Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡ Rudość w DS

Czyli krzesło i taboret już są jadalne? :ryk:

Ja też kiedyś marzyłam o domku pod Warszawą ale ceny są kosmiczne więc zadowoliłam się działką rekreacyjną licząc na to że kiedyś będzie można zamienić ją na budowlaną. Cały czas negocjujemy z gminą Nadarzyn ale są schody i to nie ruchome :evil:

ale mamy nadzieję że kiedyś ruszą. :lol:

Jest to piękna okolica, same domki jednorodzinne, marzy nam się domek do 100metrow, mysle ze i taki byłby za duzy.
Ciekawostka jest to, ze w miejscowosci ktorej mieszkam bardzo duzo stawiają bloków i developerzy pociągnęli juz pod ta lokalizacje ogrzewanie miejskie! Wiec koszty ogrzewania gazem czy innym surowcem odchodzą. Cena za działkę jest duza, jednakże dzwoniliśmy w kilka innych miejsc u nas w miejscowosci i tu maja 50 zł taniej na 1m2, a w skali ceny całej działki to sa duże pieniadze.
Moj maż był najlepszy "jak nie teraz to kiedy? Bedziemy próbować"
On bardzo twardo stąpa po ziemi, jego marzenia zawsze sie realizują, duzo znajomych mowi ze wiele osiągnęliśmy w tak młodym wieku, mysle ze w większości to mojego m sprawa. Ja mniej wierze w takie "drogie" marzenia, ale on jest motorem ktory mnie napędza. Ja jestem taka osoba co zawsze wszystko załatwi. Jakies sprawy sa do ogarnięcia to słyszę "załatwił to prosze" on sie za to nie zabiera.

Zazdroszczę decyzyjnego mąża . Mój bardzo jest płochliwy w takich sprawach :twisted:

A 100m2 dla kotów na pewno ie bedzie za duze :wink:

A to nasz plan :mrgreen:

Fajny domek

O, to widzę że plan już dosć konretny, powodzenia! :ok:

Ja mieszkałam kiedys w domku, była to stara drewniana lesniczówka w srodku lasu - powiem Wam, że odechciało mi się na długo domów i samodzielnosci

Ale też warunki tam miałam naprawdę hardkorowe, zimą zamarzały rury, latem po strychu biegały popielice i wyjadały nam jedzenie w kuchni, przy deszczu jedyna droga dojazdowa rozmakała i zamieniała się w bagno

Trzeba było palić w piecach (nauczyłam się pięknie rąbać drewno) i nosić wodę ze studni (tzn. była też w domu ale ta ze studni była dużo lepsza). Powtarzać bym już tego nie chciała, ale za to jest teraz co wspominać

Wasz domek to w porównaniu z tym szczyt luksusu także na pewno będzie super ... a może jakas fajna woliera dla kotów w ogórdku też się pojawi

Domek stumetrowy to domek idealny

Nie za duży, nie za mały

Czyli chcecie w nim mieszkać, a mieszkanie wynajmować? Bardzo ładny domek, taki właśnie w moim guście

Spadziste dachy uwielbiam

Skośne okna za to są mniej wygodne w myciu

Niestety nie dostaniemy kredytu na działkę, budowę domu i jego wykończenie.
Jedyne co to jest szansa ze dobierzemy kredyt na działkę, sprzedamy aktualne mieszkanie i postawimy domek.

Jeszcze teraz ten wkład własny :evil:

naprawde wielu ludziom burzy to marzenia o posiadaniu swojego mieszkania bo 15% wartości nieruchomosci to jest duzo. W m 2017 roku ma byc 20%! Jak kupowaliśmy mieszkanie to nie było zadnych wkładów. Znajomy doradca mowi ze teraz kupno nieruchomosci bedzie utrudnione bardzo przez ten wkład.

Martuś, budowa domu trwa czasem 2 lata, a już na pewno rok. Więc w tym czasie trzeba mieć gdzie mieszkać. Zanim kupiliśmy mieszkanie to rozważaliśmy dom i wtedy dowiedziałam się, że trzeba liczyć 2 lata. Ale jak coś to tak zwane domki kanadyjskie, z bali stawia się szybko :ok:

Ale więcej nic nie wiem to nie powiem

Znajomy stawia domy, zajmuje sie tym od kilkudziesięciu lat.
Mowi ze jak sa pieniadze to w rok dom stoi.
Mieszkać mamy gdzie, z tym nie ma problemu akurat.

Moli25 pisze:A to nasz plan

Śliczny domek, o idealnej wielkości! Takie bardzo lubię. Życzę żeby wszystkie plany się urzeczywistniły :ok:

Z takim mężem to prawie pewnik właściwie. :lol:

Wow wow wow widze ze mam zaleglosci przeokropne. Chwile mnie nie bylo i tu domek?!

Piekny! Po prostu prze cudowny! 100m idealna wielkosc! W sam raz!!

NO teraz z tymi bankami to... szkoda gadac nawet.

Plany marzenia...
Zobaczymy. Czekamy na spotkanie z doradca :mrgreen:

W srode mam urlop, troche rzeczy musze zalatwic i napewno wszystko sprawnie mi pojdzie

ja nie zakładam nigdy innej opcji :mrgreen:

W piątek tez mam urlop! Teraz sobie przypomniałam :ryk:

ale ekstra!

Trawka na balkonie pieknie mi wschodzi, jak jej Molka ciałem nie połamie to cos z niej bedzie, poki co wiatry sa korzystne :kotek:

Wiecie co, uparłam sie z tymi biegami, co 2 dzien robie po 6-7 km, zatrzymuje sie na siłowni na dworze i staram sie byc regularna w swoich ćwiczeniach, jesli cos nie wychodzi to wsiadam na rower i tak jak na ten weekend 27 km udało sie pokonać :ok:

uwielbiam ten czas, jak sie wszystko budzi do życia, to człowiek staje sie bardziej radosny!

życzę miłego wtorku i do usłyszenia next time :mrgreen:

Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡ Rudość w DS

Kto przegląda forum