Życie toczy się dalej... Bazia do szybkiej adopcji s. 92

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 25, 2016 19:41 Re: Życie toczy się dalej...

Szalony Kot pisze:Też nie mam pomysłów, przykro mi bardzo :( w piątek wyglądała normalnie...

No właśnie. Ona dalej wygląda normalnie, tylko zachowuje się nienormalnie i trzeba jej co najmniej w uszy zajrzeć, żeby zauważyć żółtaczkę.
Normalnie w uszy raczej trudno, a mi się nawet paszczę udało bez problemów obejrzeć.
Żadnej trzeciej powieki - oczy ma śliczne jak zwykle :?

Po świętach Kulokot idzie na badania - ona też ostatnio schudła.
I mam nadzieję, że przynajmniej ona po prostu schudła :?
Zresztą inaczej zachowuje, bo wreszcie zaczęła się z kotami integrować.
Przed chwilą przylała namolnemu CI i leży dalej tam, gdzie leżała, zamiast zwiać z kwikiem na koniec mieszkania.
Normalnie bym się cieszyła, ale zaczynam się bać :|

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2016 19:48 Re: Życie toczy się dalej...

No, Kulokota nawet chwaliłam, że ładnie gubi i dobrze wygląda... strach na te Twoje koty spojrzeć, bo co pochwalisz, to zaraz chorują :|

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt mar 25, 2016 19:50 Re: Życie toczy się dalej...

No właśnie :?
I co gorsza, zmiana na lepsze bywa kiepskim objawem.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2016 19:50 Re: Życie toczy się dalej...

No, CI, jak czytam raczej w formie ... ?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt mar 25, 2016 19:52 Re: Życie toczy się dalej...

CI bez zmian.
Nie chudnie, nie tyje, wkurza wszystkich ze mną na czele :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 26, 2016 9:31 Re: Życie toczy się dalej...

Wyniki badań na cito przyszły nad ranem :?
Chyba sobie jajeczko w labie zrobili :evil:

Nad ranem pan doktor ucieszył mnie przedświątecznie perspektywą nowotworu :(
Pocieszam się, że akurat ten pan doktor świetnie robi zaszczyki, pobiera krew, zakłada wenflony i już, ale wyniki są mocno niefajne.
AP przekroczone prawie 13-krotnie przy ALT w normie i niewiele podniesionym AST; poziom żelaza prawie dwukrotnie przekroczony, a w rozmazie - niedobarwliwość :? Bilirubina pod sufitem, ale to akurat gołym okiem widać :roll:
Nerkowe nisko - kreatynina 0,9, mocznik 22 - poniżej normy. Poniżej normy są też albuminy i cholesterol.
I to w zasadzie wszystkie zmiany w profilu diagnostycznym - pozostałe wątrobowe w normie, trzustkowe w normie, elektrolity w normie :?
Przydałoby się USG, ale jak po złości są święta :?


W nocy czuła się wyraźnie lepiej, trochę zjadła, nawet dostałam opieprz z próbami łapoczynów, ale teraz znowu kicha - nie je, łasi się i mruczy :|
Dostanie przeciwbólowy i jak nie zacznie jeść, to będę karmić siłą - wygląda, że jest zbyt słaba, żeby mnie zeżreć :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 26, 2016 9:33 Re: Życie toczy się dalej...

O rety :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob mar 26, 2016 9:37 Re: Życie toczy się dalej...

Obrazek

Zdrowia, radości, spokoju ducha .

C.B.I.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob mar 26, 2016 11:48 Re: Życie toczy się dalej...

Za pomyłkę weta :? :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob mar 26, 2016 14:49 Re: Życie toczy się dalej...

I ode mnie kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob mar 26, 2016 16:11 Re: Życie toczy się dalej...

Na razie jest b. źle :(
Gorzej niż wczoraj. Znacznie gorzej, czekamy do weta :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 26, 2016 16:12 Re: Życie toczy się dalej...

Rany, trzymajcie się! Jak mogę jakoś pomóc ....

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob mar 26, 2016 16:30 Re: Życie toczy się dalej...

O rany..
Ciepło myślę. :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24


Post » Sob mar 26, 2016 19:05 Re: Życie toczy się dalej...

Trzymajcie mocno :(
Dopiero wróciłyśmy, zaraz podłączam kroplówkę, tylko obie musimy chwilę odsapnąć.
Czorcik jest półprzytomna, ma objawy neurologiczne i hipotermię - leży na poduszce.
U weta było już fatalnie - momentami całkiem traciła kontakt, była pobudzona, po powrocie do domu trochę oprzytomniała i jak tylko się rozejrzała po klatce to poszła spać.
Ma wenflon, będę płukać dożylnie; leży na poduszce z prądem.

Musieliśmy zmienić lecznicę, bo w naszej RTG nie odpalił :?
Nowa jest maszyna i jeszcze mnie nie zna.
Na Powstańców odpalił, ale i tak w zasadzie nic nie pokazał - jakiś stan zapalny: lekko pogrubione jelita, lekko powiększona wątroba.
Płuca czyste, guzów żadnych nie widać. USG nie było komu zrobić :x
Żółtaczka jest raczej hemolityczna niż wątrobowa.
Z braku lepszej diagnozy leczymy "zatrucie", choć to mocno naciągana diagnoza i nikt nie ma pomysłu, czym mogłaby się zatruć aż tak :?
Te mniej naciągane diagnozy i tak nie dają żadnych rokowań :(
A możliwości diagnostyczne też raczej średnie - albo suchy FIP, albo jakiś nowotwór poza zasięgiem RTG :?
Ze wskazaniem na to pierwsze :(
Tak że leczymy zatrucie i już.
Kroplówka, antybiotyki, steryd, wspomagacze, schabowe itd.
Jeśli do rana stan się poprawi to jakaś szansa też...

Naprawdę dużo kciuków potrzeba :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości