
Zmorka rozrabia, ciężko ją upilnować. Ja z zachowaniem po "głupim jasiu" miałam nieraz do czynienia, ale Rodzice łapią się za głowę

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Katia K. pisze:
Zmorka rozrabia, ciężko ją upilnować. Ja z zachowaniem po "głupim jasiu" miałam nieraz do czynienia, ale Rodzice łapią się za głowęKota miała sterylkę w 2005 roku, odebrałam ją z lecznicy nie wybudzoną. Kto wiedział? A i w mieście był jeszcze niewielki wybór wetów. To było straszne, patrzeć, jak kot się męczy. Pierwszą noc nie spałam, pilnowałam. Było zupełnie inaczej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, MB&Ofelia i 44 gości