» Nie kwi 10, 2016 2:34
Re: Próba(?) otrucia psa - transfuzja i niewiadomo co dalej.
Dziekuję wszystkim za obecność. Gdzieś pisałam, że przeywam za granicą i jedynę co mogę zrobić to zaufać wetom i TŻtowi.
Dziś Panda spędza swoją 1 noc poza domem odkąd jest u nas. Sama. Chora. Jakym była w Polsce pewnie zrobiłaym wszystko zeby być z nią. Z dobrego źródła jednak wiem, że jest spokojna i obsługiwalna. Słowo grzeczna nie pada, ale nic dziwnego. To pies o charakterze stróżującym i zero zaufania. Aż dzwi bierze, że zeżarła tę cholerną kiełbasę...:///
Wklejam wyniki badań poniżej. Robione niedawno, Są nieco lepsze niż te wczorajszonocne.
Morfologia
Leukocyty 13,20 G/l 6,0 12,0 H
Erytrocyty 3,01 T/l 5,5 8,0 L
Hemoglobina 3,90 mmol/l 7,45 11,17 L
Hematokryt 0,19 l/l 0,37 0,55 L
Rozmaz manualny wg Schillinga:
Pałeczkowate 8 % 0 3 H ~
Zasadochłonne 1 % 0 0 H
Obraz krwinek czerwonych: Anizocytoza Dość znaczna Oligochromia Nieznaczna
Białko całkowite 42,0 g/l 55 70 L
Albumina 23,0 g/l 29 43 L
Koaguologia PT (czas protrombinowy) 12,6 sek 7 10 H