sobie poczekałam na
rozwój wydarzeńi chyba już koniec tego cyrku
na biednego misiaa swoją drogą, założyłam się o 2 wory karmy, że tak postąpisz gatico - i wygrałam
szanowne Panie, to ja jestem tą chamską i ślepą klientką sklepu made in gatico
a teraz serio
chciałam załatwić to na spokojnie, ale ..... jak widać bezwzględność sprzedającej jest większa niż honor
pomijam fakt steku kłamstw oraz oszczerstw ad. mail itd.
na ten temat nie będę dyskutować bo nie mam z kim, przy takim poziomie kłamstwa
nie pominę towaru, który kupiłam dla potrzebującej dziewczyny (moja stówa z walentynek)
- ubrania śmierdzą ciuchlandem, to bardzo charakterystyczny zapach, nie idzie pomylić go z innym
- gratis- żółta sukienka? jest skosmacona miejscami i zaciągnięta z przodu, że prześwitująca jak siatka nie wspomnę
rozpakowałam (o głupoto kosmiczna) paczkę przy dzieciaku i co?
jeden wielki płacz, rozpacz i poczucie krzywdy - te dzieciaki z reguły dostają rzeczy zbędne, n-tego sortu
te rzeczy miały być "z serca, z szafy znajomej Pani, która zbiera na skrzywdzone kotki"
cudownie, czyż nie?
coś dodać?
a teraz - Ola, może wyślę do Ciebie jedną z rzeczy na obwąchanie?
a drugą do wybranego przez Ciebie admina?
skoro 'niedowidzę' , lubię afery i mam monotonne życie, o
delikutaśności nie wspominając
a teraz wybaczcie, wracam do pracy