Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

[alab108]

Przyszłam też trzymać kciuki za Molly

[zuza]

Wszelkie mile widziane

[zuza]

Teraz zjadla caly talerzyk watrobki, ja rozumiem, ze ona uslyszala, ze to dobrze robi na krew, ale poza tym tez chyba powinna cos jesc?

[morelowa]

Poza tym też powinna. Może jej powiedz, że inne rzeczy też dobrze robią na rózne rzeczy?

[zuza]

Mowilam, nie slucha. Jest chyba wybiorczo glucha Aczkowleik w nocy chrupie swoje chrupki

[PixieDixie]

NO to nie jest z nia tak zle

A jest jakas poprawa po transfuzji?

Dalej trzymamy mocno kciuki!!

Molly miala problemy z oddychaniem przed transfuzja?

[zuza]

Ja nie widze tej poprawy po transfuzji, jesli jest to niewielka,a mzoe ona biedula taka zestresowana tym wszystkim?

Zjadla watrobeczke znowu, gotowanego kuraka nie chciala. Ciagle lezy na parapecie, moze przyjdzie sie poprzytulac jak sie poloze...

Jutro kontrola.

[PixieDixie]

Trzymamy mocno kciuki! I wierzymy ze bedzie dobrze! Musi!

Molly kochana nie poddawaj sie!! Bedzie dobrze!! Trzymamy mocno kciuki!

Bede zagladac.

[Kotina]

Poczytałam o Molly i teraz lepiej rozumiem Twoj wpis u mnie ....
Biedna kicia, oby tylko w koncu wyzdrowiała
Kot jest pod dobrą opieką, nie moze sie tylko poddac ... Ty tez

W poniedziałek będzie moja wetka, to migiem polecimy z Fitusiem, niech zrobi mu badania jakie są niezbędne

[zuza]

Wczoraj wieczorem byla sesja przytulania u mie i dzis rano tez
Wieczorem tz zagladala do misek, ale dzis rano juz czekala az podam pod nos Jak rozpoznac, ktora czesc to oslabienie, a ktora księżniczkowanie?
Zwlaszcza, ze na oslabiona nic a nic nie wyglada
Moze nie wierzy w swoje wlasne szczescie?
Bo nadal duzo lezy, malo sie rusza, ale spojrzenie zywsze, bardziej zainteresowane. Molly - jak sie czujesz?

[Kotina]

Wczoraj wieczorem byla sesja przytulania u mie i dzis rano tez
Wieczorem tz zagladala do misek, ale dzis rano juz czekala az podam pod nos Jak rozpoznac, ktora czesc to oslabienie, a ktora księżniczkowanie?
Zwlaszcza, ze na oslabiona nic a nic nie wyglada
Moze nie wierzy w swoje wlasne szczescie?
Bo nadal duzo lezy, malo sie rusza, ale spojrzenie zywsze, bardziej zainteresowane. Molly - jak sie czujesz?

Molly
nie stresuj swojej Duzej .... bo i ona będzie musiała chodzic do weta ... ups tzn. do lekarza

[morelowa]

Pewnie idzie ku lepszemu
Daj jej się porekonwalescencjować spokojnie.

[zuza]

No niestety. Molly nie zaakceptowala obcej krwi
Wyniki ma wlasciwie takie jak przed transfuzja...
Teraz potrzeba nam cudu, zeby szpik ruszyl, nie mamy duzo czasu. Dzis bylo zelazo i epo, kolejne epo wtorek, piatek, poniedzialek...

[morelowa]

Tzn. już by było wiadomo, gdyby szpik ruszył?
Niech się stanie cud

[zuza]

Wyniki sa niejednoznaczne, wynik sprzed transfuzji sugerowal, ze troche ruszyl, teraz to spadlo, ale to moze wynik transfuzji. Kolejne badanie za tydzien, chcemy dac czas na produkcje. Jesli wyniki beda spadac, to juz nic nie mozna zrobic. Transfuzja miala nam dac 2-3 tygodnie. Ale tez nie bylo pewnosci, ze wtedy damy rade.

Molly sobie lezy na parapecie, wyglada przez okno, wcina watrobke i cokolwiek zechce (niestety niewiele chce). Namawiamy ja, zeby sie postarala Nie bawi sie, malo chodzi. Nie ma sily.