Czesiaczkowy team

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 29, 2016 15:09 Re: Czesiaczkowy team

Czarny po badaniach. Nerki. Dziabnął mnie jednym kłem w palec - ukłucie szpilki, a spuchło jak diabli. Posmarowałam antybiotykiem, ale nie pomogło. Jadę na pogotowie
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto mar 29, 2016 18:37 Re: Czesiaczkowy team

Jadowite te czarne :|
zdrowiej :ok:
No i nerki ,szlag :(

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto mar 29, 2016 18:46 Re: Czesiaczkowy team

Jeden ząbeczek a tyle kłopotu. Boli jak cholera, niestety.
Za was oboje potrzymam :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56004
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 29, 2016 19:02 Re: Czesiaczkowy team

Za Twój palec :ok: :ok:
I oby się też pana Kota udało wyprowadzić na prostą :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 29, 2016 19:45 Re: Czesiaczkowy team

Się urządziłam :cry: A raczej czarny mnie urządził. Palca zgiąć nie mogę, boli okrutnie, spuchło. Na antybiotyku jestem. Pełen pakiet szczepień przeciw tężcowych zaliczyłam przed rokiem profilaktycznie. Ależ ja jestem przewidująca . . .
U weta dał nam popalić zanim wpakowałyśmy go z wetką do torby diagnostycznej. W torbie, spacyfikowany, odpuścił, rozluźnił się i mruczał sobie drań.
Wyniki:
kreatynina - 2,8 (1-1,8)
mocznik - 395 (25-70)
glukoza 94 (100-128)
i jeszcze kilka innych lekko odchylonych od normy.
Wygląda marnie. Same kostki ze skórą, leciuchny. Jak go wypuszczę szybko przeskoczy za TM. Eh, uwielbiam takie przypadki.

Iwonka, wielkie dzięki za żarełko dla kociastych. :1luvu:
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto mar 29, 2016 21:30 Re: Czesiaczkowy team

Strasznie wysoki mocznik :(
Może uda się coś go obniżyć kroplówkami.Trzymam kciuki :201461
I za palec też.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw mar 31, 2016 17:53 Re: Czesiaczkowy team

Klikam sobie jednym paluszkiem, bo drugą łapczynę w misce z sodą trzymam. Spuchło ładnie, bo okazało się, że pani doktor złe antybiotyki mi przepisała. Wczoraj pojechałam na ostry dyżur w innym mieście i lekarze natychmiast mi inne leki wypisali. Niech no już to się zacznie leczyć, bo jedną ręczyną trudno choćby kucyk zrobić.

Obrazek prawda, że śliczny ten mój Stasinek?
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw mar 31, 2016 17:58 Re: Czesiaczkowy team

No proszę , doktorek się pomylił 8O

Mocz się mocz :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56004
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 31, 2016 19:56 Re: Czesiaczkowy team

marta-po pisze:Obrazek prawda, że śliczny ten mój Stasinek?


Pirat też.
(Tylko zdjęcia nie potrafię wstawić - dystechnika).
Czy Stasio to też przylepa rozrabiająca wielce?

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 01, 2016 16:25 Re: Czesiaczkowy team

kotydwa12 pisze:Pirat też.
(Tylko zdjęcia nie potrafię wstawić - dystechnika).
Czy Stasio to też przylepa rozrabiająca wielce?

Stasinek jest przekochany. Przylepa. Do tego dużo gada. Tania i Jasio bardzo go lubią, mimo trudnych początków na wiosnę. Pokasłuje czasem, szczególnie po gonitwie. Wetka zasugerowała, że to może być astma.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob kwi 02, 2016 2:43 Re: Czesiaczkowy team

Marto, b. rzadko zaglądam na forum, bo mam inne zajęcia.
Ale stale udostępniam ogłoszenie o zgubie.
Może ktoś go gdzieś wypatrzy.
Zastanawiam się, Czy nie dopisać, że jeśli go ktoś przygarnął, niech by dał tylko znać, że kot nie zostanie mu odebrany.
Co Ty na to?
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob kwi 02, 2016 10:05 Re: Czesiaczkowy team

Iwonka, dobry pomysł
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob kwi 09, 2016 16:15 Re: Czesiaczkowy team

Domek, do którego przed miesiącem trafiła Aniela i Herman podjął decyzję, że weźmie również Leonsia. Wczoraj go zawiozłam. Leonsio to bojaźliwy kotek, trzeba go sobie złapać, jak się chce pogłaskać. A i wtedy siedzi skulony i spięty. Domek świadomy tego, nie zrezygnował z adopcji. Aniela z Hermanem roznoszą DS, czują się jak u siebie. Może dzięki temu Leonsio, obserwując ich szybciej upora się ze stresem.

Jednak życie nie kocha pustki. Kilka dni temu został znaleziony kot na torach. Musieli go wyrzucić z pociągu. Młodzik, proludzki. Trafił do mnie.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob kwi 09, 2016 17:24 Re: Czesiaczkowy team

Zawsze coś :strach:
Kciuki dla domkowego :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56004
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 10, 2016 10:35 Re: Czesiaczkowy team

Kciuki za kociaka.
a jak palec?
Mnie pop takim czymś staw nie do końca się zgina.
A długo moczyłam i trzymałam w rivanolu. Ale bez antybiotyku

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 98 gości