!!!Koty z Borów Tuch.- WIELKA PROŚBA STR 40!!!

[Sydney]

Już wysłałam

Dziękuję

[Wawe]

Sydney, wyślę jutro.

[Sydney]

Sydney, wyślę jutro.

Dziękuję.

[Sydney]

[Sydney]

Może ktoś jeszcze?

[dakota]

Może ktoś jeszcze?

Sydney, podasz mi konto, czy mam skorzystać z poprzedniego pośrednika....

[Sydney]

Może ktoś jeszcze?

Sydney, podasz mi konto, czy mam skorzystać z poprzedniego pośrednika....

Pewnie, że Ci podam

[LimLim]

Ja też dzisiaj coś prześlę

[Sydney]

Ja też dzisiaj coś prześlę

Super

[Kicorek]

Ja niestety nie . Myślałam, że do kastracji Cyryla jeszcze jakieś dwa miesiące, a to już w piątek - i kolejna wyrwa finansowa. Ale maile powysyłałam i na razie tylko tyle .

[Sydney]

Ja niestety nie . Myślałam, że do kastracji Cyryla jeszcze jakieś dwa miesiące, a to już w piątek - i kolejna wyrwa finansowa. Ale maile powysyłałam i na razie tylko tyle .

Każda pomoc się liczy i nie ma się co tu rumienić Dziękuję za te mejle

[Sydney]

Chciałam jeszcze dopowiedzieć, że koty mieszkają właściwie w lesie i dobrze by było zaszczepić je na wściekliznę. Mam nadzieję, że się uda.

[LimLim]

Poszło

[Sydney]

Poszło

[Sydney]

Kochani może ktoś się skusi na adopcje wirtualną? Te koty naprawdę potrzebują naszej pomocy.... P. Krystyna sama nie daje rady. Potrzebne są leki, Część kotów ma katar, jest jedna kotka, której oczy są w bardzo złym stanie... jest prześliczna ale dzika... trikolor z przedłużonym włosem... trudno ją załapać ale powinna znaleźć się u weta jak najszybciej to może uda się uratować chociaż jedno oczko...