Pozytywnie zakręceni . Gacunia (*)

Wesołych, pogodnych i zdrowych świąt życzą: Księżniczka Ofelia, Mała Czarna Carmen i Duża

Basiu , uwielbiam Kubusia :1luvu:

Dziekujemy za życzenia i przepiekne karteczki . :1luvu:

Jakie żółciutkie kurczaczki i puchate koteczki

A zajączek cudny :1luvu:

Ciesze się , że zagladacie :1luvu:

Aga , tylko żeby odpoczynek nie pomylił mi się z lenistwem . :roll:

Dziś tylko ogarnęłam blaty , odkurzyłam i pomyłam podłogi . jutro kuwetki a reszte zrobie później . Kiedyś :wink:

Kasiu

Lilianaj , niby mozna się było tego spodziewac ale ... Nie ma cudownego lekarstwa na nowotwory ani dla ludzi ani dla zwierzat . Moze kiedyś ktoś cos wymyśli ?

Bylam posiedziec u staruszków . I z Kajtkiem na długim spacerku . Zaraz pójdziemy na nastepny .

U moich pacjentów niedawno umarł piesek. Też z powodu nowotworu i też stareńki. Zawsze na mnie szczekał, bo bronił domu i pańci. A ja, jak w sam raz, przychodziłam ową pańcię kaleczyć zastrzykami.
Jak piesio umarł, to została pusta smycz. I córka tych ludzi poszła ze smyczą do schroniska i wróciła z bardzo miłą psinką. A teraz oni wszyscy tak ładnie się cieszą, że aż miło popatrzeć. Sunia ma na imię Nana.

No popatrz

Smycz i kuszorek po Gacku tez wisi . Miseczki też nie schowałam . Kiedyś moze się jakiś biedaczek trafi . Tak jak Gacek , jak Kajtek . Nigdy nie wiadomo , co los szykuje .
Racja , mam inne futra i one nie pozwolą na długą żałobę . I to jest dobre , bo mobilizuje . Odwraca myśli i zajmuje . Idę wyjąć im kurczaka na kolacje .