Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Mnie zawsze zastanawia jakim jest ten człowiek, który twierdzi, że koty są fałszywe. To tak do tematu ludzko-zwierzęcego

A teraz Radosnego Alleluja!! Nie ważne czy w gronie ludzi, kotów, psów, kurczaków, byle nasi towarzysze fałszywymi się nie okazali

RADOSNYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT :1luvu:

Jak kotom mija Wielkanoc? Tyle kurczaczków i kaczuszek pluszowych

Moje w nocy grały w nogę czekoladowym jajkiem wykradzionym przez Biankę z koszyczka :mrgreen:

Dziękuję kochani za życzenia świąteczne. :1luvu:

Baltimoore pisze:Jak kotom mija Wielkanoc? Tyle kurczaczków i kaczuszek pluszowych
Moje w nocy grały w nogę czekoladowym jajkiem wykradzionym przez Biankę z koszyczka

Kotkom Wielkanoc minęła ciekaniem-szaleniem po dworzu.
Wszystkie kotki już wychodzą i gonitwom nie ma końca, także wieczorem ciężko je na wejście do domu namówić.

U mnie fatalnie, w nocy było pogotowie, potem byłam jeszcze na wizycie na świątecznej i nocnej pomocy medycznej.
Niestety nie wyraziłam zgody przez koty na hospitalizację do Łodzi i dostałam recepty na leki a na miejscu zastrzyki.
Skierowanie do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego na Laryngologię mam jakby nie przechodziło, ale jest naprawdę fatalnie, mam ostre zapalenie krtani i gardła przez co mam jeszcze utrudnione oddychanie i niestety mówię tylko szeptem. Pani doktor poszła po innego lekarza i to on kazał mi iść do szpitala. Potem pani doktor mi powiedziała, że jestem jej pierwszą dorosłą pacjentką z zapaleniem krtani, bo przeważnie dzieci tylko na to chorują.
U mnie, z porażeniem strun głosowych przy operacji tarczycy, takie ostre zapalenia krtani są niebezpieczne dla mojego życia. Dzisiejszej nocy w ogóle nie zmrużyłam oczu, na szczęście nikt do do nas przyjeżdża na święta i mogłam kimać w wyrku w piżamie. :201494