Hakera story 15. Haker bryka za TM. Proszę o zamknięcie

Dobranoc

Duża czasem zagląda na pierwszą stronę i patrzy na Twój czarny, śliczny pyszczek. Wtedy jeszcze bardziej tęskni za Fasolką

Pralcia

Miau, bracie

Inka

Nie wiem jak zdrówko moje. Czy mi ma coś dolegać?
A to mój taki żart, żart z serii czarny humor.
U mnie ze zdrowiem OK, na razie :mrgreen:

Haker

Dzisiaj od 4.30 robiłem porządki na komodzie.
Duża się trochę wkurzyła, bo próbowałem zrzucić jej okulary (szkła progresywne, podobno to majątek) i telefon.
Nie udało się, to duża mnie z komody zdjęła.
A potem wymyśliłem zabawę, skakałem z komody na łóżko, czyt. na dużą i z łózka na komodę. Super zabawa.
A teraz sobie odpoczywam.
Haker

o 4.30 to my się domagamy śniadania, a chwilę potem otwarcia drzwi na balkon
0 4.35 jesteśmy z powrotem i Duża może sobie spać dalej
Lilka

jak zaśnie :evil:

. Duża

mamaGiny pisze:o 4.30 to my się domagamy śniadania, a chwilę potem otwarcia drzwi na balkon
0 4.35 jesteśmy z powrotem i Duża może sobie spać dalej
Lilka

jak zaśnie . Duża

przecież duże są zdolne

Lilka, ja o 3.30 uderzałem w kwiat, a to sygnał dla dużego, że chce mi się pić.
Duży wtedy wstaje idzie do łazienki i odkręca kran nad wanną.
Woda z poidełek o 3.00 nad ranem nie nadaje się do picia, jest ona smaczna tylko wtedy kiedy duzi nie śpią.
Duża nie wstaje o 3.30, mówi dużemu, jak go ( to znaczy mnie) tak nauczyłeś to wstawaj!
Haker

Tak jakby kotka można było nauczyć. Przecież to Ty nauczyłeś Dużego

Pralcia

Hannah12 pisze: Dzisiaj od 4.30 robiłem porządki na komodzie.
Duża się trochę wkurzyła, bo próbowałem zrzucić jej okulary (szkła progresywne, podobno to majątek) i telefon.
Nie udało się, to duża mnie z komody zdjęła.
A potem wymyśliłem zabawę, skakałem z komody na łóżko, czyt. na dużą i z łózka na komodę. Super zabawa.
A teraz sobie odpoczywam.
Haker

Chciałabym tak, ale nie mam komody :placz:

Inka

Gdyby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała.
Duża wprawdzie nóżki nie złamała, ale ma rozciętą głowę na wysokości potylicy.
Tak skakała :smokin:

i się przewróciła uderzając tyłem głowy o kant stołu i krzesło.
Ale się krew lała. Teraz duża ma śmieszną czapkę opaskę na głowie, wygląda bardzo ...przylizana.
Haker obserwujący dużą.

Hannah12 pisze:Gdyby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała.
Duża wprawdzie nóżki nie złamała, ale ma rozciętą głowę na wysokości potylicy.
Tak skakała i się przewróciła uderzając tyłem głowy o kant stołu i krzesło.
Ale się krew lała. Teraz duża ma śmieszną czapkę opaskę na głowie, wygląda bardzo ...przylizana.
Haker obserwujący dużą.

maczałeś w tym pazurki ?
Lilka

Nie, Lilko. Jestem w 100% niewinny.
Haker
Ale dobrze, że duża dzisiaj w domu, mamy otwarty balkon.
Cały dzień się mogę wygrzewać. Maksia też wyszła na balkon i dzisiaj zjadła swój pierwszy posiłek na balkonie.
Musiałem jej pilnować :kotek:

Haker

Mam nowy wierszyk.
Gdyby babcia nie skakała
to by główkę całą miała.
:mrgreen:

Haker

PS> Jak ktoś mnie się pyta co sobie zrobiłam, to tak właśnie odpowiadam.

Haksiu, co Dużej?
Pralcia

Hakera story 15. Haker bryka za TM. Proszę o zamknięcie

Kto przegląda forum