U Basanti bez zmian
Nic a nic się ta krew nie poprawiła
Wysłaliśmy próbkę do profesjonalnego laboratorium bo jak powiedział doktorek czasem płytki krwi się zlepiają i dają błędny wynik
A u Gierka jest taka maszyna do morfologii
Na razie ma zmieniony antybiotyk i w srodę zobaczymy co dalej
Na oko kot nie wygląda na chorego
Przez dwa tygodnie tylko raz siusiała krwią
Wszedzie jej pełno,taka mała ciekawska psotka
Waży tylko 2400 gr
Chociaż zaczynamy się zastanawiać czy nie ma tasiemca bo Basantusia właściwie mieszka w kuchni
Je wszystko i mokre i suche i co wyżebrze od TZa
Zjada więcej od chłopaków tylko w mini porcjach z zastraszającą częstotliwością a nic nie tyje

CZy była odrobaczana w schronisku ?
