PALUCH 14. Wiosna w schronisku :) (NIE)czekamy na kocięta...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 27, 2016 17:04 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

Obrazek

Przemiziasty, cudowny 115/16

Obrazek

Biedna 125/16 Leliwa i chce i boi się, ale przy cierpliwości i odpowiednim podejściu osiągnie się dużo

Obrazek.

Na kwarantannie same cuda: czarne i biało czarne (chłopaki 12 letnie) oraz inne

130/16 :1luvu: wielkie czarne cudo, tylko jeden biały włosek pod szyjką i 131/16

Obrazek

oraz 123/16

Obrazek

cdn
Obrazek

sonata

 
Posty: 717
Od: Czw wrz 23, 2010 13:00

Post » Nie mar 27, 2016 17:17 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

Obrazek

w szpitalu ciężko leczący się 112/16 Kornel, który trafił do schroniska 10 marca br., ciężko oddychający rudas

Obrazek

oraz 135/16 - brak słów.

Obrazek

I na koniec wszędobylska podglądająca Marita 62/16

Obrazek
Obrazek

sonata

 
Posty: 717
Od: Czw wrz 23, 2010 13:00

Post » Nie mar 27, 2016 19:37 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

Jest 26 Kotów.10 w A1,14 na kwarantannie i 2 w szpitalu.Leliwa 125/16 dziś dała się pogłaskać , sama szukała kontaktu z człowiekiem i bała się jednocześnie.To kolejna bardzo skrzywdzona przez istoty błędnie nazywane ludźmi koteczka.Przy odpowiednim postępowaniu powinna się bardzo szybko otworzyć.Jest typową jedynaczką,którą wkurzają inne koty.Maritka 62/16 jest coraz fajniejsza.Dziś cały czas gadała,chodziła do miseczki z jedzeniem i wymownie na mnie patrzyła ,a ja dopiero za czwartym podejściem pojęłam,że chodzi Jej o Miamorka w galarecie,a nie inne jedzenie.Stała przy saszetce i pilnowała,żebym wyłożyła całą zawartość.Dała się też brać na krótko na ręce.Bardzo potrzebny jest Jej dom i własny człowiek do głaskania.Przez te 7 tyg. pobytu w schronisku sporo schudła,tak jak śliczna Dabecja 104/16,która cały czas bardzo słabo je.Kochana czarnuszka Tafla 106/16 boi się innych kotów i chowa przed Nimi.Powinna zamieszkać z jakimś łagodnym i przyjaznym dla innych kotem,aby Jej totalnie nie zdominował.Dziś uciekała nawet przed 2 razy mniejszą od Niej miziastą Tanzi 114/16,gdy Tanzi zazdrosna o głaskanie pacała Ją łapką.Nowa Burasia 133/16 jest po sterylce w trybie pilnym.Koteczka 127/16,dla mnie pomieszanie brytki z rosyjską niebieską jest łagodna,ale bardzo przestraszona.Warczy,syczy i burczy Burasia 129/16.Reszta Kotów kwarantannowych to słodziaki i miziaki ,także Buraś 121/16 daje się głaskać,choć nadal jest bardzo zestresowany i bardzo mało je.

Czarno-biała Koteńka 135/16 podrzucona na psi wybieg spędziła tam całą noc.Znaleziono Ją tam dopiero rano zziębniętą, ,przemokniętą i w stuporze,w którym jest nadal.

Miziasty rudzielec Kornel 112/16 bardzo potrzebuje domu,w którym na pewno szybciej wróciłby do zdrowia. W schronisku od razu trafił do szpitala,jest tam już 3-ci tydzień i nie ma żadnej poprawy.
Będę w piątek.
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Pon mar 28, 2016 9:07 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

Z Fridą źle. Wczoraj nie chciała nic zjeść, była strasznie poddenerwowana. Pozwoliłam jej chodzić po całym domu prawie, ale i tak wolała moje kolana. Tylko że nie mogła sobie na nich miejsca znaleźc. Wmusiłam jej trochę jedzenia na wieczór, traz znalazłam wszystko zwymiotowane w klatce na kocyk i poza klatkę na podłodze. Nie wygląda to dobrze - pojedziemy pewnie po cerenię, jutro USG i zobaczymy...
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 28, 2016 9:15 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

A jak się miewa kotka 119/16? Czy jej waga zaczęła spadać?
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Pon mar 28, 2016 12:28 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

Kciuki za Fridę :ok:

Jeśli chodzi o wspieranie przemysłu mięsnego, to można go nie wspierać lub wspierać tam, gdzie jest wybór, czyli w przypadku ludzi. W przypadku kotów nie ma takiego wyboru, można jedynie zredukować ich populację. Samo nieposiadanie kotów nie powoduje przecież, że te, które już są, przestają jeść mięso. Jako kociarze raczej nie będziemy ograniczać populacji kociej drastycznymi metodami, co więcej będziemy dbać o to, żeby koty bezdomne poznajdowały nowe domy, w których będzie się o nie dbać i gdzie będą żyć jak najdłużej - a przecież gdyby nie poznajdowały, opuściłyby ten świat znacznie szybciej. Taki paradoks, ale za to działanie na rzecz kastracji jest bardzo ważne również w celu niewspierania przemysłu mięsnego. Koniec OT :)

Koteczka 119/16 cały czas jest solidnie zbudowana, schronisko to zresztą nie miejsce na celowe odchudzanie kota, zwłaszcza w pierwszych dniach pobytu. Przede wszystkim w przypadku dużych i grubych kotów w schronisku ważne jest, żeby jadły.

Cieszę się, że Leliwa trochę wyluzowała, mam nadzieję że nowa lokalizacja w pokoju z Gerberem, Iszme i Kantorem choć trochę przyczyniła się do tego.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pon mar 28, 2016 15:11 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

Fridziak już po podaniu leków. Przestała się tak mocno wylizywać po brzusiu więc musiało trochę przestać boleć. niestety, nadal nic nie chce tknąć...:(:(:( Ma swojego ulubionego gurmeta, ma świeżą wołowinkę i kurczaka. ma whiskasa. Nic nie chce. Jak nie je do wieczora to znów karmienie na siłę...Boję się tego jutrzejszego USG...

Teraz śpi na łóżku na górze, już nawet jej się nie chce na koty rzucać

Obrazek

Obrazek
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 28, 2016 17:59 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

Dziś była jedna adopcja.
Na dokocenie do trzyletniej kotki pojechała Tafla 106/16.
Poza tym w schronisku przez cały dzień nie było nikogo.

Leliwa 125/16 jest już zupełnie miłą kotką, choć ma zdecydowany charakter. Czyli to jej wcześniejsze zachowanie to nic innego jak tylko reakcja kota na schronisko.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 29, 2016 0:09 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

Frida zasnęła pół godziny temu w klinice. Nie dałyśmy rady doczekac do USG. Dziewczynka krztusiła się wypijana woda, wisiała nad miską, polegiwała - nie mogła sobie znaleźc miejsca. na końcu zwymiotowała "czymś" - krew z zółcią?ropą?

Na syngale jechałyśmy taxówką najpiew na Puławska (kolejka) potem do Multivetu. Brzuch bolesny - pełen płynu, obniżona temperatura, oddech urywany. Nie będę opisywała samego odejścia, miałam Fridę na rekach do podania zastrzyku nasennego, 2 minuty później juz leżała na kocyku i wkuwaliśmy się wenflonem.

bardzo barzo bardzo mi przykro:(
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 29, 2016 0:22 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

Madie, współczuję... :(

Światełko dla Fridy [i]

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 29, 2016 5:43 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

Friduniu [*],Śpij spokojnie kochana Koteńko.
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Wto mar 29, 2016 5:53 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

[*]
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto mar 29, 2016 5:58 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

Bardzo smutno :cry:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 29, 2016 6:26 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

pchełeczka pisze:
rudalia pisze:Całe szczęście, że psy nic nie zrobiły tej koteczce. To była kotka tych ludzi którzy ją przynieśli czy gdzieś ją znaleźli? Co prawda oceniając po zdjęciu nie wygląda na znajdę...


W piątek faktycznie przelotem usłyszałam jak schronisko odesłało 2 facetów z kotem co mówili że po zmarłej. Kazali im zgłoszenie i potwierdzenie przez policje zrobić bo tak na słowo to każdy może przyjść i kit wcisnąć. Nie chciały przyjąć na takich zasadach.
Nie do wiary że się tak kota pozbyli....zwłaszcza że wszystkie wybiegi były w piątek ciągle zajęte. Przynajmniej te największe... 8O


Nie do wiary jest to,że schronisko nie przyjmuje kotów od tak zdeterminowanych na pozbycie się zwierząt osób i potem tacy debile przerzucają je przez płot!!! Dobrze,że kocina uszła z życiem.

Wiem,zaraz odezwą się głosy,że gdyby przyjmowano wszystkie schron zakocił by się po kokardę w 5 sekund.
Uprzedzam więc ataki,mnie to nie przekonuje i nigdy nie przekona!

Można wyczuć w dłuższym wywiadzie intencje i możliwości osób pozbywających się kota. Jeśli mają mózgi nastawione tylko na pozbycie się problemu i to w krótkim czasie czego oczekiwać od takich typów więcej? Jak można narażać kota na rychłą śmierć?! Chyba lepiej przyjąć każdego kota niż wyciągać go za chwilę z pyska psa lub zbierać z ogrodzenia!
Może jednak warto zmienić zasady przyjęć?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto mar 29, 2016 6:27 Re: PALUCH 14. Czekamy na szansę dla Gerbera i Marity...

Medie współczuję przeżyć,Frido [*]

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 73 gości