Moje 2+1 Tofiś [*], Kubuś za tęczowym mostek [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 07, 2016 14:21 Re: Toffie (FeLV+) walczy, potrzebny nam cud :( Moje 2+1

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76272
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 07, 2016 16:45 Re: Toffie (FeLV+) walczy, potrzebny nam cud :( Moje 2+1

Po prostu trzeba sie cieszyć tym co jest, każdą wspólną chwilą... :)

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11535
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw mar 10, 2016 10:51 Re: Toffie (FeLV+) walczy, potrzebny nam cud :( Moje 2+1

:1luvu: :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76272
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 11, 2016 17:49 Re: Toffie (FeLV+) walczy, potrzebny nam cud :( Moje 2+1

Byle do przodu :ok: :ok: :ok: :201461 :201461 :201461
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 11, 2016 20:51 Re: Toffie (FeLV+) walczy, potrzebny nam cud :( Moje 2+1

:ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pon mar 14, 2016 18:40 Re: Toffie (FeLV+) walczy, potrzebny nam cud :( Moje 2+1

klaudiafj pisze:Dopóki jest wesoły i wykazuje wolę życia to nie wolno mu tego zrobić :201461 :201461 :201461 :ok: :ok: :ok: :ok: Zawsze jest nadzieja, że choroba odejdzie :201461 :1luvu: :ok: :ok: :ok:


Przy białaczce szpikowej nie ma nadziei. Niestety... To oczekiwanie, wyłapanie odpowiedniego momentu. W sumie sama już nie wiem. Ciężko mam dziś zebrać myśli.



mir.ka pisze::ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:



:1luvu:



Rilla07 pisze:Basieńko,wiesz, że niedawno o Tobie myślałam? Zresztą tak jak napisałam u siebie, ciągle sobie myślę, że muszę tutaj wpaść, bo kotki ceramiczne mam porozwieszane po całym domu i mi przypominają.
Ściskam mocno Tofika, Kubusia i Ciebie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Będę na pewno częściej zaglądać !!!!


Kasieńko jak miło Cię czytać :1luvu: :1luvu: Tyle czasu Cię nie było. U nas nie jest za wesoło ostatnio ale takie życie.



Kotina pisze:Basienko :1luvu:
nieustajace :ok: :ok: :ok: :ok: za spokojne i bez bolu dni Tofisia :ok: :ok: :ok:
Trzymaj sie :1luvu:



Dziękuję Elu :1luvu:



mir.ka pisze::1luvu: :201461 :201461



:1luvu: :1luvu: :1luvu:


klaudiafj pisze:Ja zawsze wierzę w cud... bo cuda się zdarzają :) :ok: :ok: :ok:


Dla mnie cudem chyba było by jak by odszedł sam, zasnął... ale wiem, że to by było strasznie egoistyczne z mojej strony.


PixieDixie pisze:Jestem

Nadrabiam zaleglosci!!

Dobrze ze jest lepiej! Oby tak dalej!!

mialam ten sam dylemat, ale on sam ci to powie kiedy jest ten moment.... tez sadzilam ze nie bede umiala podjac tej decyzji,a le to przyszlo samo...

Ale poki co nie ma co sie nad tym zastanawiac, jest lepiej i tegos ie trzymajcie :)) Poki jest lepiej jest nadzieja!! Trzymamy mocno kciuki jak zawsze.


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Widzę, że jest gorzej.
chyba leki przestają działać, albo za duże są zniszczenia w szpiku. Sama nie wiem. Cały dzień biję się z myślami...


mir.ka pisze::ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


:1luvu: :1luvu: :1luvu:


Atta pisze:Po prostu trzeba sie cieszyć tym co jest, każdą wspólną chwilą... :)


Tak też robimy.


mir.ka pisze::1luvu: :201461 :201461 :201461



:1luvu: :1luvu: :1luvu:


klaudiafj pisze:Byle do przodu :ok: :ok: :ok: :201461 :201461 :201461


:1luvu: :1luvu: :1luvu:


Rilla07 pisze::ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu:



:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon mar 14, 2016 19:08 Re: Toffie (FeLV+) walczy, potrzebny nam cud :( Moje 2+1

Witam wieczorową porą Kochane Moje.
Jutro mamy wizytę kontrolną ale nie wiem jak ona się skończy...
Cały dzień biję się z myślami...
W zeszły wtorek była kontrolna morfologia w 5 dni erytrocyty niespadły ale też niewzrosły mimo epo, witb12 i żelaza. Do tego unidox plus encortolon. Od wtorku również padła decyzja wznowienia interferonu.
Hematokryt był na 16% wetka mówiła, że poniżej 15% niezwłoczne wskazanie do transfuzji ale w tym wypadku to przedłużanie, męczenie. Szpik chyba jest bardzo zniszczony, mam wrażenie, że chyba leki przestają działać, albo już w ogóle nie działają sama nie wiem.
Tofiś od zeszłego tygodnia trochę osłabł, na początku myślałam, że to po interferonie ale chyba nie. Obawiam się, że anemia się pogłębia. W weekend nie chciał nic jeść poza surowym mięsem. Dziś nie chce już jest niczego. Karmiłam go strzykawką po powrocie z pracy. Później uciekł, bo nie chciał i jak wstawał to zarzuciło mu dupkę.
Mam wrażenie, że jest dziś słaby ale rano drapał na drapaku, barankował ze mną. Trochę spacerował.
Jednak od popołudnia widać, nie jest sobą, śpi cały czas. Obecnie śpi obok mnie, robi krewetkę.
Wysyła mi sprzeczne sygnały. Jest słaby ale jednak reaguje, apetytu zero, nie wiem czy to wyniki czy w paszczy coś by się znowu zrobiło.
Nie wiem co mam myśleć.
Przepraszam piszę chaotycznie.

Jest mi ciężko, nie wiem czy śpi bo taki jest słaby czy coś go boli.
Nie wiem jakie ma wyniki ale jutro chyba będę musiała mu ulżyć.
Nie czuję się gotowa, nie wiem jak pohamować emocje.
Naszej wetki jutro nie ma jest na urlopie od dzisiaj. Chyba w życiu tak ma być... ona bardzo osobliwie podchodzi do nas, a jako lekarz nie powinna. Widzę jak przeżywa każdą wizytę i każdy spadek.

Zaraz wrzucę trochę fotek.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon mar 14, 2016 19:12 Re: Toffie (FeLV+) walczy, potrzebny nam cud :( Moje 2+1

W torbie fotki chyba z 2 -3 tygodni wstecz.
Obrazek

Obrazek



Na dużej :wink:
Obrazek


Pomocnik
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon mar 14, 2016 19:15 Re: Toffie (FeLV+) walczy, potrzebny nam cud :( Moje 2+1

Fotki z czwartku
Obrazek

Obrazek

Obrazek


a to dzisiejsze :cry: nie chce go męczyć fotkami to też tylko jedno zrobiłam
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon mar 14, 2016 19:17 Re: Toffie (FeLV+) walczy, potrzebny nam cud :( Moje 2+1

Dzisiejszy Kubuś kucharz :wink:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon mar 14, 2016 19:36 Re: Toffie (FeLV+) walczy, potrzebny nam cud :( Moje 2+1

Basieńko kochana, co mogę więcej powiedzieć... jestem z Tobą i Toffikiem myślami i jutro na pewno też będę.
Normalnie serce się kraja :(
Brakuje słów, na prawdę wiem przez co przechodzisz i wiem jaka to jest trudna, bolesna sytuacja. Chyba każdy z nas, mający swoje ukochane zwierzaki albo był albo niestety kiedyś w niej będzie...
Pamiętam jak dziś Dragona, który przegrywał z rakiem... tego bólu nie da się opisać.

Decyzja jaką podejmiesz na pewno będzie słuszna.
Tofiś ma coś najwspanialszego pod słońcem, czyli cudowny dom i Ciebie. Tego nikt mu nie zabierze.

Ściskam mocno i jestem myślami.

Miraclle pisze:Dzisiejszy Kubuś kucharz :wink:
Obrazek


No ładna wyżerka :D Marzenie każdego kocura :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pon mar 14, 2016 23:44 Re: Toffie (FeLV+) walczy, potrzebny nam cud :( Moje 2+1

Myślę o Was. Przytulam.
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Wto mar 15, 2016 11:51 Re: Toffie (FeLV+) walczy, potrzebny nam cud :( Moje 2+1

Obrazek

Odprowadziłam Tofisia za tęczowy most...
Pomogłam mu to był mój obowiązek...
Do samego końca reagował, po podaniu narkozy zanim zaczęła działać barankował do mnie jeszcze...
Mam nadzieję, że był szczęśliwy ze mną przez te ponad 4 lata.

Wierzę, że ktoś się nim tam zaopiekuje...




Modlitwa za kota

Panie Boże, nie jestem aniołem,
dziś niewielu jest takich na świecie,
może ci, co na ziemskim padole
pokochali zwierzęta i dzieci.

Panie Boże, powiedziałeś "Proście",
rzekłeś "Proście, a będzie wam dane"...
Wiesz, że wczoraj po tęczowym moście
poszedł do Ciebie mój kot kochany?

Panie Boże, poznasz go z łatwością,
miał sierść jedwabistą, cztery łapki, ogon,
proszę, o Panie, zawołaj go głośno,
bo miał w zwyczaju nie słuchać nikogo.

Panie Boże, nie proszę dla siebie,
znajdź mu jakąś osobę przyjazną,
by głodny i smutny nie był i żeby
mógł sobie przy kimś bezpiecznie zasnąć.

Panie Boże, a gdy tak się stanie,
że i mnie zabrać stąd będzie trzeba,
pozwól, by wyszedł mi na spotkanie,
kiedy będę wędrować do nieba...


autor Marta "Majorka" Chociłowska-Juszczyk
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Wto mar 15, 2016 12:10 Re: Moje 1+1, Kubuś FeLV+, Dżulka. Odprowadziłam Tofisia [*]

Toffisiu [*]
Basieńko tak mi strasznie przykro :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
zrobiłaś dla niego co tylko się dało, zapewniłaś mu szczęśliwe życie do końca i on o tym bardzo dobrze wiedział.

Biegaj szczęśliwy za Tęczowym Mostem koteczku i pozdrów moje psiaki.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76272
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 15, 2016 12:57 Re: Moje 1+1, Kubuś FeLV+, Dżulka. Odprowadziłam Tofisia [*]

Już wczoraj bałam się tego wpisu.....
Miraclle, bardzo mi przykro. Wiem, jak to jest i co teraz czujesz. Dlatego przytulam Cię mocno i płaczę.
Tofiś na pewno miał dobre i szczęśliwe życie u Ciebie. Zapalam dla Niego światełko.
Obrazek
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości