Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Stare koty odchodzą... Dobrze, jeśli to się dzieje spokojnie i mogą się pożegnać z Tobą, życzliwą im tyle lat.
Światełka dla tych, które już odeszły. Przykre, że tak dramatycznie.
[']

Tusinka [*] odeszła...

Chyba nad ranem.Około 3.00 jeszcze z nami była.Leżała na kanapie.Obok spały inne kotki.Dzisiaj słoneczko na nią świeciło.Wyglądała jakby się wygrzewała.....

Żegnaj Kiciu....

iza71koty pisze:Tusinka [*] odeszła...

Chyba nad ranem.Około 3.00 jeszcze z nami była.Leżała na kanapie.Obok spały inne kotki.Dzisiaj słoneczko na nią świeciło.Wyglądała jakby się wygrzewała.....

Żegnaj Kiciu....

TUSINKA [*]

Megana pisze:Stare koty odchodzą... Dobrze, jeśli to się dzieje spokojnie i mogą się pożegnać z Tobą, życzliwą im tyle lat.
Światełka dla tych, które już odeszły. Przykre, że tak dramatycznie.
[']

Stella była wczoraj już wyrażnie słabsza.Czekam.Może dać się zabrać na te ostatnie chwile.Zostawiam jej jedzonko jeszcze w takim miejscu.Miejscu gdzie mogłaby odejść z dala od ludzi.Stara opuszczona firma.Tam gdzieś odszedł Boguś[*].

Chciałabym aby miała wtedy spokój....

Wczoraj polizała sosiku z saszetki z jogurtem.Ale byla mało kontaktowa.Jakaś taka odległa.Jakby unikała mnie wzrokiem.Nie biega juz.Idzie.Powoli......

Niestety Misiu sie wczoraj nie pokazał.

Nie wiem w jakim jest stanie.Nie mogłam podac leku.Miałam nadzieję że jeszcze wieczorem spotkam go u Dorci.Ale niestety.

Moze wrzód pekł i siedzi gdzieś zaszyty.Leczy rany.Pewnie kilka dni potrwa zanim sie pokaże światu.Oby.

Misiu zaprawiony w życiu na wolności, mam nadzieje, że się wyliże, trzymam kciuki. Tusince światełko na drogę (')

[*]

ps. trochę suchego idzie...

Afatima pisze:Misiu zaprawiony w życiu na wolności, mam nadzieje, że się wyliże, trzymam kciuki. Tusince światełko na drogę (')

Wyczułaś Misia dobrze. :wink:

Bardzo dobrze.

Misiu pojawił się na drugi dzień i to jak na życzenie na moim podwórku.Często prawie codziennie przychodzi tutaj jeść ,ale tym razem jego widok tak mnie ucieszył ,ze szybko poleciałam z czymś lepszym żeby go zatrzymać i zdążyć polecieć po lek i spray.

Tak jak przypuszczałam ropień pękł.Nie wiem czy lek to przyspieszył ,ale po wielkości myślałam że będzie dużo gorzej. :roll:

Tymczasem Misiu w ten dzień co się nie pojawił, musiał ostro nad sobą pracować, :wink:

bo rana choć rozległa, pięknie wylizana i czyściutka.Wypsikałam mu to środkiem dezynfekującym i dałam kolejny raz Synergal.

Dzisiaj Misiu juz śmigał jak się patrzy ,wieczorem nawet był u Dorci.

wiora pisze:[*]

ps. trochę suchego idzie...

Dziękuje Wiora :1luvu:

Jak korzonki?

iza71koty pisze:
wiora pisze:[*]

ps. trochę suchego idzie...

Dziękuje Wiora

Jak korzonki?

Na szczeście było minęło. Wzięłam przeciwbólowe, rozćwiczyłam i jest ok

wiora pisze:
iza71koty pisze:
wiora pisze:[*]

ps. trochę suchego idzie...

Dziękuje Wiora

Jak korzonki?

Na szczeście było minęło. Wzięłam przeciwbólowe, rozćwiczyłam i jest ok

No to super.Zuch dziewczyna.

No ale mnie załatwili w społem.To jedyne miejsce gdzie moge sobie tutaj na miejscu kupić puszki butchers.Oczywiscie nie zawsze były, ale wyczaiłam je 3 miesiace temu i raz w miesiacu była dostawa.Do teraz cena była 2.69 zł.No i się skończyło

.......świąteczna Promocja chyba :roll:

4.10 zł za sztuke.No super. :evil:

Wczoraj tam gdzie karmie Sisi Murzynka i jeszcze takiego Maciusia miałam sajgon.Dziki mnie okrażyły i były tak napastliwe, że w pewnym momencie juz zwątpiłam :roll:

czy mam je odganiać czy sie wycofywać.Szkoda mi tego jedzenia było bo koty sie ich boja i zaraz uciekaja.Schowałam im troche w garażu zeby mogły jakos zjeść.

No z dzikami jak wiecie jest problem co roku.Wiosna sie pojawiaja i są do pożnej jesieni.Brudzą, ryja, paskudzą wyjadają, płoszą koty.

Mam niestety 6 takich miejsc.

No i musiałam zapłacić za ponowne zakwaterowanie. :roll:

Dałam 10 zł na piwo bo inaczej nie szło załatwić.No i sama zrobiłam w asyście od razu zeby potem nie było...potem, potem ......

Wczoraj przychodze do Mamy Bakusia[*] i Bakusia[*] patrze a jej budka walnieta pod choinka z boku.Nawet nie ustawiona prosto.Pod gołym niebem a budka nie ma folii na sobie.W środku wilgoć zimno i jestem pewna ze kotka nawet nie weszła.

Nawet nie wiem kiedy doszło do eksmisji bo 2 i 3 dni temu tam nie zachodziłam bo kotka sama wyszła przed brame.Dopiero wczoraj bo jej nie było.

Odebrałam rybe dopiero niedawno , bo pożno spłynęli i od razu poszłam do Pana Henia ze jak to jest kicie na starosć na poniewierke, ze tak nie mozna, ze nie humanitarnie.

Uległ jakoś jak obiecałam ze zaraz dam na piwo bo to tak nie moze byc.Przyjechałam z ryba wziełam dwa polarki i kocyk, dyche i pojechałam znowu przy okazji odebrac reszte ryby.

Postawiłam budke, wywaliłam co było w srodku bo było mokre.Położyłam legowisko na budce z kocyka i objaśniłam co i jak Panu Heniowi.Dałam kici chrupek.

iza71koty pisze:No ale mnie załatwili w społem.To jedyne miejsce gdzie moge sobie tutaj na miejscu kupić puszki butchers.Oczywiscie nie zawsze były, ale wyczaiłam je 3 miesiace temu i raz w miesiacu była dostawa.Do teraz cena była 2.69 zł.No i się skończyło .......świąteczna Promocja chyba 4.10 zł za sztuke.No super.

Ostatnio wspominałem Ci, że właśnie byłem w innym Społem i była tak wysoka cena :/ Dlatego ja biorę albo w Galaxy albo w Tesco - cena max 2,99 zł.

Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Kto przegląda forum