Kot w każdej szafie (II)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 26, 2016 14:57 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

Prakseda pisze:
kussad pisze:Bardzo mocne kciuki z wszystkich a dziś szczególnie za Nerusia :ok: :ok: :ok:


Dzięki, jutro napiszemy co doktorek powie w sprawie Nera.
Ja chyba nie napisałam, że przy operacji został też wykastrowany.


Nieprawda, nie napiszę. Dzwoniłam do weta, jeżeli rana sucha i nie puchnie nie musimy dziś przychodzić z Nerusiem. Jeszcze mamy kontynuować antybiotyk i przeciwbólowe.
Wizyta dopiero w weekend, zdjęcie supełków. Szew jest bardzo duży, solidnie zaszyty.

Zamiast Nera wezmę dziś piwniczną kocice na sterylkę.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro kwi 27, 2016 9:39 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

Witajcie dzisiaj. Tak jak pisałam, nie było potrzeby stresować Nera wizytą u weta. Dziś rano tak słodko i spokojnie spał. Robił wrażenie wyluzowanego, przeciągnął się. Myślę, że czuje się lepiej.

Ciachnęłam wczoraj jedną dziką dzicz. Była już zapłodniona.

Byłam u bezdomnego p. Wacka. Zrobiłam parę fotek. Iwonami wklei. Jak sami zobaczycie, koczowisko jest dość nietypowe. Na swój sposób p. Wacek dba o estetykę :wink: Nie widziałam tam porozrzucanych śmieci czy puszek po piwie. Oferowałam mu przyniesienie miski do mycia, mydła i ręcznika. Powiedział, że chętnie. Podobno przed jedzeniem myje ręce, w co wierzę. Jest ogólnie dobrze zorganizowany. Podobno kiedyś był ogrodnikiem. Ma grządki z różnymi bylinami i uprawami. Zapraszał do zdjęć w maju, jak wszystko wzejdzie i zakwitnie. Trzymają się tego miejsca tez ptaki, bo dostają resztki chleba. Wrony i gołębie to stali bywalcy w tym siedlisku. Obok koczowiska zamieszkała tez parka kaczek.
Na zdjęciu widać szałas, gdzie mieszka razem z Lalą. Sunia ma sporo zabawek. Ogólnie jest ostrym psem, chciała mnie wczoraj zjeść. Dlatego nie puszcza jej luzem. Na dłuższe spacery chodzi z nią przed świtem. Lala nie lubi kobiet, bo konkubina p. Wacka drażniła się nią.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro kwi 27, 2016 12:48 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

Czyli namiot rozstawi dopiero na zimę? A może dla niego za mały skoro sam zbudowała tak trwały szałas, że zimę w nim przetrzymał?
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Śro kwi 27, 2016 12:57 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

Ewa.KM pisze:Czyli namiot rozstawi dopiero na zimę? A może dla niego za mały skoro sam zbudowała tak trwały szałas, że zimę w nim przetrzymał?


On mówił, że w takim szałasie jest cieplej niż w namiocie. Tam ma sterty desek i styropian. Mówiłam, że taki namiot może też obłożyć materiałami. Powiedział, że pewnie jesienią będzie robił nowe lokum, to wtedy wykorzysta. Poza tym chce coś mieć awaryjnie gdyby musiał się wynosić. Ktoś tam go straszy, że będzie musiał się stamtąd ewakuować bo rzekomo coś tam mają budować. Jednak nie sądzę, to jest zbocze skarpy mokotowskiej. Na takim podłożu nie buduje się.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro kwi 27, 2016 16:50 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

A nie znacie kogoś, kto ma na zbyciu działkę ogrodniczą z altanką? Czasem są takie, opuszczone, do niewielkiego remontu.
Może tam by się ten człowiek przeprowadził, zawsze lepiej niż w szałasie.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Śro kwi 27, 2016 16:53 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

Koniczynka47 pisze:A nie znacie kogoś, kto ma na zbyciu działkę ogrodniczą z altanką? Czasem są takie, opuszczone, do niewielkiego remontu.
Może tam by się ten człowiek przeprowadził, zawsze lepiej niż w szałasie.


A na dzialkach mozna mieszkac? Niestety ludzie sa nie bardzo ludzcy, jak dobrze wiemy, i obawiam sie, ze na dzialkach zaraz znajdzie sie jakis "zyczliwy" sasiad, ktory zglosi bezdomnego na policje. Nie wiem, czy z puntku widzenia regulaminu ogrodkow dzialkowych, mozna na dzialce mieszkac calorocznie.
Pewnie znowu sie myle :smokin:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2016 16:58 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

Niby nie można, jednak tysiące ludzi mieszka i nawet jest tam zameldowanych na stałe. :wink:

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Śro kwi 27, 2016 16:59 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

Koniczynka47 pisze:Niby nie można, jednak tysiące ludzi mieszka i nawet jest tam zameldowanych na stałe. :wink:


8O 8O 8O
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2016 17:11 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

U mnie w bloku są osoby, które mieszkają w piwnicy. Bynajmniej, nie przystosowanej do zamieszkania ale takiej zwykłej, blokowej piwnicy.
Wiele zależy od otoczenia, mieszkam w takim specyficznym miejscu, gdzie bieda miesza się z średnio-niską klasą społeczną, do nas policja zagląda w skrajnych wypadkach, a tak to można swobodnie pod blokiem na ławce sączyć napoje wysoko i nisko procentowe, a nikt się nawet nie odezwie.
Generalnie Mokotów, a szczególnie dolny chyba mocno zdziadział przez lata, nie bardzo jest tu gdzie wcisnąć świeże bloki dla nowobogackich, restauracje nie mają racji bytu, nawet Sowa i Przyjaciele zniknęli (a przedtem była tu legendarna Karczma Słupska).
Przepraszam za taki trochę OT w okolicach tematu. Widzę na co dzień ile tu biedy, okołobezdomności, zadłużeń, nie jest ciekawie.
A wydawałoby się, że prawie centrum stolicy.

Loc

 
Posty: 151
Od: Wto mar 29, 2016 16:24
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro kwi 27, 2016 20:58 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

Wstawiam obiecane zdjęcia. Przepraszam, że tak późno. Agnieszka mi wybaczy, bo wie, że działam, tylko na innym polu. Teraz nie na zwierzęcym, niestety.......
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro kwi 27, 2016 21:22 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

Fajnie, nie jeden domny ma mniej zadbane obejście :)
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Czw kwi 28, 2016 10:21 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

Jestem w szoku.
Bardzo schludnie to wyszło na zdjęciach. Biednie ale schludnie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 28, 2016 10:23 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

Lidka pisze:Jestem w szoku.
Bardzo schludnie to wyszło na zdjęciach. Biednie ale schludnie.


No właśnie - zero śmieci i te kompozycje talerzowo-wazonikowe na murze.
Lala tyko rozwala zabawki i posłania. Ale sama wygląda nieźle, prawda?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw kwi 28, 2016 10:37 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

Dlatego warto by było temu człowiekowi jakoś pomóc - jakby miał coś bardziej zbliżonego do domu, to myślę, że wyszedłby na prostą i widział sens walki o lepszy los. A na razie tkwi w beznadziei, żyjąc z dnia na dzień.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Czw kwi 28, 2016 11:10 Re: Kot w każdej szafie (II) - kocur z urwaną łapą, chce żyć

Wow, grzadki, rabatki, rosliny w donicach!

Jak pomoc... jak pomoc...

ps. przepraszam za ciagly i niezmienny brak ogonkow w moich postach ale na kompach w pracy nie mam polskiej klawiatury...
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 690 gości