Toluś/Toru w swoim DS.

[ewar]

Całkiem przyzwoita waga jak na kocury, prawda? Fajnie, że się lubią, że są aktywne.To tylko dla ich zdrowia, fizycznego i psychicznego.
Nieustające kciuki za Selenkę Oby się nie stresowała.Nie znam jej osobiście, ale bardzo ją lubię.

[pirulasińska]

Kocury w przypływie namiętności... obserwowane przez Kiri...

[felin]

I jak zwykle u chłopów skończyło się mordobiciem - u mnie bywa podobnie

[ewar]

Super, że mają siebie.

[pirulasińska]

Toru ogólnie wszystko wisi...

Kiri, królowa w piernatach...

I obrazek, który ukazał się moim oczom, jak wstałam wczoraj rano . Co ciekawe, NIC nie słyszałam , chociaż huknęło nie dalej, jak 2m od moich uszu...

[ewar]

Kilka razy miałam podobne historie.Szczególnie miło jest, kiedy kwiatek świeżo podlany i spada na kudłaty dywan Cóż, jak koty mają za mało zabawek, to muszą sobie czegoś poszukać z nudów, czyż nie?

[ewar]

Reniu, zobacz, co Twój kolega znów wymyślił http://stalowemiasto.pl/artykuly/artyku ... z&id=38263

[alessandra]

Tuliś udaje zająca, znak,że wiosna nadejść musi -czego życzymy wielce -nie tylko w aurze,ale i w sercu i w życiu

[pirulasińska]

Reniu, zobacz, co Twój kolega znów wymyślił http://stalowemiasto.pl/artykuly/artyku ... z&id=38263

Widać, że mu solą w oku te marne 10 tys. na bezdomne zwierzęta. Z dwojga złego, wolałby wydać je na zabijanie szczurów niż na dokarmianie kotów. Ach ten Bajek...

[pirulasińska]

Tuliś udaje zająca, znak,że wiosna nadejść musi -czego życzymy wielce -nie tylko w aurze,ale i w sercu i w życiu

Dziękujemy i również życzymy wszystkim miłego świętowania

[pirulasińska]

Uśmiech Mony Lisy...

[ewar]

Grubas z niego, mylę się?
Reniu, jak Selena?

[pirulasińska]

E tam, grubas. Kocur słusznej postury po prostu. Neri i Kiri to grubasy, kocury są "dobrze zbudowane", tylko Selenka może uchodzić za szczupłą. Chociaż też ma fałdki na brzuszku...
Selenka sika... Po Bożym Narodzeniu upłynęło dwa i pół miesiąca bez incydentów, po czym w połowie marca znów się zaczęło I to jest zawsze łóżko albo kanapa, gdzie szkoda wyrządzona jest największa
W ostatni weekend koty szczególnie dały mi w kość. Selenka co prawda wyjątkowo nigdzie nie nasikała, ale za to podbiła mi oko. A potem Neri spadła mi na głowę rozorując mi pazurami czoło na całej szerokości. Wyglądam jak ofiara przemocy domowej
I jeszcze żeby mnie dobić dzisiaj pada śnieg...

[alessandra]

E tam, grubas. Kocur słusznej postury po prostu. Neri i Kiri to grubasy, kocury są "dobrze zbudowane", tylko Selenka może uchodzić za szczupłą. Chociaż też ma fałdki na brzuszku...
Selenka sika... Po Bożym Narodzeniu upłynęło dwa i pół miesiąca bez incydentów, po czym w połowie marca znów się zaczęło I to jest zawsze łóżko albo kanapa, gdzie szkoda wyrządzona jest największa
W ostatni weekend koty szczególnie dały mi w kość. Selenka co prawda wyjątkowo nigdzie nie nasikała, ale za to podbiła mi oko. A potem Neri spadła mi na głowę rozorując mi pazurami czoło na całej szerokości. Wyglądam jak ofiara przemocy domowej
I jeszcze żeby mnie dobić dzisiaj pada śnieg...

(zamurowało mnie normalnie)

[ewar]

Na upartego to chyba kwalifikuje się jako przemoc domowa, czyż nie?
Szkoda mi Seleny, coś jest nie tak Reniu, masz kamerkę, czy zauważyłaś, czy jakiś kot jej nie dręczy?