przyszli 3 chłopcy:
biały Earl

bury Cooper

bury marmurkowy Palmer:

piękni, dobrze odżywieni, starsza Pani musiała oddać bo szła do szpitala
2 dni temu przyszły 2 dziewczynki
bura Wind
tri Fire
2 tygodnie były zamknięte w pustym mieszkaniu-
chodzące szkielety




tydzień temu SW przywiozła 3 młodziutkie panny ok.8 mies,
Ktoś umarł, a one zostały przez miesiąc same w domu,
siedziały na oknie, płakały i sąsiedzi zgłosili,
nie trzeba chyba pisać, jak wyglądają koty z takiego typu interwencji
bura Pietruszka
i dwie czarno-białe Marchewka i Cykoria



jest też starsza pani, Jadwiga, którą chyba dzieciaki, oblały jakąś substancją, tak, że jej futro to była jedna wielka skorupa,
została w schronisku ogolona, i troszkę się posmarkała...ale to przeurocze cudowne, kochające ludzi na zabój stworzenie...

jest też w coraz lepszej formie, Lucynka, 5 letnia niewidoma koteczka, po wypadku, z pękniętą miednicą
