Ty$ka: ja sama przerabiam temat karm namiętnie.Generalnie przy nerkach nauczyłam się, że mokra najlepsza, bo i wody w niej więcej i jak trzeba można dolać wody (ja tak robię czasami, bo czemu nie?

im więcej tym lepiej ), a kotu nerkowemu woda potrzebna baaardzo.
Niestety nie znam karm które podałaś, nigdy nimi nie karmiłam.Moja kotka ze względu na idiopatyczn ezapalenie pęcherza je karmę Hill'a urinary stress i baaardzo jej pomogła, jest innym kotem.A Romek dotychczas jadł na trzustkę intestinal, bo ma niewydolną, no ale teraz nerki są na pierwszym planie.
Ja też nie chciałam zbóż dlatego dawałam animondę dla kastratów czysty indyk oraz ostatnio granatapet (ale jedzony jest jedynie jeden smak w zasadzie).Niemniej, po ostatnim skoku mocznika uznałam, że niestety ale przechodzę na karmę Renal :/Chcę zobaczyć czy to pomoże.Co prawda kreatynina nam spadła ale mocznik wyższy co sprawia iż zaczynam sądzić, że za dużo białka zwierzęcego kotu daję.Leczę go jak trzeba więc jaki może być inny powód??Renal oczywiście ma zboża.Mojemu RC nie daję bo nie lubię tej firmy, ale kiciuś zjada całkiem nieźle Kattovit kurczak (wychodzi jakoś 130zł miesięcznie jak liczyłam).Też uważałam, że najlepiej kota karmić czymś najbliżej jego naturalnej diety, no ale jak mi choruje, to co mam teraz począć?Je Kattovit Renal więc daję.Za 2 miesiące powiem, czy to pomaga nerkom.Jeśli nie, to przynajmniej będziemy wiedzieć, że to nie ma znaczenia.Ale w tej chwili kicham na to czy ma zboża, czy karma jest mniej wartościowa bo mniej białka zwierzęcego - chcę uratować mu nerki a jak nie spróbuję,to nie będę wiedziała.Kot jadł też chętnie Trovet Renal, też można spróbować.Co ciekawe, chyba na tej karmie napisane jest, że przy niewydolności nerek i serca jest dobra.
Zdrowemu kotu oczywiście nie daje się Renal, a zwłaszcza tym, które chorują na konkretną odmianę kamieni w moczu (to wszystko jest w opisie tych karm).
Tyle ode mnie, nie wiem czy pomogłam
