Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
hannibal pisze: bezdomnym kotom najbardziej poza jedzeniem, brakuje spokojnego snu. Na dworze muszą być cały czas czujne.Kiedy pomieszkiwał u mnie taki kot{wolał życie na wolności } to cały czas jadł i spał.I tak przez wiele dni.
felin pisze:ewar pisze:Baby, a kto przy zdrowych zmysłach obiera maślaki?![]()
Ja już od dawna tego nie robię.
Kupuje się w aptece największą dostępną gazę niesterylną, namacza w wodzie, odciska i wyciera syf z grzybków. Jak się gaza zapaprze, to się płucze i dalej to samo.
Chyba bym się pochlastała, jakbym miała maślaki obierać
Arcana pisze:felin pisze:ewar pisze:Baby, a kto przy zdrowych zmysłach obiera maślaki?![]()
Ja już od dawna tego nie robię.
Kupuje się w aptece największą dostępną gazę niesterylną, namacza w wodzie, odciska i wyciera syf z grzybków. Jak się gaza zapaprze, to się płucze i dalej to samo.
Chyba bym się pochlastała, jakbym miała maślaki obierać
Zwykle kupuję już obrane![]()
Ale to znaczy, że nawet nie dajesz pod wodę, tylko je wycierasz mokrą gazą? Rozumiem, że do suszenia, bo potem i tak myjesz?
ewar pisze:Obieram wyłącznie maślaki, żadnych grzybów do suszenia nie płuczę.Dowiedziałam się, że maślaki są dobre do suszenia, można też z nich zrobić mączkę, wygodny dodatek do zup i sosów.Ja z kolei grzybów nie mrożę.Każdy ma swoje sposoby i upodobania.Moje maślaki pięknie się wysuszyły, całkiem sporo ich wyszło
A już wiejskie koty to w ogóle dramat. Głodne, śpią po stodołach, weta nie widziały na oczy i pewnie nie zobaczą - niejeden bezdomny kot ma lepiej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 25 gości